Dlaczego nie poszłam do Lidla po torebkę Wittchena?

Jak już pisałam wczoraj (Nie idę jutro do Lidla po torebkę Wittchena!) nie wybrałam się do Lidla kupić torebki Wittchena. Mimo że i tak planowałam kupić sobie tej jesieni nową torebkę skórzaną i to akurat właśnie firmy Wittchen którą bardzo lubię.

Po prostu ta promocja i całe szaleństwo z nią związane zwyczajnie mnie zniesmaczyły!

Co z tego że torebkę można kupić sobie za 249zł? Teraz widząc kobietę z torebką Wittchen na ulicy pomyślę sobie: oo, kupiła ją w Lidlu. Zwłaszcza, że kampania była tak silna że już pamiętam które to modele. A kto kupił w Lidlu torebkę Wittchena?

  • Ktoś kogo nie było stać na kupno torebki Wittchena w salonie Wittchen w galerii handlowej.
  • Ktoś, kto o godzinie 7, lub 6 rano stał w kolejce pod Lidlem, aby ZAWALCZYĆ o swój egzemplarz torebki ze sprzedawcami Allegro.

Z ciekawości weszłam sobie na fanpage Lidla na fecebooku, gdzie ktoś zamieścił zdjęcie koszyka (! tak były WRZUCONE) o godzinie 7.01.

Torebki Wittchen w Lidlu, promocja 4 października 2014 pusty koszyk w Lidlu o godzinie 7.01 rano

Firma Wittchen, robiąc promocję z Lidlem dociera pewnie do znacznie większego grona odbiorców, i ma spory obrót na masowej sprzedaży torebek. Prawdopodobnie będą mieli mniejszą marżę i mniejszy zarobek, ale licząc sumarycznie pewnie taka akcja po prostu im się opłaca.

Ale co ze stałymi Klientami marki Wittchen? Czy klienci, którzy wraz z jakością kupują pewien prestiż nie czują się nieco oszukani?

Do tej pory nosząc torebki z serii Wittchen Elegance cieszyłam się nie tylko z ich ładnego wyglądu i wysokiej jakości, ale też tego że nie często spotykałam kogoś z taką samą torebką.

Powiedzmy sobie szczerze: droga torebka jest jednym z atrybutów prestiżu, tak jak i drogi zegarek.

A tymczasem przez taką promocję coś prestiżowego staje się masowe. Jestem ciekawa czy posiadaczki oryginalnych torebek Michaela Korsa ucieszyła by wiadomość, że są dostępne w jakimś tam markecie po 600zł. Takie pytania mogłabym zadać np: CallMeBlondieee, o której wiem że długo oszczędzała na swoje torebki Michael Kors, chociaż ja niedojadania w imię posiadania jakiejś rzeczy nie popieram…

Oczywiście teraz i tak kupię sobie jakąś torebkę ze skóry i to pewnie za więcej niż 249zł. Jeżeli miałabym ochotę, to modele z Lidla są dostępne na Allegro. Z ciekawości wpisałam sobie: wittchen lidl i już mam całą stronę wyników. Ale na inne frazy: Wittchen saffiano itp. jest również pełno wyników i szukając bardziej wnikliwie np: po nazwach modeli pewnie wybór byłby jeszcze większy. A przecież to tylko sprzedawcy, którzy zdążyli już dziś wystawić oferty, więc pewnie pojawi się ich jeszcze więcej.

I przecież jest nie tylko allegro.

torebki_wittchen_skora_saffiano_lidl_promocja_pazdziernik_4_10_2014_allegro_julioblog.pl_opinia

Oferta torebek Wittchen z promocji 4 października 2014 w Lidlu.

Zatem cała ta promocja jest dla mnie totalnym bezsensem. Oczywiście jakaś tam grupa osób będzie zadowolona. Grupa społeczna, której nigdy nie byłoby stać na taką torebkę może sobie ją kupić jeśli wykaże się odpowiednim samozaparciem: aby stać pod sklepem od 6 rano i rzucić się do koszyków tuż po otwarciu będzie zadowolona. Ale dla mnie, jest to obniżenie prestiżu marki Wittchen.

