Ostatnio miałam przyjemność jeść obiad w restauracji Pane e Vino w Katowicach. Jest to restauracja włoska, która serwuje najróżniejsze dania mięsne, zupy, przystawki, sałatki, pizze, makarony i desery. W restauracji Pane e Vino gotuje kucharz z Sycylii, co ma zagwarantować włoskie smaki
Pane e Vino
Włoskie „Pane e Vino” to po prostu chleb i wino, jednak w znaczeniu o wiele szerszym niż jego dosłowne tłumaczenie. To bogactwo smaków południa, zarówno tych codziennych jak i bardziej wyrafinowanych. Zawsze jednak w akompaniamencie dobrego wina.
Staramy się, aby w kameralnym otoczeniu mogli Państwo skosztować tych najważniejszych dań, bez których obraz prawdziwych Włoch byłby niepełny.
Do naszych potraw, używamy w większości oryginalnych składników, sprowadzanych bezpośrednio z Włoch.
Ale sekretem udanej kuchni jest przede wszystkim kucharz. I w tym przypadku żadnych kompromisów już nie uznajemy.
Bon appetit
Wnętrze restauracji Pane e Vino jest bardzo kameralne i przyjemnie urządzone. Wewnątrz panuje nastrojowa atmosfera, jest również kominek. Niestety panujący półmrok uniemożliwił mi zrobienie zdjęcia wnętrza, (więc znów muszę posiłkować się zdjęciem z facebooka i strony internetowej restauracji).
Menu Restauracji Pane e Vino jest bogate, ale nie przesadnie długie. Wśród przystawek znajdują się np: Smażony szpinak z suszonymi pomidorami i kasztanami zapiekany z serem grana panado, albo Krewetki smażone na maśle czosnkowym podawane na chrupiącym focaccia. Mimo kuszących propozycji zrezygnowałam z przystawki, aby zjeść danie główne i deser
Dania główne, to propozycja różnych mięs i aż trzy wersje steku (porcja kosztuje 65zł): z sosem z suszonych pomidorów, otulony plastrem szynki parmeńskiej, lub z borowikami.
Ja natomiast miałam ochotę na owoce morza, które znalazłam w pizzy. Le nostre pizze to duży dział menu restauracji Pane e Vino obejmujący aż 25 pozycji.
Do wyboru jest pizza mała, o średnicy 30cm (cena to 18zł – 28zł w zależności od rodzaju), oraz pizza duża o średnicy 40cm (w cenie 24zł – 38zł w zależności od rodzaju). Ja zdecydowałam się na małą pizzę, która jest wg mnie optymalna dla jednej osoby. Pizza frutti di mare: sos pomidorowy, mozzarella, owoce morza, czosnek.
Klasyczna, włoska pizza na cienkim cieście była bardzo smaczna, duży plus za sporą ilość składników na wierchu. Podobało mi się, że pizza była dosyć intensywnie doprawiona czosnkiem. Do tego podawane są oliwy z oliwek w różnych smakach (ale to raczej standard w dobrej pizzerii).
Minusem pizzy w Pane e Vino był niestety dla mnie fakt, że ciasto było nieco zbyt twarde i trochę gumiaste, więc trochę ciężko się je jadło. Dodatkowo jedna z dwóch zamówionych pizz była za bardzo wypieczona, ale nie na tyle aby była niesmaczna.
Jeśli chodzi o napoje, to wybór jest standardowy: soki (Cappy), herbata (Dilmah), kawa, napoje gazowane, piwo i wino. Co do wina, to – ponieważ restauracja Pane e Vino połączona jest ze sklepem Dobre Wina (dobrewina.pl) – sądziłam, że wybór win będzie duży. Tymczasem w menu występuje jedynie karafka 0.5 litra wina białego lub czerwonego. Szkoda, bo – jak wiadomo – w sklepie DobreWina wybór ciekawych win jest imponujący.
Na zakończenie przejdę do deseru. Dobry posiłek w dobrej restauracji przyjemnie jest zwieńczyć herbatą (dzbanek Dilmah, 400ml kosztuje 10zł) i deserem
Deser zrobił na mnie największe wrażenie, ponieważ po pierwsze był pięknie podany, a po drugie odważnie smakował. Niestety zdjęcie robione w półmroku restauracyjnej sali nie oddaje w pełni kunsztu jego podania, ale może da Wam pewien ogląd sytuacji
Dosyć intensywne słono-słodkie połączenie mojego Tiramisu slla Chef (20zł) bardzo mi się spodobało.
Podsumowując:
Nie bez uwag (nieco roztargniona obsługa, za mocno przypieczona pizza, nieidealne ciasto), ale mogę polecić włoską Restauracja Pane e Vino w Katowicach. Jeśli planujecie romantyczną kolację, albo spotkanie w rodzinnym gronie to miejsce będzie dobrym wyborem.
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
6 komentarzy do "Pane e Vino Restauracja Włoska w Katowicach"
Owszem, pizza rewelacyjna. To mogę polecić. Jednakże ogólne moje wrażenie już nie jest takie dobre – niestety ostatnio obsługa w postaci młodego pana była drętwa i przy każdej próbie kontaktu sprawiał wrażenie sztucznie zdystansowanego. Traktowanie w ten sposób klienta bynajmniej nie dodaje prestiżu lokalowi. Przy podawaniu czegokolwiek ciężko było usłyszeć zwyczajne „proszę”. Czasem coś było mamrotane pod nosem, nie miałam ochoty dopytywać co tam sobie szepcze. Na wspomnienie zasługuje również fakt, że już od samego początku na stołach leżą rozłożone sztućce przy każdym miejscu. To nie jest fajne nie mieć gdzie położyć menu, nie zachwyca mnie również konieczność rozkładania karty dań na sztućcach. Pod tym względem bardzo słabo, nawet w masowych hotelowych stołówkach takich rzeczy nie ma. Może to miało wyglądać „włosko” i „kameralnie”, ale nijak się ma do „standardu” narzucanego przez ceny. Nie czułam się tam komfortowo, ale to moja opinia, jak komuś nie przeszkadza taka atmosfera, to polecam, bo jedzenie bardzo dobre.
P.S. Recenzja tak przesłodzona, że wygląda na z góry zamówioną, ale całkiem przyjemnie się czytało. Pozdrawiam
No cóż – obsługa w restauracjach to generalnie trudna kwestia i czasem znakomity lokal wiele traci przez naburmuszoną lub niekompetentną obsługę. Ale kiedy ja byłam w Pane e Vino to obsługa była bardzo uprzejma, więc nie mogę się przyczepić. Z kolei faktycznie, co do sztućców rozłożonych na stole to muszę się z Tobą zgodzić. Nie powinno tak być, choćby dlatego że ciężko wtedy czytać menu, ale często w restauracjach w Katowicach tak się zdaża. Nie wiem z czym to jest związane.
Zapewniam Cię, że recenzja nie była wcale zamówiona Byłam tam na przemiłym spotkaniu, a jedzenie było bardzo smaczne, dlatego moja recenzja jest tak entuzjastyczna.
Pozdrawiam
[…] W menu Tawerny El Popo jest też co najmniej 30 rodzajów pizzy. Jednak mimo, że byłam tam wiele razy przyznaję, że nigdy żadnej pizzy tam nie próbowałam. W pobliżu ul. Armii Krajowej w Katowicach są co najmniej dwa miejsca gdzie można zjeść rewelacyjną pizzę – o jednym z nich już pisałam – Pane e Vino Restauracja Włoska. […]
Hej Wam. Zawsze chodziłam tam na pizzę, przyznam, że najlepsza jaką jadłam. Byłam wczoraj i kelnerem jest starszy Pan. Nie podobało mi się jego podejście. Zamawiałyśmy i poprosiłyśmy o 6. I po tych słowach Pan się bardzo oburzył i na siłę musiałyśmy wymówić nazwę pizzy po włosku. Bez obrazy, ale skoro nie znamy języka to dlaczego mamy go kaleczyć? Na koniec czekał nas elaborat, jakie to pizze okoliczne są niedobre. Ja rozumiem włoska restauracja, ale mówiąc szczerze już więcej tam nie pójdziemy. Wyjście do restauracji powinno być przyjemnością. Idę po to, żeby coś zjeść i miło spędzić czas, a nie wysłuchiwać Włocha, który na mnie warczy, bo ma swoje poglądy. Tu jest Polska.
No, faktycznie trochę dziwne zachowanie… W okolicy jest sporo pizzerii, więc warto dbać o klientów. Tym bardziej, że w niektórych pizzeriach pizza jest porównywalna do tej w Pane e Vino Dzięki za komentarz!
🤣 Bardzo lubię Italię, rozmawiałam z tym starszym panem, ma bardzo duże poczucie humoru i wie co mówi, tylko że mówi po włosku, warto się uczyć języków obcych