Już wspominałam, że mówiąc szczerze kosmetyków Ziaja w ogóle nie lubię. Chętnie wspieram polskie firmy, ale pod warunkiem że jakość produktów mi odpowiada, a nie dla zasady.
Odkąd jako nastolatka wypróbowałam okropną serię samoopalającą Ziaja Sopot (okropną ponieważ zapach i efekt był dla mnie nie do zaakceptowania), krem pod oczy za kilka złotych który wywołał podrażnienia, mleczko do ciała Kozie Mleko, które w ogóle nie nawilżyło mojej skóry, jakiś krem do opalania Ziaja Sopot Sun, który również oceniłam dość kiepsko – to kosmetyki Ziaja uważam za produkty niskiej jakości i w ogóle ich nie kupuję.
Z ciekawości – po latach – wypróbowałam jednak specjalnie kilka kosmetyków Ziaja, aby przekonać się, czy coś się zmieniło, ponieważ obecnie poleca je wiele osób. Niestety testy kilku produktów Ziaja tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że kosmetyki Ziaja są dla mojej skóry po prostu beznadziejne!
Test maseczek z glinką Ziaja – wypadł fatalnie, także nawet nie zachowałam oryginalnych opakowań produktów żeby Wam pokazać. Ziaja: 3 maseczki z glinką – nevermore.
Po maseczkach Ziaja postanowiłam, że nie posmaruję mojej twarzy żadnym kosmetykiem Ziaja.
Dalej – dwa produkty do ciała. Ziaja Mleczko do ciała dla skóry bardzo suchej, podrażnionej bio olejek arganowy. Pełno mądrych słów i obietnic producenta:
- wzrost nawilżenia skóry o 33%
- redukcja TEWL** 15%
* badanie in-vivo metodą Courage-Khazaka
**TEWL – transepidermalna utrata wody ze skóry
a jakość kosmetyku beznadziejnie niska. Brak satysfakcji braki działania i brak przyjemności używania. Pod każdym względem – brak zadowolenia. I tytułowy bio olejek arganowy dopiero na ósmym miejscu składu po oleju mineralnym.
Później probówałam Ziaja. Masło do skóry suchej, zniszczonej bio olejek awokado do skóry suchej i zniszczonej. Najlepszy ze wszystkich kosmetyków Ziaja jakich próbowałam jest i tak kompletną niziną na tle jakiegokolwiek mleczka czy balsamu do ciała Yves Rocher, Organix, Burt’s Bees, czy Nuxe.
Może powiedzie, że takie porównanie – produktu Ziaja za 10zł z innymi droższymi nawet 15 razy produktami jest bez sensu (bo np: moje ulubiony balsam do ciała Nuxe kosztuje w porywach 150zł). Ale ja właśnie do takiej jakości jestem przyzwyczajona, i moim zdaniem na produkty beznadziejne szkoda wydawać nawet te 10zł. Albo 1zł gdyby tyle kosztowały.
Zatem myślałam że temat Ziaja jest już zamknięty, kosmetyków tej firmy więcej nigdy nie kupię. Ale kiedy zewsząd BOMBARDUJĄ mnie reklamami Ziaja – tego już za wiele. Reklama w prasie. Billboardy w mieście reklamujące serię Ziaja Liście zielonej oliwki.
Akurat mam w domu próbkę kremu Ziaja Liście zielonej oliwki Skoncentrowany krem oliwkowy SPF 20.
Ziaja Liście zielonej oliwki Skoncentrowany krem oliwkowy SPF 20
Polecamy lekki, nietłusty krem z esencją z liści zielonej oliwki. Zapewnia prawidłowe nawilżenie, ochronę i regenerację. Idealny na każdą pogodę, dla każdego rodzaju skóry, w każdym wieku.
Liście zielonej oliwki – odświeżają i wzmacniają skórę oraz chronią przed transepidermalną utratą wody.
System nowoczesnych filtrów UV – chroni przed podrażnieniami słonecznymi.
Emolienty i witaminy – zmiękczają naskórek i wygładzają drobne zmarszczki.
Oczywiście opis produktu jak zwykle zachwycający. Z ciekawości przeczytałam sobie skład.