Na koniec napiszę o czymś, co już trochę podejrzewałam. Pisałam o tym od razu, gdy tylko dowiedziałam się o promocji: Torebki WITTCHEN w Lidlu – (październik 2014). Mianowicie – że torebki Wittchen z Lidla to nie będą dokładnie te same torebki, co w salonach Wittchena w galeriach. Dlaczego?

  1. Na stronie Wittchena www.wittchen.com/pl próżno szukać dokładnie tych samych modeli co w ofercie Lidla.
  2. W zeszłym roku – jak widzę w sieci bo mnie tam nie było – modele były identyczne, więc co to za nowa kolekcja? Poniższe zdjęcie z walla Lidla, pokazuje torebkę zeszłoroczną i tegoroczną. Hmm… Ciekawe również dlaczego zdjęcie zostało skasowane…
  3. Zdjęcie użytkownika Sabina Jelińska.
  4. Nigdy nie spotkałam się z informacją, ani opisem u Wittchena, aby torebki były ze skóry saffiano, więc to może być partia specjalnie dla Lidla, wykonana z tej – jakże modnej i chwytliwej marketingowo – skóry
  5. Na jednym z blogów przeczytałam w jakim stanie jest torebka Wittchen z Lidla po roku używania. Żadna moja torebka Wittchen nie jest w takim stanie nawet po dłuższym czasie używania! Będąc nastolatką miałam torebki Wittchen Young, które były z różnych materiałów, a nie ze skóry i… były w lepszym stanie po dłuższym czasie niż rok. Ostrzegam, że poniższe zdjęcia torebki są straszne :( I tak kończę ten post.

http://la-vie-selon-marie.blogspot.com/2014/10/czy-warto-kupic-torebke-wittchen-w.html

ten tekst z bloga julioblog.pl bierze udział w konkursie BLOG ROKU 2014

FacebookTwitterGoogle+Podziel się

Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach

52 komentarzy do "Dlaczego nie poszłam do Lidla po torebkę Wittchena?"

Powiadom o
avatar

Sortuj komentarze::   od najnowszych | od najstarszych
pat
Gość
pat
11 październik 2014 08:56
No tak, w końcu mieć coś z „lidla” to siara. Obraza, każda kobieta która będzie widziana z torebka Wittchen by lidl będzie pośmiewiskiem. „Wieśniara ma torbę z lidla za 249zl haha”. Nie stać ja na Wittchena z salonu, to kupiła z kosza. Otóż moja droga: ja sama mam jedna tych torebek. Niestety, dla mnie już zabrakło i tak strasznie podobał mi się pewnien model, że zakupiłam ją za wyższą cenę na olx. Nie uważam, ze to wstyd mieć „tak obciachowa torbę”. Od dawna kupuje torby ze skóry i nie jest dla mnie istotne to czy to jest jakaś znana marka. Po prostu uważam, ze skora to skóra. Twój „felieton” jest dla mnie bardzo arogancki. Kupujesz rzecz bo jest markowa, czy dla tego ze jest wykonana z dobrych jakości materiałów i surowców? Wielkie znawczynie świata mody i metek poległy na prostym zadaniu. Miały określić podkład z najwyższej półki, nie będący w oryginalnym opakowaniu. Niestety, jeden z tańszych podkładów oceniły jako jeden najdroższych. Śmiać mi się chce z ludzi którzy chcą podkreślać swój status społeczny metkami. Luksusowa marka, tylko dla wybranych…, a właśnie ta doza luksusu o której wspomnialaś wprowadziła swój asortyment do sklepu dla biedaków… Boże jaki wstyd wyjść teraz z… Czytaj więcej »
dreamy
Gość
12 październik 2014 19:38

W całej rozciągłości popieram Twój komentarz, droga pat! Niektóre dziewczyny, jak nasza autorka, podchodzą do sprawy bardzo snobistycznie. Sama mam znajome, które stały pod sklepem o 7:30, biegły, wymieniały się a potem schowały na dno szafy. Wyjmą za pół roku i będą udawać, że zapłaciły 500zł. Jak to nazwać? Mi by nawet w głowie nie zakiełkowały takie cyrki! Albo kupujesz, cieszysz się i nosisz, bo masz super torbę, albo ciułasz 10lat i kupujesz w salonie. Totalna żenada jak dla mnie.
Droga Autorko – trochę więcej luzu i mniej zapatrzenia w siebie! Nie ma sensu, żeby życie kręciło się wokół tego, co pomyślą o tobie ludzie.

