Dziś ruszyła 10 edycja konkursu Blog Roku. Ponieważ pisząc przez 6 miesięcy zgromadziłam sporą liczbę czytelników, postanowiłam wystartować w tej akcji Udział w konkursie sprowadza się do zgłoszenia bloga, a potem już wszystko przebiega własnymi torami (bo nie będę Was zachęcać żebyście na mnie głosowali).
Ponieważ jednak na stronie konkursu Blog Roku jest napisane:
POINFORMUJ SWOICH CZYTELNIKÓW, ŻE BIERZESZ UDZIAŁ W KONKURSIE! POBIERZ OBRAZEK ZE SWOJEJ KATEGORII TEMATYCZNEJ I WYKORZYSTAJ GO NA BLOGU, PROFILU NA FACEBOOKU I TWITTERZE ORAZ W MAILU.
muszę tak zrobić. I niniejszym, o tym doniosłym fakcie Was informuję
Myślcie o mnie pozytywnie, wysyłajcie dobrą energię, a kto wie, co się wydarzy… Może nawet nie będę na ostatnim miejscu
JULIOblog.pl jest zgłoszony w konkursie BLOG ROKU 2014 w kategorii LIFESTYLE. Już obawiałam się, że nie będzie takiej kategorii, bo jak pisał Tomek Tomczyk – w Polsce taka kategoria prawie nie istnieje. A tu się okazuje, że istnieje i ma się całkiem dobrze.
LIFESTYLE
Na swoim blogu nie ograniczasz się do jednej tematyki, a umiejętnie żonglując różnymi zagadnieniami, opisujesz swój styl życia? Dzielisz się poradami z zakresu mody, pielęgnacji zdrowia i urody, polecasz książki i filmy, pokazujesz jak z pomysłem urządzić mieszkanie i zdradzasz sprawdzone przepisy na popisowe dania? A może opisujesz swoje życie na emigracji, racząc czytelników notkami o kulturze, kulinariach i innych ciekawych tematach dotyczących kraju, w którym mieszkasz? Dołącz do tej kategorii.
Tak, to zdecydowanie o JULIOblog.pl.
Co jednocześnie jest fajne i straszne? Zgłoszenia do konkursu BLOG ROKU 2014 przyjmowane są dopiero od kilku godzin, a tylko w kategorii LIFESTYLE jest już 50 blogów. Jest to fajne, bo blogosfera tętni życiem i jest coraz bardziej opiniotwórcza. Ale też straszne, dlatego że… jest tak duża konkurencja!
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
Rozpocznij dyskusję