Woda, Ethylhexyl Palmitate który może być komatogenny, czyli zatykać pory – to na pierwszym miejscu. Potem BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE, czyli filtr, gliceryna której w kremach do twarzy nie akceptuję, kolejny emolient tłusty CETEARYL ALCOHOL, który zatyka pory, emolienty suche, inne składniki no i wreszcie Olea Europea, czyli oliwa z oliwek a zaraz obok paraffinum liquidum, czyli olej mineralny.
Moje pytanie jest więc takie: dlaczego ten krem nazywa się Ziaja Liście zielonej oliwki, skoro oliwka jest na 15 miejscu składu? Również dobrze krem mógłby się nazywać Dimethiconowy, bo jego stężenie jest wyższe.
I to jest właśnie kwintesencja tego, dlaczego nie lubię firmy Ziaja.
Opisy na opakowaniach i marketingowe działania o 100 lat świetlnych wyprzedają faktycznie to co można znaleźć w opakowaniu produktów Ziaja, których skład jest moim zdaniem kompletnie nie do zaakceptowania i do smarowania się.
Oczywiście wszystkich istniejących produktów Ziaja nie próbowałam, ale szczerze mówiąc to nie mam najmniejszej ochoty. Naczytać się o systemach nowoczesnych filtrów UV i transepidermalnej utraty wody a potem dostawać w kremie silikony. Dziękuję nie skorzystam.
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
70 komentarzy do "Dlaczego nie lubię kosmetyków Ziaja?"
Również o kosmetykach Ziaja mam takie samo zdanie jak Ty. Zakupiłam(bo też dużo osób polecało) odżywkę do włosów z masłem kakaowym to tak mi obciążała włosy ,że nawet kilka godzin po umyciu wyglądały nie fajnie. Tak samo z kosmetykami do twarzy,porażka!
Ooo wreszcie ktoś kto się nie zachwyca kosmetykami Ziaja! Już myślałam, że jestem jakaś dziwna 😉
Ja również nie zachwycam się kosmetykami Ziai, mogłabym rzec, że wręcz nie znoszę i omijam szerokim łukiem. Kiedyś owszem, byłam zadowolona, ale zanim zaczęłam czytać artykuły na temat niekorzystnych składników produktów do pielęgnacji. Jaka cena, taka jakość, czyli wszechobecne oleje mineralne, PEGi, silikony, parabeny, konserwanty pochodne od formaldehydu… Takie kwiatki nawet w płynach do higieny intymnej! Wstyd, że polska marka wypuszcza takie buble. Wolę wydać więcej, ale w zamian dostać kosmetyk naprawdę dobrej jakości, z chemią ograniczoną do niezbędnego minimum lub w ogóle bez. Nie cierpię marki Ziaja… i nie wstydzę się tego 😀
Dziękuję za komentarz moją imienniczko Już sądziłam że jestem jedyną osobą która nie lubi kosmetyków Ziaja. Sądząc po opiniach w internecie to tanie i cudowne produkty. Ja tych opinii nie rozumiem. Z Tobą zgadzam się w całej rozciągłości
Ja też nie lubię kosmetyków Ziaja. Są bardzo tanie i nie zawsze się sprawdzają.
Dawno temu byłam z nich zadowolona ale teraz jakoś mnie nie przekonują. Są złej jakości i bardzoo ich nie lubię wprost nie znoszę.
Jednak nie jestem jedyną osobą na świecie która nie kocha kosmetyków Ziaja 😉 Co za ulga
uwielbiam produkty ziaja, bo są tanie i skuteczne. Nie rozumiem ”psioczenia” na skład produktów ziaji, bo większość kremów z drogerii ma podobne. Zresztą parafina, silikony czy gliceryna to nic złego, wręcz przeciwnie, dzięki temu mamy nawilżoną skórę. Nie to co po naturalnych niby kosmetykach, które tylko uczulają i nie zapewniają minimalnego nawilżenia.
Zupełnie się nie zgodzę. Parafina i wazelina tylko oblepiają skórę, na pewno jej nie nawilżając. Tworzą tylko film, który daje złudzenie nawilżenia i ewentualnie chroni przed utratą wody z naskórka. Dlatego właśnie naturalne kosmetyki lepiej nawilżają skórę i dlatego je lubię.