dreamy
Gość
12 październik 2014 19:53

snobistycznie i arogancko, jak się okazuje :)

właśnie też tego nie rozumiem. zapytam je może przy najbliższej okazji, w większym gronie osób. jak spalą się ze wstydu – odpowiedź będzie oczywista.

ajastrzabek
Gość
18 październik 2015 14:19

W swojej kolekcji mam kilka torebek marki Wittchen w tym jedną z Lidla. Bić się o nią nie musiałam, przyszłam wieczorem i była ta, która mi się podobała :) Więc kupiłam, użytkuję ją dość często i muszę przyznać, że jakości nic nie można zarzucić, właściwe użytkowanie i wszystko jest ok :) Nie popadajmy w paranoję, jak się zniszczy, to trudno, nie będzie żalu kupić kolejnej!

Etna77
Gość
Etna77
21 październik 2015 14:14

No i słuszna riposta, mam torebkę z lidla nie dlatego że, mnie nie stać hahahaha a z jakim jadem opisywane, Pat super odpisałaś :)

fff
Gość
fff
18 październik 2016 17:18

Nie sądze aby Lidl czy inne markety były sklepami dla biedaków :)

Gabi
Gość
Gabi
13 październik 2014 22:17

Czy zauważyłyście, że wszystkie laski które kupiły sobie torebkę Wittchen w Lidu strasznie głośno krzyczą że my to jesteśmy snobki? Zwyczajnie nam zazdroszczą, bo gdyby nie ta cała akcja to takiej torebki nigdy by nie miały.

Martine
Gość
Martine
31 styczeń 2015 19:03

Zakupy robię w Lidlu, hyper u, galerie lafayette, zarze, mango, H&M, etam …… etc…. Mieszkam we Francji od 10 lat, jestem WOLNA i zakupy robię tam gdzie chce! Stać mnie na nuxe, caudalie, ale uwielbiam Ziaje i kiedy tylko mogę , kupuje te kosmetyki ( tak jak i inne, polskich firm). A to co lubię we Francuzkach- ze nie afiszują sie metkami!!!! Droga Julio! Obudź sie! Przedmioty to tylko przedmioty….. Szczęście jest gdzie indziej! Pozdrawiam serdecznie m.

monika
Gość
monika
17 październik 2015 15:06

Popieram, mieszkam we wloszech od 15 lat, stac mnie na marki renomowanych firm wloskich i nie tylko, jednakze jesli moge zaplacic mniej za produkt ktory mi sie podoba, podkreslam”podoba” a nie robi ze mnie super gwiazde;) nie widze sensu placenia wiecej tylko po to aby sie dowartosciowac…kolezanki zapominaja bardzo prosta regule: to nie szata zdobi czlowieka! to nie wittchen zrobi dame z kogos kto nia nie jest i raczej nie bedzie…mowie o Wittchenie z Lidla jak i z salonu, styl jest w osobach noszacych nawet zwykle balerinki i anonimowa torebke…

fff
Gość
fff
18 październik 2016 17:28

Gdyby nie ta cała akcja w lidlu to faktycznie nie miała bym torebki wittchen o ja bidulka. Po prostu kupiła bym kolejnego MK.

Ewella
Gość
Ewella
18 październik 2014 20:19

Jakaś dreamy przeżywa że kupiła sobie markową torebkę w Lidlu.
No spoko kobieto ale dla Twojej wiadomości to nawet opakowanie tej torebki jest inne niż w salonie.
O salonowej jakości Wittchen to sobie możesz dalej pomarzyć i frustrować się dalej że innych stać a ciebie nie :)

paola
Gość
paola
19 październik 2014 23:13

Kochane, zdajecie sobie sprawę, że torebkę od MK można znaleźć w TkMaxxx? i to za 700-800zł? poza tym… od wielu lat istnieją outlety, punkty wyprzedażowe, gdzie rzeczy są o połowę lub więcej tańsze. Jeśli kupiłam rzecz w outlecie np Chanel, to posiadaczka tej samej rzeczy, którą kupiła w cenie regularnej ma mnie obrzucić kamieniami?
Droga Julio, piszesz ładnie, ale niestety nie masz racji. A te komentarze od np. Anji, czy Ewelli zostawię bez komentarza.. Jak to mówią – człowiek ze wsi wyjdzie, ale wieś z człowieka nigdy. Akceptując komentarze o takiej treści tylko obniżasz swój poziom.

