Zakupowy plan na luty 2015 zrealizowany (Zakupowy plan na luty 2015 Emu Spindle Vs Emu Stinger). Moje nowe buty EMU już są u mnie, a raczej na mnie, ponieważ pisząc ten post mam je na sobie testując czy są wygodne 😀
W rezultacie zdecydowałam się na Buty EMU AUSTRALIA z nowej serii Spindle, a konkretnie to niski model EMU AUSTRALIA Spindle Mini w kolorze Mushroom / Champignon Style W11019. Bardzo spodobał mi się kolor, który w rzeczywistości wygląda jeszcze ładniej niż na zdjęciu. Odcieniowi temu blisko jest do koloru lakieru do paznokci ESSIE Mochacino.
Miałam różne obawy związane z faktem, że grubość cholewki nie jest regulowana żadnym zapięciem, dlatego wybrałam najniższy model, który – tak się składa że – był jednocześnie najtańszy
Wg mnie właśnie te najniższe buty EMU prezentują się najlepiej. Dla porównania zamieszczam zdjęcie butów EMU AUSTRALIA Spindle LO w tym samym kolorze – Mushroom. Oceńcie same, które są ładniejsze
Na oficjalnej stronie Emu buty Spindle Mini w kolorze Mushroom kosztują 99€, ja kupiłam je na stronie eobuwie.pl za 299zł (przecena z 399zł, w tym darmowa dostawa).
Słyszałam o tym sklepie, już trafiałam na niego w sieci, ale niczego u nich nie kupowałam. Aż do tej pory.
W styczniowym numerze Twojego Stylu była ulotka reklamowa eobuwie.pl, więc specjalistom od monitoringu mediów i skuteczności kampanii ułatwię zadanie
Reklama w Twoim Stylu była jednym z powodów wybrania akurat sklepu eobuwie.pl na zakup moich Emu Uważnie zapoznałam się z ofertą i jakoś sklep eobuwie.pl wrył mi się w świadomość, w przeciwieństwie do wielu innych sklepów internetowych z butami dostępnych w polskim internecie (nie miałam zamiaru zamawiać zza granicy).
Zatem kampania jako budowanie świadomości marki zaliczona
Poza tym, a może raczej przede wszystkim cena butów EMU była na eobuwie.pl bezkonkurencyjnie niska, nawet w stosunku do Zalando czy answear.com z kodami rabatowymi. Gdyby były droższe to pewnie kupiłabym mimo wszystko w sprawdzonym sklepie – np: Zalando.
Niestety wiele komentarzy dotyczących sklepu eobuwie.pl – zwłaszcza na allegro, gdzie również wystawiają buty – było negatywnych i dotyczyło braku dostępności zamówionego towaru. Liczyłam jednak na to, że skoro zainwestowali w reklamę będą się starali nie stracić nowo zyskanych klientów i będą szybko realizować zamówienia.
Faktycznie się nie myliłam
Paczka doszła w kilka dni bez żadnych problemów. Eobuwie.pl właśnie przekształciło się w spółkę akcyjną, stąd pewnie inwestycja w reklamę i podniesienie jakości usług. W przesyłce oprócz zamówionych butów EMU AUSTRALIA Spindle Lo znalazłam ulotkę jesień/zima 2014/2015, bony rabatowe na kolejne zakupy, oraz miniaturową łyżkę do butów (ale bardzo porządną, made in Germany). Oczywiście bony rabatowe liczą się dla konkretnej wartości zamówienia i nieprzecenionego towaru.
No, a teraz pora odkryć pudełko!
Moje nowe buuty EMU AUSTRALIA Spindle Mini Mushroom / Champignon są po prostu super! Wyglądają świetnie, a gdy je przymierzyłam, byłam zaskoczona że – jak na niewyprofilowane i nieregulowane buty – są tak wygodne.
EMU AUSTRALIA Spindle Mini w kolorze Mushroom Champignon Style W11019e. Cholewka w całości wykonana została ze skóry naturalnej (bydlęcej).
Wnętrze obuwia (wyściółka) wykonane zostało z wełny merynosów (Australijskich owiec), co zapewnia lepsze utrzymywanie ciepła oraz dobrą cyrkulację powietrza.