Co do kosmetyków Ziaja to cóż, faktycznie są tanie. Ale nie trafiłam na żaden który byłby dobry.
parafina jest emolientem, takim samym jak np oleje stosowane w kremach naturalnych ale wtedy niby one są ok i nie ”oblepiają skory” ? ;p właśnie ten film na skórze zatrzymuje wodę, więc kremy z parafiną działają nawilżająco, chociażby pośrednio. Co do kosmetyków naturalnych, to niestety ale nie są zawsze takie wspaniałe, u niektórych wręcz szkodzą skórze. Mnie w każdym razie nieraz jakoś dziwnie podrażniały, w ogóle nie nawilżały, ciągle czułam ściągnięcie…i wiem że wiele osób tak ma.Za to krem kakaowy z ziaji na parafinie powoduje, za rano buzia jest baaaardzo miękka i nawilżona 😉 także to kwestia tego, jak na kogo co działa, nie można powiedzieć że kremy naturalne są lepsze i na odwrót 😉
Ja nie twierdzę że KAŻDY naturalny kosmetyk jest jest wspaniały, bo nie można tak uogólniać. Są różne produkty, różne preferencje, różne skóry i alergie na różne składniki. To oczywiste.
Jednak przy mojej suchej skórze ciała balsamy z olejami mineralnymi w ogóle się nie sprawdzały. Cały czas miałam suchą skórę mimo że ciągle smarowałam. Parafina i gliceryna w kremach do twarzy powoduje u mnie uczulenie i trądzik, więc do kremu kakaowego Ziaja na pewno mnie nie przekonasz.
Patrzyłam na skład – Ziaja, Masło Kakaowe, Krem tłusty: Aqua, Caprylic/Capric Triglycerid, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Petrolatum, Glycerin, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Theobroma Cacao Seed Butter, Tocopheryl Acetate, Microcrystalline Wax, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum, Citric Acid.
Jak dla mnie nie jest zachęcający. Mam w domu masło kakaowe więc jeśli będę chciała skorzystać z jego dobroczynnych właściwości po prostu użyję w 100% naturalnego masła kakaowego. Naprawdę nie jest mi potrzebny dodatek olejów mineralnych i gliceryny.
no i właśnie o tym mówię, że ani drogeryjne ani naturalne nie są lepsze. A odniosłam się do stwierdzenia, że parafina taka zła i nie sprawia, że skóra jest nawilżona, co jest nieprawdą, bo u niektórych właśnie nawilża, tak samo jak gliceryna. Mnie tam właśnie skład zachęca, za to ten kosmetyków naturalnych ani trochę 😉
Za nawilżanie odpowiadają skladniki hydrofilowe, a tych w składzie nie brakuje. Jakim cudem skladnik hydrofobwy, chroniacy orzed wilgocią ma skórę nawilżąc? Brak wiedzy sie klania.
niestety moja droga , ale wazelina to jeden z najlepiej nawilżających produktów. Nie pasują ci te kosmetyki pozostaw opinie dla siebie , jesteś wielkim filozofem i zamożnym człowiekiem rób kosmetyki sobie sama bądź kupuj nie wiadomo skąd.Być może jesteś alergikiem i nie wiesz na co jestes uczulona i niesprawdzasz składu , przemyśl to Nie musisz ich używać
Wazelina jednym z najlepiej nawilżających produktów? Proszę Cię nie żartuj. Składy kosmetyków właśnie czytam i gdy w kosmetyku Ziaja z „olejek arganowy” w nazwie jest on na odległym miejscu to zastanawiam się po co tak go nazywać. Jeśli kosmetyki Ziaja Ci odpowiadają to bardzo dobrze. Mnie nie i nie zamierzam kłamać że jest inaczej tylko dlatego że tak wypada i inne blogerki je zachwalają.
Nie ma się co kłócić każdy ma inny rodzaj skóry i każdemu inaczej zadziała, mi działa idealnie naprawdę uwielbiam wazelinę i produkty z koziego mleka ale innymi także nie pogardzę haha, ale na przykład mojej przyjaciółce wychodzą tzw. syfy po różnych tonikach. Jak na razie żaden produkt nie zniszczył mi włosów skóry twarzy czy też paznokci a wręcz przeciwnie poprawił stan wszystkiego. Więc drodzy moi trzeba chyba przetestować kosmetyki przejechać się na nich aż znajdzie się te najlepszy.
