Dziś byłam w Tchibo wyjątkowo nie w celu zakupów, tylko odzyskania pieniędzy. Dokładnie, to chciałam zwrócić nietrafioną rzecz, którą kupiłam w sklepie internetowych Tchibo.pl.
Pewnie wiecie, że zamawiając na stronie Tchibo.pl można w ciągu 30 dni oddać daną rzecz w każdym stacjonarnym sklepie Tchibo z wyjątkiem outletów. Moim zdaniem jest to bardzo wygodne, bo nie trzeba odsyłać towaru pocztą tylko wybrać się do sklepu, gdzie ewentualnie można daną rzecz wymienić, lub po prostu odzyskać gotówkę.
Nawiasem mówiąc – o ile lubię Tchibo – to sklep internetowy jest raczej opcją dla cierpliwych – towar jest wysyłany z Niemiec i zanim dotrze mija przeciętnie około dwóch tygodni. Nie jest to nawet kwestia tego, że wysyłka jest zza granicy bo kurier działa szybko. Po prostu czas realizacji zamówień nie jest ich mocną stroną Tchibo.
Mimo to zdarza mi się kupować w sklepie internetowym, gdyż prawie zawsze są wszystkie modele danej rzeczy – nie to co w sklepie stacjonarnym, jest tam sporo rabatów, no i przy okazji zbieram punkty Payback (oczywiście o ile nie zapomnę przejść przez przekierowanie na stronie Paybacka). Jednak czasem zdarzy się, że coś ze sklepu internetowego mi nie odpowiada i wtedy oddaję do sklepu stacjonarnego.
Dziś spotkało mnie lekkie – pozytywne przyznam – zaskoczenie. Okazało się, że robiąc zwrot otrzymuję zniżkę 20% na wszystkie kawy mielone, oraz parzone.
Ta dziwna praktyka Tchibo dyskryminuje przecież klientów robiących zwykłe zakupy, ale z drugiej strony pozwala sklepowi przyjmującemu zwrot towaru trochę zarobić na tak felernym kliencie 😉
Przyznam szczerze, że za kawami Tchibo nie przepadam. Uważam że są mało aromatyczne i drogie w stosunku do jakości. Chodzi mi o kawę mieloną – nie wypowiadam się na temat kapsułek, bo w ogóle ich nie próbowałam.
Podstawowy zarzut pod adresem kaw Tchibo jest taki, że większość mieszanek nie jest 100% Arabiką, tylko miksem kawy Arabika i Robusta. Najwyższa jakość kawy i najbogatszy aromat to oczywiście Arabika. Jeśli w Tchibo za cenę 80zł za kg sprzedają mieszanki z Robustą, podczas gdy za dużo niższą cenę mogę mieć 100% Arabikę innej marki – wybieram inną markę
Jednak tym razem wyjątkowo zdecydowałam się na kawę Tchibo na wagę. Do wyboru było 5 rodzajów kawy i można ją zmielić na miejscu na odpowiednią grubość, w zależności od sposobu parzenia. Ja poprosiłam o zmielenie do eskpresu ciśnieniowego.
Wybrałam kawę Tchibo Exclusive Origins Pearl Beans, gdyż przeczucie mówiło mi że może być aromatyczna. Kawa produkowana jest z ziaren z plantacji Rainforest Alliance Certified™ i jest to – o dziwo – 100% Arabika. Zwykle kawa wydaje owoc z dwoma nasionami, czasem jednak zdarza się, że zawiera tylko jedno ziarno i wtedy nazywa się je „perłowym”.
Nie wiem czemu – nalepka na kawie to Tchibo Privat Kaffee African Blue, pewnie to po prostu pomyłka lub brak nalepek. Ale przy okazji musę dodać, że akurat Tchibo Privat Kaffee African Blue zupełnie nie polecam ze względu na bardzo słaby aromat.
Cena za 500g kawy Tchibo Pearl Beans to 39,90zł, ja – dzięki 20% zniżce kupiłam 250g kawy za cenę 15,96zł. Niektóre kawy Tchibo, które są sprzedawane na wagę można kupić również już opakowane. Nie wiem gdzie tu logika i dlaczego paczkowana kawa mielona jest tańsza od ziarnistej kupowanej w sklepie Tchibo, ale np: kawę Tchibo Privat Kaffee African Blue można kupić w paczce 250g za 14,95zł a tą samą kawę na wagę za 79zł za kilogram. A może nie tą samą?
Moja niepochlebna opinia dotyczy paczkowanej wersji Tchibo Privat Kaffee African Blue – możliwe że ziarna na wagę są lepszej jakości… Nawet jeśli tak, to raczej nie będę testować. Za to jestem bardzo ciekawa, czy zasmakuje mi Tchibo Pearl Beans, którą można kupić tylko na wagę.
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
10 komentarzy do "Tchibo: 20% zniżki na kawę i o zakupach na Tchibo.pl"
Dziękuję za długi i wyczerpujący komentarz. Mój post wynika z moich osobistych doświadczeń, a nie jak sugerujesz z jakichś popularnych opinii. Piszę w taki sposób na jaki właśnie mam ochotę więc cieszę się że zajrzałaś na julioblog.pl ale nie musisz zaczynać od krytyki.
Po prostu z mojego kawowego doświadczenia wynika, że smaczniejsza kawa to 100% Arabica choć to nie oznacza oczywiście że każda Arabica jest wyjątkowo aromatyczna- wiadomo, że to zależy od tego gdzie rośnie i jakie panują tam warunki.
Jest też jeszcze kwestia tego co dla kogo oznacza smaczniejsza kawa – nie bierzesz tego pod uwagę Niektórzy wolą bardziej gorzką inni kwaskowatą kawę, a o gustach nie dyskutuje się. Zatem nie wiem jaka jest obiegowa opinia, ja stawiam na arabicę
” Kawiarnia Pożegnanie z Afryką „ jest na prawdę świetna – tutaj muszę się z Tobą zgodzić. Prawdopodobnie gdyby nie ” Pożegnanie z Afryką „ właśnie to pewnie nie polubiłabym aż tak kawy
Piłam kilka razy kawę w Tchibo.Zawsze pytają czy wolę mocniejszą czy słabszą. I zawsze chyba dostaję tą słabszą…
Owszem jest smaczna ale jak dla mnie zbyt słaba. To taka raczej na wieczór kawa.
Nie wiecie co tam za mieszankę podają?
[…] innym moim wpisem na temat kawy (Tchibo: 20% zniżki na kawę i o zakupach na Tchibo.pl) jedna z Czytelniczek zrobiła mi krótki wykład na temat arabiki i robusty twierdząc, że kawa […]
Te zniżki w Tchibo są bardzo fajne ponieważ można kupić kawy trochę taniej. Pijam kawę codziennie i uważam że kawa Tchibo jest ogólnie bardzo dobra. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że ta kawa jest jedną z lepszych. W mojej rodzinie każdy pije Tchibo. Bardzo ją lubimy.
Ja tam preferuje bardziej włoskie kawy, są mocne i wyraziste w smaku. Najlepsza to ucierana z cukrem. Mniam.
Zgadzam się, ze Tchibo Peral Beans jest godna uwagi. Tak samo bardzo lubię Tchibo Barista. Jeśli chodzi o kwaśność, to wiele kaw kwaśnieje pod wpływem wysokiego ciśnienia przy parzeniu.
Lavazza to większość jest 100% ziarnem Arabica. Ja bardzo lubię Lavazza QUALITÀ ORO i Lavazza Il Perfetto Espresso – obie to 100% arabica premium.
ostrzeżenie: na allegro można kupić 1kg opakowania ziaren Lavazza Oro w bardzo korzystnej cenie ok40zł-niestety jak się kupi okazuje się że jest to kawa z jakichś starych, zleżałych zapasów, zupełnie bez smaku i jakiegokolwiek aromatu. Wygląda jak oryginalna, dobrze zapakowana, nie ma zapachu przy wentylu i zero zapachu po otwarciu-nadaje się wyłącznie jako ozdoba, do wysypania pod szklaną taflę na stoliku kawowym etc. może to jakieś zagraniczne fałszowanie kawy dla Polaków-a sprzedawca ma same pozytywy dziwne!
Dzięki za komentarz, zawsze lepiej uważać.