Opatentowana, elastyczna podeszwa Emu składa się z trzech warstw:
– specjalny wzór nacięć zwiększa przyczepność do podłoża.
– podeszwa środkowa Eva zapewnia lekkość oraz amortyzację.
– anatomicznie ukształtowana wkładka (wykonana z wełny merynosów) zapewnia wyjątkowe poczucie komfortu.
Wyprofilowany, usztywniony zapiętek oraz przód obuwia (nosek) zapewnia stabilność oraz sztywność buta.
Z boku cholewki wytłoczono nowe logo Emu „strusią łapkę”.
Nie będę pisać, że to najwygodniejsze buty jakie miałam – byłoby to naciągacie faktów. Trochę nie rozumiem dziewczyn, które tak twierdzą i myślę że widocznie chodziły wcześniej w bardzo niewygodnych butach.
Ja jestem przyzwyczajona do bardzo wygodnych butów ECCO, które stanowią znaczącą większość mojej butowej szafy. Jednak moje nowe Emusie są w środku przyjemnie miękkie, a podeszwa zaskakująco dobrze amortyzuje. Jestem zadowolona
Wiele osób pisało, że buty EMU są bardzo komfortowe i faktycznie tak jest. Cholewka jest w prawdzie luźna, ale but jest dobrze usztywniony w stopie i na zapiętku, więc dobrze się trzyma. Jako że to najniższy model cholewka jest dosyć niska, ale wcale mnie to nie martwi mnie nie planuję brnąć w nich przez zaspy śniegu Od tego mam nieprzemakalne śniegowce Puma. Buty EMU AUSTRALIA Spindle Mini kupiłam z myślą o noszeniu w mroźne, lecz w miarę suche dni. Na aktualne roztopy dam się wykazać moim kaloszom Tretorn
Jedyne zaskoczenie jakie spotkało mnie przy butach Emu jest takie, że wbrew nazwie EMU AUSTRALIA są produkowane nie w Australii, ale w Chinach. Na wszywce wewnątrz butów jest informacja: made in China.
Ale poza tym, drobnym szczegółem że pochodzą z Chin – jak niemal wszystkie już produkty (niestety) – to uważam, że moje nowe EMU AUSTRALIA Spindle Mini w kolorze Mushroom Champignon są świetne!
Ładne, wygodne i porządnie wykonane. Już wiem, że będę je lubić i będę zadowolona!
Na koniec krótka historia marki Emu.
Marka EMU została założona w 1994 roku w Australi w Geelong – regionie słynącym z najwyższej jakości wełny, nieopodal prowadzącej do plaży Bells, drogi Great Ocean Road. To właśnie tam australijscy surferzy wymyślili pierwszy oryginalny but z wełny. Na pomysł wpadli podczas surfowania zimą, kiedy to ich największym zmartwieniem były zmarznięte stopy. Nazwa Emu pochodzi oczywiście od strusia Emu, symbolu Australi, wolności, siły i… zabawy. Projektanci EMU inspirują się dzikim krajobrazem australijskich stepów, oraz niezwykłą przyrodą wyspy. Widać to doskonale w każdym modelu obuwia marki. Naturalnie kolory, naturalne materiały brak zbędnych detali.
Buty EMU tworzone są z naturalnej wełny i skóry australijskich owiec. Materiały te znane są na całym świecie z dobrej jakości. Dlatego też nosząc buty EMU możemy być pewni, że mamy najlepszą jakość, dobry styl i wygodę, a nasze stopy nie marzną. To przecież jedna z najważniejszych cech obuwia EMU.
Buty Emu wykonywane są wyłącznie z wełny pochodzącej z Border Lester/Merino – słynnego regionu Western District of Victoria, co zapewnia im unikalne właściwości: gęstą puchową warstwę, która daje stopom ciepło, suchość oraz komfort. Zastosowanie wełny owczej gwarantuje oddychanie buta i ochronę przed przykrym zapachem, wełna przepuszcza bowiem do 70% powietrza. Odpowiednio dobrane buty EMU znakomicie przylegają do stopy, gwarantując luksusowe dopasowanie już po pierwszym noszeniu.
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
31 komentarzy do "Moje nowe buty EMU :) i opinia o sklepie w którym je kupiłam"
Piękne są :))) Z chęcią bym kupiła takie same
Ależ proszę bardzo
Ja mam takie same tylko że czarne. Uwielbiam je 😀
Ja swoje już też
Oooo kupiłaś sobie. Ładne ^^
Też muszę się w końcu zdecydować.
Dziękuję Ja też trochę się zbierałam i kupowałam inne, ale w końcu mam i bardzo się cieszę!
Jaki wzięłas rozmiar buta? Taki sam jak nosisz na codzień?
Właściwie to tak
Na co dzień noszę 40, a Emu wzięłam 40/41 i są w sam raz.
[…] już pisałam (Moje nowe buty EMU i opinia o sklepie w którym je kupiłam) mam nowe buty EMU Chciałam je zabezpieczyć tak, aby długo wyglądały jak nowe. Dlatego […]
[…] zdarza mi się kupić dwie pary za jednym razem. Z ostatnich zakupów jestem bardzo zadowolona. Moje nowe buty EMU i opinia o sklepie w którym je kupiłam. Dlatego też wróciłam do tego samego sklepu złożyć nowe […]
Mam pytanie- czy to nie są podróbki? Zamawiałam z eobuwie i widzę, że mój model różni się od tego na stronie emuaustralia. Zastanawiam się o co chodzi…
No proszę nawet mnie nie strasz! Moja para pochodzi właśnie z eobuwie ale chyba nie sprzedają podróbek? Mam nadzieję. Może wypowie się ktoś bardziej obeznany w temacie oryginalnych i podrobionych butów EMU.
Ja również zakupiłam buty emu na eobowie.pl i niestety okazało się że to podróbki więc jest duże prawdopodobieństwo że Twoje też nie są orginalne.
No nie wiem… Nie widzę różnicy między moimi butami Emu a tymi które widziałam w sklepie w galerii, ale to moja pierwsza para i nie robiłam wnikliwych porównań. Jesteś już drugą osobą która pisze mi o nieoryginalnych butach Emu ze sklepu eobuwie.pl, więc może faktycznie tak jest. Z drugiej jednak strony czy tak duży i renomowany sklep sprzedawałby podróbki?
Napisałam do sklepu eubowie.pl z pytaniem o oryginalność ich Emu i dostałam taką odpowiedź:
Witam serdecznie,
uprzejmie informuję, że sprzedawane przez nas produkty są oryginalne, zamawiane prosto od producenta lub od oficjalnych dystrybutorów i przedstawicieli marki. Dodatkowo objęte są dwuletnim okresem gwarancji.
W przypadku Emu Australia każda kolekcja tego samego modelu różni się nieznacznie od poprzedniej. Jest to spowodowane tym, iż w każdym sezonie producent zmienia nieznacznie fason. Różnice mogą dotyczyć długości, gęstości futerka, czy też oznaczeniami marki na metkach, spodach lub miejscem rozmieszczenia tegoż oznaczenia.
Wg mnie jest to przekonujące wyjaśnienie, zwłaszcza że – jak już pisałam – przed zakupem oglądałam kolekcję Emu w sklepie stacjonarnym Bayla i nie widziałam żeby moje się czymś różniły.
Julia,
Gratulując wyboru podpisujemy się pod informacją sklepu eobuwie
Marka EMU przeprowadziła testy w USA, pytając o opinię na temat ich marki
wśród ludzi, którzy nie mieli z nią nigdy wcześniej styczności.
Pytań było bardzo wiele. Wyniki dla marki EMU zaskakujące
Przede wszystkim poprzedni logotyp nie był czytelny i to pierwsza zmiana
jaką EMU wprowadziło. Do pozostałych należą: delikatna zmiana kształtu
(obecne są bardziej opływowe – „zgrabniejsze”), usztywniony zapiętek,
żłobienia w podeszwie zamiast logotypu, seria waterproof…
EMU nie czekało na nic tylko natychmiast wprowadziło zmiany w życie
i w nową kolekcję Dlatego jeszcze wiele osób myśli, że masz podróbki.
Po prostu ktoś ma model z poprzedniej kolekcji
Nasi klienci również zauważyli zmiany i podpytywali o to natychmiastowo.
Ale dla uspokojenia pozostałych – sklep tak jak i my sprzedaje wyłącznie
oryginalne obuwie
Pozdrawiamy!