Pozdrawiam
Pewnie! Ile osób i typów skóry, tyle opinii. JulioBlog.pl służy między innymi do ich wyrażania.
Również pozdrawiam
No to może zamiast robić z siebie domorosłe guru, warto zaznaczyć, że te kosmetyki nie pasują do twojej skóry i dlatego ich nie będziesz kupować.
Mojej skórze kremy (nie wszystkie) Ziaji bardzo odpowiadają, więc je kupuję i w ogóle nie patrzę na inne.
Lansowanie się na balsamy za 150 zł jest żałosne. Nie są obiektywnie lepsze. Ale kto bogatemu zabroni?
Nie są obiektywnie lepsze… Porównywałaś?
Myli się Pani. Każdy dermatolog i alergolog powie, że najlepsze do pielęgnacji skóry są wazelina i parafina. Również u dzieci.
Tak, wiem że wielu dermatologów poleca preparaty z wazeliną i parafiną. I to jest w właśnie załamujące….
Ale na szczęście nie każdy. Bo domyślam się że raczej każdego to Pani nie pytała.
A jakim to cudem hydrofobowe ( nie lubiące wody, chroniące przed nią) skladniki jak wazelina i parafina mają nawilżać? Coś ci się pokręciło, dziwczyno. Gliceryna, to owszem tak, ale Ty jej przecież nie lubisz. W skrócie, nie bronię kosmetykow Ziaji, bo tak naprawdę mało je znam, ale Tobie brakuje wiedzy z kosmetologii, chemii organicznej, deramtologii i generalnie z prawie wszystkiego o czym piszesz, Najpierw się poducz, dziewczyno, a potem zabieaj głos w sprawie oceny skladników i poprawności ich składu w kosmetykach. Dylentactwo nie popła, nigdzie!
Nic mi się nie pokręciło chłopaku – skoro już przyjąłeś taki styl rozmowy.
Składniki hydrofobowe mają na celu zapobiegać utracie wody z naskórka. Mówienie o ich nawilżających właściwościach to skrót myślowy lub PR firm kosmetycznych.
nie rozumiesz bo nie dostałaś bolącego trądziku na twarzy kochana, ja kolejny raz się przejechałam. Najwyraźniej masz skórę odporną na to. Brawo dla Ciebie! ale pozwól nam się wyżalić i przestrzec inne kobiety pozdrawiam mile
Racja.Myśle ze połowe negatywnych opinii wystawia konkurencja ziaji.Kupuje ich kosmetyki od lat,szczegolnie kremy do twarzy,i powiem szczerze ze sa lepsze niz kremy z holenderskich drogerii po 50/80€
Ja w składzie bardziej zwróciłam uwagę na DMDM hydantion który stopniowo uwalnia rakotwórczy formaldehyd, cylopentasiloxane który jest podejrzewany o zakłócanie działania układu hormonalnego, związki PEG ( np. PEG 100) które mogą być skażone rakotwórczym 1,4-dioksanem oraz methyloparaben który także jest podejrzany o zakłócanie działania układu hormonalnego
Dziękuję za interesujący komentarz.
Już od dawna zaprzestałam stosowania czegokolwiek sygnowanego znakiem marki Ziaja. Na moją skórę w ogóle nie działają i jak to mówią co tanie to drogie. Czy nie wyrządzają szkód? Nie zauważyłam u siebie żadnych reakcji alergicznych czy pogorszenia stanu skóry. Nie zauważyłam jednak też poprawy.
i cóż ja dodam?? nie trafia do mnie Ziaja, no, może poza pastą do zębów.. tą bez fluoru. produkty Ziaja są wyjątkowo ciężkie dla mojej skóry. Pszukałam i znalazłam innego polskiego producenta, teraz testuję , jak na razie z powodzeniem, Soufre- kremy, balsamy, i inne, swietna seria z biosiarką, minus? wcale nie cena. tylko dostępność ale można przeżyć.
Dziewczyno, jeśli używasz kosmetyków za 150 złoty, nie oczekuj że kosmetyk za 10 czy 20 złoty będzie ci odpowiadał. Twoja opinia jest żenująca!!!
Skoro tak uważasz to Twoja sprawa, ale ja nie sądzę że ZAWSZE tanie=złe a drogie=świetne.
najgorsza to jest sodówka ,a zwłaszcza jak uderza do głowy-no sorry ale nie nie wytrzymałam.
