Lakier Essie – Power Clutch – jesienny kameleon

Ostatnio kupiłam sobie kolejny lakier Essie – Essie Power Clutch (nr 885).  Wydawało mi się, że ciemny, zielono – szary odcień będzie unikatowy w mojej kolekcji.

 Essie Power Clutch (który mam w amerykańskiej masowej wersji o numerze 885)

Essie Power Clutch (który mam w amerykańskiej masowej wersji o numerze 885)

Jednak buteleczka mojego nowego nabytku Essie – Power Clutch jest bardzo podobna do starszego w mojej kolekcji lakieru – z kolekcji dla Sephory: Nicole by O.P.I My Empire…My Rules nr NIK11, tylko minimalnie jaśniejsza. (Jeśli macie ochotę dowiedzieć się więcej o kolorze O.P.I to zapraszam do postu: Lakier do paznokci Nicole by O.P.I My Empire… My Rules)

Odcień Nicole by O.P.I My Empire... My Rules to dosyć ciemna szarość z lekkimi nutami zieleni. Jeśli miałabym go porównać do jakiegoś koloru od Essie to jest bardzo podobny do koloru Essie - Power Clutch (który mam w amerykańskiej masowej wersji o numerze 885).

Essie Power Clutch (który mam w amerykańskiej masowej wersji o numerze 885) i Odcień Nicole by O.P.I My Empire… My Rules ze starszej kolekcji o numerze NIK11

Mimo to zupełnie mi to nie przeszkadza, ponieważ Essie Power Clutch jest fantastycznym kolorem!

julioblog.pl_lakier_do_paznokci_essie_powet_clutch_wersja_masowa_amerykanska_waski_pedzelek_nr_885_manicure_kolor_swatch

Essie Power Clutch (który mam w amerykańskiej masowej wersji o numerze 885)

wspaniała konsystencja = wygodna aplikacja

dwie warstwy kryją idealnie, dla mnie to najlepsza opcja. Jedna warstwa tego koloru zupełnie nie wystarczy

świetnie schnie i jest bardzo trwały. Bardzo trwały nawet jak na Essie, ponieważ dzielnie znosi nawet ścieranie się końcówek. Nałożony na bazę Essie Millionails, na której w ogóle lakiery Essie trzymają się świetnie (moja recenzja bazy jest tutaj: Essie Millionails – odżywka wzmacniająca paznokcie – jak działa?), oraz z top catem  nawet po 5 dniach końcówki są minimalnie starte i to tylko na 4 paznokciach. Jestem pod wrażeniem zwłaszcza, że to ciemny kolor i starte końcówki wtedy bardziej widać.

Essie Power Clutch (który mam w amerykańskiej masowej wersji o numerze 885)

Essie Power Clutch (który mam w amerykańskiej masowej wersji o numerze 885)

Moim zdaniem jest świetny, zwłaszcza na jesień i zimę. Kolor dość unikatowy i nietypowy bo niby szary, niby brązowy, w mocnym świetle słonecznym wpada w militarną zieleń z żółtymi tonami… Lubię takie ciekawe kolory, więc zdecydowanie polecam. A jak Wam się podoba?

Essie Power Clutch (który mam w amerykańskiej masowej wersji o numerze 885)

Essie Power Clutch (który mam w amerykańskiej masowej wersji o numerze 885)

FacebookTwitterGoogle+Podziel się

Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach

4 komentarzy do "Lakier Essie – Power Clutch – jesienny kameleon"

Powiadom o
avatar

Sortuj komentarze::   od najnowszych | od najstarszych
Emi
Gość
Emi
21 listopad 2014 12:45

Świetny kolor też go sobie kupiłam ale w zeszłym roku:) Zużyłam już 1/3 buteleczki i dalej jest idealny:)

sisi
Gość
sisi
12 grudzień 2014 01:55

Piękny kolorek i masz bardzo ładny kształt paznokci :)

Ja jakoś wolę lakiery z O.P.I ale takim ładnym kolorem Essie to nie pogardzę :)

Mania
Gość
Mania
9 listopad 2015 20:07

Świetny kolor. Uwielbiam ESSIE i odcień power clutch to jeden z moich ulubionych jesienią :) taki szarawo zielonkawy pasuje do mojej parki :)

wpDiscuz
  • AKTUALNIE NAJPOPULARNIEJSZE WPISY JulioBlog.pl: