Prawie zawsze, kiedy zrobię zakupy w dużym, rozreklamowanym sklepie internetowym, a ostatnio nawet na allegro dostaję później maile mniej więcej o takiej treści:
Dziękujemy na zakupy... Zależy nam na Twojej opinii...
Wypełnienie ankiety to tylko 5 minut...
Pół biedy jeśli już mam u siebie zamówienie, ale wiele sklepów wysyła takiego maila zanim jeszcze dotrą zakupy. To już jest żenujące.
W związku z tym moje pytanie jest takie:
Dlaczego miałabym poświęcić te swoje 5 minut aby za darmo pozyskiwali o mnie informacje?
Dostałam zakupy, jestem zadowolona. Coś było nie tak – załatwiam sprawę. Co mam z tego, że wyrażę swoje zdanie za darmo do celów statystycznych?
- Po pierwsze nie wierzę, że akurat moja zdanie z takiej ankiety cokolwiek zmieni, chyba że taką samą opinię wyrazi tysiąc osób.
- Po drugie – nie jestem sklepowi nic winna. Moim zdaniem po otrzymaniu zakupów sprawa jest zamknięta i nie rozumiem dlaczego miałabym jeszcze poświęcać im swój czas.
Zatem ignoruję ankietę i zapominam o sprawie.
Ale jeżeli później dostaję drugą, trzecią i dziesiątą wiadomość na maila, zachęcającą abym jednak poświęciła te 5 minut, (a 5 minut to zajęło mi już kasowanie ich wcześniejszych wiadomości, którymi zasypana jest moja skrzynka), to… zaznaczam wiadomość jako SPAM. I więcej nie kupuję w tym sklepie.
Oto właśnie przykład anty-marketingu w pigułce. Też tak macie?
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
6 komentarzy do "Po zakupach w sieci wypełnij ankietę… A właściwie czemu?"
W 100% się z Tobą zgadzam. Też często dostaję takie powiadomienia i również je ignoruję
Dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna
Masz rację publikując taki wpis może da im to do myślenia
Zwykle firmy muszą płacić duże pieniądze za pozyskiwanie informacji. Wiem bo pracowałam w tej branży Jeśli robisz zakupy z realu prawie nic o Tobie nie wiedzą, a jak kupujesz w sieci mają Twoje dane. Nic dziwnego że chcą jeszcze więcej informacji pozyskać za darmo. Taki świat… Co nie zmienia faktu że może to być irytujące.
Zgadzam się z Tobą. Tak się składa, że często dostaję takie e-maile i jest to na prawdę denerwujące.
Jeżeli mam być szczera to mi się nie chce po prostu wypełniać takich ankiet. To jest dla mnie strata czasu 😉
Dla mnie również. Nie rozumiem po co miałabym tracić czas na wypełnienie ankiety tylko po to, aby jakaś firma miała darmowe dane statystyczne. Kiedyś płaciło się ankietowanym, a teraz wymusza się na klientach pozostawianie jak największej ilości danych. Ja takim praktykom mówię NIE.