Zgadzam się z Tobą, więc spoko
Nie wiem tylko jak to się tyczy nielubienia przeze mnie kosmetyków Ziaja. Dosłownie żaden się u mnie nie sprawdził. Nie będę siebie, ani czytelników JulioBloga oszukiwać że są super skoro tak nie uważam.
Uważam, że dobry jest o dziwo kremik ZIaja z retinolem i q10 (nie uczulał, nie zapychał i ładnie pachniał i cera była po nim promienna) – całkiem ok są niektóre szampony np.figowy, do włosów niesfornych i przeciwświądowy; przyjaciółka zachwalała płyn do higieny intymnej z serii zielonej oliwki – umyłam nim buzię będąc u niej i sprawdził się dobrze (normalnie myję żelem Lirene lub la Roche Posay). Osobiście z tej półki cenowej preferuję produkty Biały Jeleń.
Nie próbowałam żadnego z kosmetyków Ziaja które wymieniłaś. Może w ich ofercie znajduje się coś godnego uwagi, bo w końcu mają dziesiątki albo i nawet setki kosmetyków, jednak po prostu nie mam ochoty ich testować.
Moim zdaniem szampon do włosów z ziaji jest genialny odrazu po wyschnięciu włosy są miłe w dotyku oraz puszyste to też jestem alergikiem i tylko takie kosmetyki z ziaji są niealergiczne oczywiście szanuję Twoją recenzję ale myślę że swoją opinie mogę wyrazić 😉
Oczywiście że możesz. Ja również szanuję opinie które różnią się od moich
czytam te opinie i śmiech mnie ogarnia….dlaczego piszecie o kosmetykach firmy ziaja i tak bardzo psioczycie na ich temat..żeby dopasować dobrze krem do swojej cery czy ogolnie do ciała…to trzeba sie niezle napocic..i wydac trochę kasy ,,aby znalezć coś dla siebie .jestem kobietą po 50-tce i sporo wody uplynęło póki dopasowałam krem do swojej cery. zawsze miałam suchą ,a teraz jeszcze doszły zmarszczki…czego ja nie miałam..były to rózne marki z górnej półki…które to obiecywały ,że skóra bedzie świetlista i nawilżona..itp…żaden z tych pięknych słoiczków nie uczynił mojej skóry ani świetlistej ,,,ani nie zlikwidował zmarszczek ..aby te wszystkie obiecanki ,,były spełnione to trzeba poddać się operacji plastycznej..a nie kupować kremów za ponad 100zl….czy więcej. PO LATACH WRÓCIŁAM do kremow ZIAJA I NIE NARZEKAM …CUDOW NIE CZYNIĄ ..ALE I NIE SZKODZĄ..CERA JEST PIEKNIE NAWILŻONA…A ZMARSZCZKI SĄ I NIE MA MOWY,,ABY JAKIKOLWIEK KREM TO ZMIENIŁ.PO CO KUPOWAĆ DROGIE KREMY SKORO I TE Z NIZSZEJ PÓŁKI DAJĄ PODOBNY EFEKT.
Od kilku lat uzywam kosmetykow Ziaja ale od pewnego czasu przywiazuje wiele uwagi na sklad tych kosmetykow.
I tu wielkie rozczarowanie gdyz coraz czesciej pojawiaja sie substancje zabronione do uzytku.
Przykladem jest kremowa maseczka „maslo kakaowe” do skory normalnej, suchej i wrazliwej.
Zawiera ona „Propylaparaben” ktory powoduje zaburzenia hormonalne oraz
„Phenoxyethanol” ktory powoduje zaburzenia watroby.
Chcialabym skierowac sie do firmy Ziaja i zapytac dlaczego nas truja.
Czy ktos ma adres lub mail firmy Ziaja na jaki moglabym napisac ?
Myślę że kontakt do ZIAJA jest na ich stronie internetowej. Sama jestem ciekawa co by odpisali…
Ja kosmetyków ZIAJA nie używam, więc nie jestem ze składami na bieżąco, ale substancje zabronione do użytku dodawane do tak masowo sprzedawanych kosmetyków brzmią bardzo niepokojąco.
wyczytałaś to w pierwszym lepszym poście śmieszne ,Propylaparaben jest jednym z najlepiej przebadanych konserwantów dozwolonym do użytku w kosmetykach i żywności,Phenoxyethanol”tez dozwolony w uzyciu w stężeniu w gotowym produkcie 1.0% a z tego co wiem Ziaja stosuje konserwanty i parabeny w bardzo zaniżonych dozwolonych ilościach po co siejesz ferment.