Thanatos
Gość
Thanatos
20 październik 2014 12:16

Rozwiązanie jest proste próżna kobieto noś torebkę z metką albo przypiętym paragonem tak aby każdy widział ile na nią wydałaś. Proponuję podczas kserowania paragonu powiększyć go do formatu A4 i za laminować a następnie przypiąć do torebki 😛

Dariia
Gość
Dariia
27 sierpień 2015 15:58

W życiu nie stałabym pod Lidlem po torebkę! No ale szacunek dla tych co im się chce 😀

Mineai
Gość
Mineai
30 sierpień 2015 11:06

Jestem w szoku, dlaczego torebki z Lidla miałyby być gorsze? Ale z drugiej strony, czymś chcieli przyciągnąć część kobiet i pewnie też napalonych na logo nastolatek.

trackback

[…] W ubiegłym roku wcale się do Lidla nie wybrałam, co opisałam w poście pt: Dlaczego nie poszłam do Lidla po torebkę Wittchena?. […]

skaner
Gość
skaner
10 październik 2015 14:50

Skoro Torebki w Lidlu są od tego samego producenta to różnica w jakości nie powinna być ogromna…

Dagmara
Gość
Dagmara
12 październik 2015 18:00

Jestem w szoku czytając komentarze w stylu: „Cieszcie się biedaki z torebki z Lidla, bo na inną was nie stać”. Serio, aż taka wredność jest w ludziach? Tak na marginesie, to nie ogarniałam całego szału na torebki Wittchen, że każdy się na nie rzucił, bo kosztują „jedyne” 249 zł czy coś koło tego, jak dla mnie to i tak drogo jak na torebkę, poza tym lubię co kilka miesięcy zmieniać model. W TK Maxxx w tych samych cenach również można kupić skórzaną torebkę więc nie ma się co podniecać. Gdybym jednak miała możliwość zakupu bez zbędnej walki w sklepie, która dla mnie jest siarą a nie posiadanie samej torebki oraz gdybym miała przeznaczone na torebkę tyle pieniędzy to bym ją kupiła. Posiadanie torebki nie jest obciachem, bardziej obciachowe dla mnie jest zachowanie ludzi, jakaś bijatyka przy koszach itp. I wogóle co to za chamskie szufladkowanie? Ooo ma torebkę Witchen, na pewno z Lidla, wieśniara…. Szok szok i niedowierzanie !

Martyna
Gość
Martyna
12 październik 2015 20:39

Kobiety, które ciułają na torebki oryginalne w salonach to też dla mnie nieporozumienie bo ich po prostu na to nie stać skoro muszą odkładać. Odmawianie sobie innych rzeczy w imię kupna czegoś co jest znacznie powyżej niż nasz obecny standard jest po prostu też snobistyczne.

ola
Gość
ola
16 październik 2015 14:27

Lidl to supermarket a wittchen to ponoć marka ekskluzywna. Słowo ekskluzywny i supermarket to jest dla mnie jakiś oksymoron i tyle. Zastanawiam się kto tera będzie chciał kupować te torebki rzędu 400-800 zł w Wittchen, żeby potem ktoś się zapytał czy to torebka z Lidla. Ja osobiście w Wittchen już nic nie kupie, jak chcą wejść w rynek masowy proszę bardzo ich sprawa, i nie uważam żeby było snobistyczne podkreślanie tego że lubimy dobrą jakość czego potwierdzeniem jest metka, a torby z Lidla to jakieś odrzuty z produkcji już każdy o tym wie.

