Kilka lat temu, w którymś z filmików nissiax83 (którą na prawdę uwielbiam oglądać) powiedziała że, nakłada na noc balsam do ust. W pierwszej chwili wydało mi się to dziwne, aby nakładać na usta produkt na noc, ale z drugiej strony uznałam to za świetny pomysł. I od tego czasu zawsze, ale to ZAWSZE nakładam produkt do pielęgnacji ust przed pójściem spać.
Odkąd stosuję tę metodę nigdy nie miałam już problemów z suchymi skórkami czy opryszczką. Co do nawilżenia – to jest dość logiczne, że lepsza pielęgnacja powoduje lepszą kondycję ust. Ale faktu, że pozbędę się wiecznie nawracającego problemu opryszczki na wargach kompletnie bym się nie spodziewała Wydaje mi się, że lepsza pielęgnacja po prostu wzmacnia barierę ochronną naskórka i dlatego nie mam opryszczki. Nie wiem. W każdym razie liczy się efekt Tak więc po pierwsze: kieruję podziękowania dla nissiax83, a po drugie napiszę czego używam do ust na noc
Od samego początku, gdy zaczęłam aplikować balsam do ust na noc byłam przekonana, że musi być miętowy i naturalny. I tak już mi zostało
- Miętowy – nie chcę czuć podczas snu jakichś słodkich smaków, a
- Naturalny – nie chcę zjadać chemii
Zaczęłam więc poszukiwać idealnego produktu i trafiłam wtedy właśnie na nowość w Super Pharm. Balsam do ust i ciała Badger Balm w metalowej puszce 21 gramów.
Balsam Badger bardzo polubiłam. Stosowałam go tylko do ust, bo raczej wydawało mi się dziwne aby używać tego samego produktu do ciała. Spełniał moje wymagania w 100% i zauważyłam wyraźną poprawę kondycji moich ust
Balsam do ust Badger był dostępny w czterech smakach w Super Pharm i wystarczył mi na wiele miesięcy. Ponieważ odczułam dużą zmianę na plus w kondycji moich ust, kupiłam go znowu w jakiejś promocji 2 za 1 czy coś w tym stylu i miałam go kolejne wieeele miesięcy. Może to dziwne ale w ogóle mi się nie znudził i bardzo się do niego przyzwyczaiłam. Aż wycofali go z Super Pharm… Typowe.
Na szczęście okazało się, że balsamy Badger można kupić w sklepie z którego mam swoje oryginalne EOS – butik4girls.pl. Jest się czym podniecać jeśli miało się podróbę – różnica jest nie do opisania! Mimo to pokusiłam się na porównanie podróby i oryginału EOS w poście Balsam do ust EOS oryginał & podróbka – porównanie, jeśli chcecie zobaczyć czy macie oryginał to zapraszam Balsamy do ust EOS to już w ogóle inna historia i uwielbiam je, ale na dzień. Za to na noc wręcz idealnie spisuje się BADGER.
Wracając do Badger. Zdaje się, że od czasów bytności w Super Pharm zmienili opakowanie bo teraz jest nie puszka, tylko sztyft. Może to i lepiej, bo wiadomo że sztyft jest bardziej higieniczny
Tym sposobem (tj: zrobienia zakupów w sklepie internetowym www.butik4girls.pl/badger-m-20.html) weszłam w posiadanie nocnych produktów Badgera:
- Balsamu do ust w sztyfcie, oraz
- Balsamu ułatwiającego zasypianie.
O balsamie na sen pisałam już latem w poście: Balsam ułatwiający zasypianie Night-Night Balm Badger i swoją pozytywną opinię teraz, w zimie również podtrzymuję Jeśli chodzi natomiast o balsam do ust Badger, to nadal uważam go za rewelacyjny i znakomity!
Balsam do ust:
- rewelacyjnie nawilża – rano wyraźnie czuć i widać, że usta są wypielęgnowane a już po kilku nocach pielęgnacji są w znacznie lepszej kondycji
- lekko natłuszcza naskórek, ale nie pozostawia uczucia lepkości,
- pięknie, świeżo pachnie naturalnymi olejkami eterycznymi co działa relaksująco przed snem
- nie czuć go na ustach. Wiecie o co mi chodzi – pomadki typu Nivea itp. oklejają wargi i po prostu czuć że się je ma. W balsamie Badger odczucie bardziej przypomina nałożenie kremu na twarz niż takiej tłustej parafinowej pomadki a przy stosowaniu produktu na noc jest to bardzo istotne
- jest naturalny w 100% i certyfikowany USDA Organic i nie był testowany na zwierzętach
- jest wegetariański – Badger to tylko nazwa i nie produkt nie zawiera żadnych składników pochodzenia zwierzęcego tylko rośliny i zioła
- w mojej ocenie jest wydajny, bo nakładany grubą warstwą codziennie na noc starcza na kilka tygodni
- ten borsuk na opakowaniu zawsze mnie rozczula…
Jak widać na zdjęciu poniżej balsam do ust Bager miętowy ma podobny kolor i konsystencję do balsamu na noc. Mnie osobiście bardzo odpowiadają takie naturalne kosmetyki w formie maści, pachnące prawdziwymi ziołami a nie sztucznymi aromatami, ale oczywiście do działania takich produktów trzeba się trochę przyzwyczaić.
Taki balsam nie pozostawi na naskórku ust warstwy specfyicznej dla drogeryjnych pomadek z parafiną przez co niektórym wydaje się że nie działa. Moim zdaniem działa nawet lepiej, a fakt że nie czuć go na ustach to jego dodatkowy plus!
Jeśli chodzi o skład to jest znakomity!:
Badger Balm – kasyczny balsam do ust – sztyft 4,2 grama. Produkt z certyfikatem USDA Organic
*Olea Europaea (Organic Extra Virgin Olive) Oil, *Cera Alba (Organic Beeswax), *Ricinus Communis (Organic Castor) Oil, *Aloe Barbadensis (Organic Aloe) Extract, and CO2 Extracts of *Rosmarinus Officinalis (Organic Rosemary), *Hippophae Rhamnoides (Organic Seabuckthorn) & *Rosa Canina (Organic Rosehip), Essential Oils of *Mentha Piperita (Organic Peppermint), *Mentha Viridis (Organic Spearmint), and *Lavandula Augustifolia (Organic Lavender).
Skład Balsamu Badger Night Night ułatwiającego zasypianie również:
Ingredients: *Olea Europaea (Extra Virgin Olive) Oil, *Cera Alba (Beeswax), *Ricinus Communis (Castor) Oil, *Aloe Barbadensis (Aloe) Extract, Essential Oils of *Lavandula Angustifolia (Lavender), Santalum Album (Sandalwood), *Citrus Nobilis (Mandarin), *Mentha Viridis (Spearmint), and *Anthemis Nobilis (Roman Chamomile).
Oczywiście jeśli nie lubicie mięty to i tak zdecydowanie polecam balsam Badger ale o innym zapachu W ofercie jest jeszcze grejpfrutowy, mandarynkowy, waniliowy, imbirowo – cytrynowy i bezzapachowy, a nawet – co jest dość unikatowe i nigdy się z takim nie spotkałam – lawendowy!
Być może skuszę się na inną wersję w najbliższym czasie i najprawdopodobniej będzie to właśnie lawenda, chociaż połączenie z cytryną jest dość ekscentryczne 😉 Z resztą możecie zobaczyć jakie są wersje: http://www.butik4girls.pl/badger-m-20.html. Od firmy Badger mam jeszcze balsam do skórek i maść do rąk (Dwa nowe roślinne balsamy do rąk Badger). Co o nich sądzę? Napiszę za jakiś czas
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
4 komentarzy do "Dwa balsamy na noc: Badger"
[…] Jednak… już przy pierwszym nałożeniu CARMEX CLASSIC bardzo spodobał mi się efekt odświeżenia i lekkiego mrowienia ust, oraz jego zapach – ziołowo – miętowo – waniliowy. Uznałam, że jest całkiem fajny. W rezultacie zaczęłam stosować Carmex na noc zamiast miętowego balsamu Badger (recenzja Badgera w poście: Dwa balsamy na noc: Badger). […]
[…] Do tego regularnie stosuję nocną pielęgnację w postaci naturalnych balsamów amerykańskiej marki Badger, z certyfikatem USDA Organic (Dwa balsamy na noc: Badger). […]
Świetny balsam, szczególnie jeżeli chodzi o zabezpieczenie ust. Kiedyś go miałam, nie pamiętam co prawda co to był za zapach, ale wiem, że działanie było fenomenalne i na pewno w okresie jesienno-zimowym wrócę do używania 😀
[…] inne najczęściej miętowe naturalne kosmetyki. Bardzo lubię amerykańską markę Badger (Dwa balsamy na noc: Badger), która posiada certyfikat USDA Organic. Ponieważ zużyłam już całkiem sporo balsamów Badger w […]