Ja też zawiodłam się na ziaji, wracałam kilkukrotnie i zawsze słaby efekt. Wybierałam kosmetyki najbardziej polecane i na mojej skórze brak efektów. Skład słaby, no ale cena idzie tutaj z jakością niestety….
Odkąd zaczęłam czytać skład, omijam ziaje dużym łukiem
Ja właśnie też zaczęłam czytać składy kosmetyków, a nie tylko opisy na opakowaniach. Zupełnie inna świadomość konsumenta i zupełnie inne efekty! Firmy kosmetyczne nie mają teraz lekko 😉
Dla mnie produkty Ziaja to masakra. Wlasnie wyprobowalam maske do wlosow kozie mleko. Takiego uczulenia na glowie, twarzy i szyi jeszcze w zyciu nie mialam, masakra. To samo dotyczy kremu do rak, krem lagodzacy, dostalam od niego okropnej egzemy. Produkty ida do kosza…………….
Jeśli chodzi o polskie firmy kosmetyczne, których kosmetyki mają naprawdę naturalny skład to polecam Sylveco. Mnie zachwycają od kilku miesiecy, a niestety do tej pory często uzywalam kosmetyków Ziaja, jeszcze kilka takich niewypalow od nich mam w lazience :/ Mam teraz okropnie zapchane, rozszerzone pory, problemy z zaskornikami itd… Sylveco i Vianek to na razie moj nr jeden i zdaje sie ze troche ratuja moja cere, troche ladniesza sie zrobila, ale nie wiem czy w calej Polsce sa dostepne w sklepach stacjonarnych czy tylko na podkapraciu. Ale mają tez sklep internetowy i mozna tam skład kosmetykow wyczytac
A co konkretnie polecasz z Sylveco i Vianek? Próbowałam kilku ich kosmetyków i mówiąc szczerze na tle bardzo entuzjastycznych recenzji byłam zawiedziona. Nie próbowałam oczywiście wszystkich, może coś polecisz?
mamy odpowiedz jednak naturalne Pani tez nie odpowiadają tak jak ktos wyżej napisał każdy kosmetyk działa inaczej na każdej skórze
Nie generalizowałabym tak bardzo. Wiele naturalnych kosmetyków bardzo mi odpowiada. Ale faktycznie, co osoba, a raczej co skóra to inna opinia.
Nigdy nie miałam uczulenia na żaden kosmetyk do tej pory jednak po użyciu balsamu brązującego Sopot firmy Zaja jestem całą w wyspce która okropnie swędzi jestem przerażona mam lecieć na wakacje do Grecji a wyglądam strasznie.
Nigdy więcej nie kupię produktów tej firmy które pani w drogeriitak polecała
Współczuję
uwielbiam kosmetyki ZIAJA PRO. stosuję serię przeciwzmarszczkową i produkty uzupełniające, np. serum przeciwzmarszczkowe mikro-kolagenowe.z kwasem ursolowym do ultradźwięków. moja twarz jest tak gładka jak u 20-paroletniej kobiety, a mam niemal dwa razy tyle. do tego używam różnych masek do twarzy jakieś 2x w tygodniu.
co do balsamów do ciała, to są niezłe, ale stosuję je wyłącznie na noc, ponieważ zbyt długo się wchłaniają. ale nie mogę powiedzieć, że są złe. skóra jest naprawdę dobrze nawilżona.
ktoś wymienia że znalazł super polskie kosmetyki, które są dużo lepsze niż ziaja – chodzi o sylveco; a jak cena jednych ma się do drugich??? jeśli kogoś stać na szampon za 9 zł 500ml z ziai, a Ty proponujesz w zamian sylveco – 25-30 zł za 300 ml, to jakieś nieporozumienie; mam 4 dzieci i kupuję szampon hektolitrami, to takie przepłacanie 4 razy więcej !!!! byłoby nie do udźwignięcia, o innych kosmetykach nie wspomnę; zdaje się że porównanie ma sens tylko kiedy badamy produkty z podobnej półki cenowej; jeśli ktoś twierdzi, że ziaja jest zła i ma lepszą alternatywę, to chętnie przeczytam o kosmetykach w podobnych cenach; inaczej porównywanie jest zupełnie bez sensu; każdy używa / musi używać, czegoś na co go stać
Zastanawiam się czy są jeszcze matki w dzisiejszych czasach, które nie mają postawy roszczeniowej wobec wszystkich innych wokół, tylko dlatego bo one sobie dzieci zrobiły i nie stać je na to, żeby zapewnić im dobre warunki życia?
Nikt Ci nie każe używać kosmetyków, na które Cie nie stać! Komentarz padł odnośnie porównania składu takich kosmetyków, nie cen. Nie uważam, że jeśli kosmetyki różnią się cenowo to nie ma sensu ich porównywać. Skoro Ziaja robi chałę to przegięciem byłoby gdyby jeszcze wycenili je drożej.
Naprawdę jak czytam takie komentarze, w których zawsze się wtrącają MADKI, bo one mają bąbelki i je nie stać na nic to mi się nóż w kieszeni otwiera. Skoro Was nie stać na to by utrzymać swoje dzieci, to ich cholera nie róbcie, albo zróbcie ich tyle aby miały godne warunki do życia.
Czyli uważasz, że mycie włosów dziecka szamponem Ziaji to niegodne warunki życia? Ton Twojego komentarza, wstawki o ‚robieniu dzieci’ są tak obrzydliwe i prostackie, że ciężko to czytać. Tylko jakąś bogatą z rodziców tępą dziunię może być stać na takie słowa. Bez odbioru, udław się swoim szamponem za tysiąc złotych
A jaki polecacie peeling enzymatyczny do cery naczynkowej. Cały czas używałam Ziaji, ale teraz już strach
Głównym problemem w całej dyskusji tutaj jest brak myślenia o efekcie długofalowym. Zle składy Mają to do siebie że ich efekt poczujemy po latach chorujących na raka bądź bezpłodność. Alergie u dzieci też nie biorą się znikąd. Pamiętajmy że to co w kosmetykach to jedno Używamy też szamponow płynów do naczyń kremów do opalania płynów do prania proszków mydel i wszędzie są podobne złe składy które latami kumulują się w naszym organizmie. Tymczasem większość osób pisze Buzia gładka skóra nawilzona Zaraz po użyciu jest to efekt zastosowanej chemii a nie faktycznego nawilżenia. Ziaja oliwkowy działał u mnie fajnie jak mi się wydawało kiedy miałam 25 lat Gdy mam 35 nie działa w ogóle Ale odkąd mam dziecko zaczęłam zwracać uwagę na składy i chociaż nie trzeba odrzucać wszystkiego to starajmy się poszukiwać lepszych alternatyw gdyż kosmetyki to tylko jedna z wielu chemii która w siebie pompujemy. A producent nie dba o nasze zdrowie Same musimy o nim myśleć.
Zgadzam się w 100% z Twoim komentarzem Pati.
Ziaja jest genialna! dziewczyna poprawiła cenę, nawilżona cera i cialo, balsamy genialne do rozprowadzania i masazu (wiem bo to robie jej)- ktoś to coś dziwnegho pisze tu.. nie wiem czemu. Nawet inni faceci w rodzinie uzywają ich + bialy jelen. Ja jestem mega zadowolony
Skoro jesteście zadowoleni to spoko, ja swego zdania nie zmienię (chociaż nie jestem na bieżąco z aktualną ofertą kosmetyków Ziai).
bez sensu, podaj cenę ile dany kosmetyk kosztuje weź 10 innych do tej samej ceny i powiedz który jest najlepszy. To tak jakbyś pisała nie warto jeść chleba bo ty wolisz kawior. debilizm
Totalnie się nie zgadzam z takim porównaniem. Istnieją różne składniki które różnie działają, a ten sam składnik może być różnej jakości. Na cenę składa się bardzo wiele czynników, to skomplikowane.
Z resztą… Nie można mieć kawioru za 5 złotych, raczej coś a la kawior. I tak samo jest z tanimi kremami. Ale to moje zdanie.