Artur
Gość
Artur
17 październik 2015 01:04

Wiesz, lid mógł wittchen zaoferowac dobra propozycję i się skusili by jednorazowo sprzedać torebki. Może mieli za dużo w magazynie czy coś.

trackback

[…] w zeszłym roku napisałam krytyczny post Dlaczego nie poszłam do Lidla po torebkę Wittchena?,a w tym roku jednak wybrałam się po torebkę? Powodów jest […]

marta
Gość
marta
17 październik 2015 22:48

To ja w jakiejś dziwnej miejscowości mieszkam bo u nas żadnych wojen o te torby nie było, wstałam o 10, pojechałam standardowo po bułki a tam pełne kosze toreb, do wyboru, do koloru…

Ala
Gość
Ala
19 październik 2015 23:11

Hej :) Ja zakupiłam wczoraj dwie torebki wittchen w Lidlu. Takie same dla mnie i dla siostry. O 8:00 było sporo i oprócz mnie nikt nie kupował :) Lidl w moim mieście jest otwarty od 7:00 więc poszłam w miarę wcześnie w obawie że nie będzie. Dzisiaj znowu poszłam z ciekawości bo do Lidla mam blisko. Było jeszcze 6 torebek i nikt się nimi nie interesował. Afera chyba przesadzona :) A ją się cieszę że mam ładną torebkę. Pozdrowienia!

tinia
Gość
tinia
23 październik 2015 00:23

Karl Lagerfeld projektował dla H&M, podobnie Balmain. Nie pamiętam kto jeszcze a było tego trochę. Uważam, że sklep ten jest taki sobie, zwykła sieciówka, Czyli co, też siara?

Dorota dermiblog
Gość
27 październik 2015 19:34

a ja myślę, że po prostu w lidlu się nie opłaca, na stronie salonu online są też promocje, można kupić swoją torebkę, taką, jaka nam się podoba, ze skóry za około 300 zlotych….i nie musimy wybierac kilka dostępnych z lidla modeli

Lana88
Gość
Lana88
27 październik 2015 22:39

No tak ale trzeba poszukać na necie, czekać na przesyłkę, nie masz tego w ręku itp. wygodniej po prostu skoczyć do sklepu jak już jest 😉

trackback

[…] tak samo jak rok temu nie poszłam do Lidla kupić torebki Wittchena (Dlaczego nie poszłam do Lidla po torebkę Wittchena?), tak samo w tym będę od 8 do 13 listpada – chociaż lubię ten sklep – będę […]

beacia
Gość
7 grudzień 2015 22:51

Tak wszędzie piszą że były bijatyki i przepychanki bo „kality dowiezły” do lidla… gdzie były to były i kto się pchał to się pchał, a pchali się głównie handlarze allegro, którzy raczej tych toreb nie wykorzystywali w celu błyszczenia w towrzystwie. dla nich to była okazja żeby zarobić. po drugie wielu ludzi robiących zakupy w lidlu wcale na te torby nie poleciało bo nawet 249 zł czy ileś tam to i tak za dużo. niestety w naszym kraju większość ludzi nie ma pieniędzy żeby sobie pozwalać na takie rzeczy. po trzecie jeśli ktoś kupił sobie w lidlu tę torbę na własny użytek, to jest jego sprawa, a snucie o takich osobach wyobrażeń typu „wieśniary z lidla” świadczą tylko o osobach które tak myślą. i po czwarte wittchen będący marką bądź co bądź ekskluzywną nie powinien jednak się bawić w promocje w lidlu, bo lidl nie jest miejscem na produkty wittchen i kropka. a po piąte i ostatnie, najlepsze są lumpeksy i wolnośc wyboru.

Krysia
Gość
Krysia
15 maj 2016 11:11

Czysty snobizm…

ONA37
Gość
ONA37
16 październik 2016 12:27

Czy to torba Wittchen z Lidla czy z salonu i czy kosztuje 1000 zł czy 200 zł to jest WYPRODUKOWANA w CHINACH. A więc nie uważam, że noszenie badziewnej chińskiej torebki to jakikolwiek prestiż.

Tomek
Gość
Tomek
25 listopad 2016 20:55

Nie przebrnąłem ani przez wywód większości wittchena za ileś tam set nad torbą z lidla, ani przez mnogość komentarzy. Po prostu nie rozumiem jak można wydać taki ogrom pieniędzy na dodatek który nie jest niezbędny do życia, tym bardziej że jest ze skóry więc to oznacza cierpienie zwierząt….

elajaniak1@gmail.com
Gość
9 grudzień 2016 21:11

W lidlu sprzedają torebki gorszej jakosci no ale za polowe ceny cos za cos.

wpDiscuz
  • AKTUALNIE NAJPOPULARNIEJSZE WPISY JulioBlog.pl: