Kosmetyki do nawilżania ciała zużywam dość hurtowo. Wszystko dlatego, że mam suchą skórę, która potrzebuje codziennej, mocnej dawki nawilżenia. O balsamie EOS Hand and Body Lotion REFRESH Active Care miałam napisać już dawno, ale jakoś mi to umknęło. Zatem dziś krótka, ale treściwa recenzja
EOS Hand and Body Lotion REFRESH Active Care zawiera 97% naturalnych składników, które mają świetnie pielęgnować skórę. W składzie balsamu znajduje się: masło shea, ekstrakt z ogórka, wyciąg z owsa, oraz witaminy C i E. Produkt nie zawiera z kolei parabenów (których unikam w kosmetykach nawilżających), ani lanoliny. Producent pisze też, że balsam do ciała EOS nie zawiera ftalanów. Tego składnika spodziewałabym się raczej w lakierze do paznokci niż w balsamie do ciała. Spotkałyście jakieś ftalany w balsamach do ciała?
Kosmetyk jest nietestowany na zwierzętach i produkowany w Kanadzie.
Nawilżający balsam do rąk i ciała EOS Active Care Hand & Body Lotion Refresh (INCI) – składniki:
Water (Eau), Glycine Soja (Soybean) Oil, Cocoglycerides, Glyceryl Stearate, Dimethicone, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Sodium Stearoyl Lactylate, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Macadamia Ternifolia Seed Oil, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Avena Sativa (Oat) Meal Extract, Cucumis Sativus (Cucumber) Extract, Tetrahexyldecyl Ascorbate, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Fragrance (Parfum), Carbomer, Methylchloroisothiazolinone, Methylisotiazolinone, DMDM Hydantoin, Tetrasodium EDTA, BHT.
Balsam do rąk i ciała EOS Hand and Body Lotion REFRESH Active Care zamknięty jest w fajnym opakowaniu z wygodną pompką. Lubię takie opakowania. Pompka nigdy się nie zacięła, a produkt jest tak rzadki, ze bez trudu można zużyć go do końca. W butelce jest 354ml, produktu.
EOS Hand and Body Lotion REFRESH Active Care pachnie po prostu przepięknie – ogórkowo i wyjątkowo intensywnie. Po jego nałożeniu na skórę, zapach utrzymuje się jeszcze bardzo długo zarówno na ciele jak i w łazience. Spodziewałam się jednak lepszych właściwości nawilżających.
Poza tym balsam do ciała EOS jest dość rzadki i przypomina raczej lekkie mleczko, które może jest OK dla normalnej skóry. Wg mnie EOS Hand and Body Lotion REFRESH Active Care nie nadaje się do skóry suchej. Po jego aplikacji wieczorem, niestety już drugiego dnia rano mam potrzebę dołożenia warstwy nawilżającego kosmetyku. Dlatego niestety balsam EOS nie spełnia swojej roli.
Nie można natomiast odmówić mu przyjemności stosowania: pięknego zapachu, przyjemnej konsystencji i szybkiego wchłaniania się ze zminimalizowanym uczuciem lepkości. Niestety nawilżające działanie EOS Hand and Body Lotion REFRESH Active Care jest jak dla mnie zbyt małe. Dlatego nie skuszę się na niego ponownie.
Opakowanie które mam dostałam w prezencie, ale wiem że EOS Hand and Body Lotion REFRESH Active Care jest dostępny na Allegro. Cena to ponad 50zł + koszt wysyłki. Są również inne wersje zapachowe, których nie próbowałam.
Moim zdaniem za taką cenę można kupić lepiej nawilżające balsamy. Zatem podsumowując recenzję EOS Hand and Body Lotion REFRESH Active Care to przyjemny, naturalny produkt. Ale bez rewelacji.
Nie zmienia to faktu, że nadal uwielbiam balsamy do ust EOS, oraz kremy do rąk EOS Hand Lotion. Zwłaszcza ogórkowy, który pachnie bardzo podobnie do EOS Active Care Hand & Body Lotion Refresh i – o dziwo – lepiej nawilża skórę dłoni niż wersja w dużym opakowaniu.
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
20 komentarzy do "Balsam do ciała EOS – jak się u mnie sprawdził?"
Szkoda że tak kiepsko działa. Fajne opakowanie i zapach to plusy ale skoro porządnie nie nawilża to szkoda pieniędzy.
Dokładnie Ja od kosmetyku oczekuję przede wszystkim skutecznego działania, więc jeśli nie robi nic dobrego dla skóry to nawet piękny zapach i fajne opakowanie nie pomogą.
Również miałam ten balsam. I o ile uwielbiam Eos to lotion akurat mnie zawiódł. Zamiast nawilżać tylko przesuszył mi skórę. Nie polecam. Zwłaszcza za taką cenę. Z resztą on i tak już jest chyba wycofywany bo są jakieś inne na ich stronie.
To faktycznie, zawód na całego. U mnie nie nawilża ale też nie przesusza. Widziałam że są 2 nowe wersje balsamów do ciała EOS. Ciekawe czy to tylko nowe opakowanie czy również nowy skład. Może za jakiś czas wypróbuję
Może i ten lotion eos przyjemny jest w stosowaniu, ale tak na prawdę, jak mam mieć później suchą skórę w dalszym ciągu to podziękuję. Tyn bardziej za taką cenę.
Zgadzam się Nina. Szkoda że często przyjemność stosowania kosmetyku nie idzie w parze z jego działaniem. Ale zapach ma śliczny.
No wiesz, to, że EOS jest dobrą firmą to nie oznacza, że wszystkie produkty ma dobre, ale balsamy do ust ma świetne.
Pewnie tak, ale jak do tej pory ze wszystkich kosmetyków EOS byłam bardzo zadowolona. EOS Hand and Body Lotion REFRESH Active Care to pierwszy kosmetyk EOS który mnie rozczarował. Ale zgadzam się że balsamy do ust ust mają świetne, nadal jestem ich ogromną fanką
Akurat w kwestii nawilżenia stawiam na Eveline i balsam do ciała za spłukiwaniem, świetnie nawilża 😉
Nie próbowałam, ale się nad nim zastanawiałam. Przy najbliższej okazji może się skuszę jeśli będzie miał rozsądny skład
Żeby balsam w ogóle dobrze zadziałał to tak na prawdę skóra musi być po peelingu. Przynajmniej ja tak robię i balsam świetnie się wchłania.
Moja skóra jest sucha, więc rzadko stosuję peelingi ale fakt że wtedy kosmetyki lepiej się wchłaniają Jednak małe złuszczanie rękawicą np: Rękawica do mycia Elite Models Spa Smoothing Effect albo mydełkiem Relaksujące mydło peelingujące Kwiat Pomarańczy & Lawenda & Petit Grain Yves Rocher to jak najbardziej
Jula tak na prawdę, to każda z nas jest inna. U mnie na przykład ten balsam EOS się sprawdził, fajnie nawilża skórę. Miałam właśnie tą samą wersję ogórkową.
Oczywiście że tak kicia. Moja skóra jest sucha i dość wymagająca, więc balsam EOS Hand and Body Lotion REFRESH Active Care nie był wystarczająco nawilżający. Inna sprawa, że zazwyczaj lekkie konsystencje nie za bardzo się u mnie sprawdzają.
Ja również mogę polecić Eveline! Mimo, że marka może nie jest za bardzo znana, to tak na na prawdę ma świetny balsam.
Eveline Cosmetics na rynku jest już wiele lat. Mają bogatą ofertę kosmetyków do makijażu i pielęgnacji tylko ja akurat mało ich używam, bo nieczęsto sięgam po kosmetyki drogeryjne poza L’Oreal, czy Mixa.
Są dwa nowe rodzaje eosów jedna z jakimś kolorem druga z filtrem ( 15 i 30)
Ooo, dzięki za informację Ciekawa jestem kiedy będzie je można kupić w Polsce. Odkąd nagle EOS zniknęły ze sklepów internetowych to kompletnie nie ma wyboru smaków. Lubiłam kupować w butik4girls.pl, bo zawsze mieli asortyment najnowszych smaków EOS, a teraz trzeba się obejść smakiem…
Oby ten balsam EOS się sprawdził bo jak do tej pory nie mam szczęścia i większość nie działa tak nawilżająco na moją skórę jak powinny…
Jeśli masz bardzo suchą skórę i wiele balsamów do ciała się u Ciebie nie sprawdziło, to balsam EOS raczej nie będzie wyjątkiem. Może do skóry normalnej byłby wystarczający, ale u mnie nie zdał niestety egzaminu.