Dzień dobry. Weszłam z ciekawości na ten blog. Ostatnio zauważyłam, że większość moich kosmetyków są z firmy ziaja. Korzystając z wolnego czasu z powodu koronawirusa zaczęłam się uczyć o składach kosmetyków. Mogę stwierdzić, że każda firma potrafi mieć swoją perełke. Na szczęście żaden z moich kosmetyków nie ma nic takiego złego w składzie. Wydaje mi się, że najlepiej patrzeć przede wszystkim na skład. Przykre trochę, że ziaja nie jest ideałem i stosuje takie rzeczy z powodu ceny. Mam nadzieję, że się coś zmieni u nich. Co do twojej cery Julio to może idź do lekarza z tym, bo może jesteś uczulona na coś. Ja powoli wyłapuje środki, które niekorzystnie działają na moją skórę
Dzięki za komentarz. Tu się zgodzę, że każda firma ma swoje perełki, chociaż akurat na żadną w Ziai nie udało mi się trafić.
A z moją cerą już na szczęście wszystko ok. Okazało się że mam alergię na olej mineralny! Był prawie w każdym kremie a nawet w tych do atopowej skóry.
Ujmę to tak, ja lubię kosmetyki Ziaja, próbowałam kosmetyków m.in. do twarzy, pielęgnacji włosów z różnych firm i to niekoniecznie tanich. Niestety pielęgnacja twarzy była masakryczna innymi firmami – wrażenie wypalanie skóry, albo niesamowity świąd skóry na głowie po szamponach, a jak próbowałam używać na twarzy jeden kosmetyk po drugim, np. delikatne mycie a potem chciała nałożyć krem to dziękuję, ale postoję, tak piekło. Mnie Ziaja pomogła i tamte dolegliwości zniknęły. Testowała serię z jagodami acai, liśćmi manuka, pojedyncze produkty z serii pro, peelingi z serii limitowanej (te faktycznie bardzo zostawiają filtr na ciele, ale korzystam z nich głównie zimą), różne produkty do higieny intymnej i jeszcze można by wyliczać. Może nie są to szałowe kosmetyki jeśli chodzi o skład i cena – też mówi, że nie oczekujmy nie wiadomo jakich składów. Mojemu mężowi też zaczęłam kupować wybrane produkty i jest z nich zadowolony.
No i nie warto jeździć po marce na zasadzie, że jak „mnie nie odpowiada to Wam też nie będzie”. Pozdrowionka i zdrówka
Ja mam produkty Ziai i nie narzekam
Dawniej Ziaja byla ok. Teraz ktos tam rzadzi produkcja kto jej szkodzi. Mydlo oliwkowe pod prysznic dawniej bylo ok. Teraz dodaja jakis skladnik ze swędzi po nim skóra. To samo z nowym peelingiem Gdan Skin. Cięzki tłusty rozmazuje sie i nie sposob go splukac z ciala. Zwrot do sklepu!! Czy ktos to tam testuje? Czy obawia sie mowic prawde szefostwu zeby nie stracic pracy a jakis gosc albo kobitka to forsuje. Stop. W Ziaja cos zle sie dzieje.
Pracownice, sprzedawczynie łamią prawo i wolności obywateli wynikające z konstytucji, dyskryminują ludzi, możliwe, że na polecenie swoich przełożonych, właściciela, więc nie wiadomo czy ten ktoś jest człowiekiem, nie dyskutowałem gdy nie chciano mnie obsłużyć z powodu braku odzieży na twarzy. Wykonują totalitarny plan urzedujacych socjopatów łamiących prawa człowieka, które w naszym państwie powinna gwarantować konstytucja. Nigdy tam nic nie kupię, Wolni ludzie nie powinni tam nic kupowac.
Większość kosmetyków tej firmy moja skóra nie akceptuje, poza tymi dla dzieci i masłem kakaowym, które jednak jest zbyt tłuste i ma za mocny zapach. Ale jest jeden krem, który mi odpowiadał Gdańskin do cery suchej. Ten był ok. Ale wolałam wrócić do mojej niezawodnej nivejki. Pozdrawiam.
Jakaś bzdura totalna. Ziaja to naprawdę świetne produkty… Ja ma serię z witaminą C i kwasem HA i widzę ogromną różnicę, a używałam też tych drogich kosmetyków typu Sensai