Team MIVO
Dziękuję za informację. Mam nadzieję, że komentarze dotyczące tego że rzekomo mam podróbki Emu po tak wyczerpującym wyjaśnieniu w końcu się skończą.
Witaj Julio, tydzien temu zakupilam dokladnie ten sam model emu i stad po wpisaniu w google znalazlam sie na Twoim blogu- mam pytanie o jedna rzecz, ktora mnie zaniepokoila; otoz po tygodniu uzytkowania guma podeszwy przy czybkach palcow zaczela sie rozwarstwiac i nikki tej gumy zaczely sie odrywac; na razie nie jest to bardzo widoczne ale troche sie obawiam, ze jesli po kilku dniach uzytkowania tak to wyglada to co bedzie po dwoch miesiacach? czy moglabys napisac jakie byly Twoje obserwacje podeszwy? czy szybko sie scierala? dzieki- katarzyna
Witam! Miło że się odezwałaś Katarzyna Z moimi Emu Spindle na razie wszystko ok. Jak wiesz to ich drugi sezon, ale w zeszłym roku miałam je dosłownie kilka razy i to tylko wtedy gdy na zewnątrz było sucho. W tym roku noszę je trochę częściej, zwłaszcza w te mrozy. W moich okolicach jest sucho i nie ma śniegu, więc Emu Spindle są wprost idealne Jedyne zużycie jakie zauważyłam to odgniecenie na zamszu w górnej części buta, tam gdzie zginam stopę. Wełna też się już oczywiście trochę wygniotła i Emu nie są takie mięciutkie jak pierwszego dnia gdy je założyłam. Podeszwa jest za to dokładnie taką sama jak w dniu zakupu – prawie wcale się nie starła, ani nie rozkleiła.
Jeśli mogę Ci coś doradzić, to złóż reklamację. Po tygodniu noszenia podeszwa butów nie powinna się zniszczyć, nawet przy chodzeniu po śniegu. Bez przesady 😉 Zakładając że masz oryginalne Emu Spindle to musi być wada fabryczna, tak sądzę. Mam nadzieję że uda Ci się wymienić Twoje Emu na dobrą parę
Wg mnie te Emu wyglądają na oryginalne. Chyba ujawniają się tu zazdrośnicy :p To że były tańsze nie znaczy zaraz że są podróbkami. Takie moje zdanie.
Mnie się też wydaje że tak renomowany sklep nie sprzedawałby podróbek, chociaż w sumie wszystko jest możliwe. Jeśli to prawda Julia co Ci napisali, że Emu zmienia się co roku to odróżnienie oryginału od podróbki będzie baaaaaardzo trudne.
Masz rację. Pozostaje kwestia zaufania…
Zazdrość – rzecz ludzka A czasem nawet konstruktywna.
hehe ja przymierzałam się do kupna emusów bardzo długo, lecz w końcu się udało. Normalnie nie wydała bym 400 zł + na takie buty ale udało mi się je wychaczyć po dobrych pieniążkach. Znalazłem je na jednym sklepie internetowym. Na podstawie swoich doświadczeń mogę powiedzieć ci, że są super wygodne i ciepłe a to dla mnie było najbardziej istotne gdyż zawsze miałam problemy z zimnymi stopami ;/ .
Ja też się cieszę że kupiłam Emu lubię je bo są ciepłe, ale że takie wygodne to bym niepowiedziała… Owszem, buty Emu są miękkie, ale nie układają się zbyt dobrze prze kostce, ani nie amortyzują jakoś specjalnie wstrząsów.
Dla mnie Emu to takie wyjściowe kapcie które lubię włożyć na gołą stopę Co do ceny. Emu w sklepach stacjonarnych faktycznie są spore nawet 1000 zł za miektore modele więc wg mnie warto kupić przez internet.
Emu w wiekszosci sklepow internetowych jak i stacjonarnych to podrobki i niestety eobuwie nie jest wyjątkiem. Dwa tygodnie temu zamawialam dziecięce Wallaby, i dostalam buty, które nawet nie stały obok oryginalnych Emu. Zamawialam tez w innych sklepach i niestety za każdym razem dostawałam podróbki. Straciłam nadzieje ze w Polsce znajdę oryginały. Mam kilka par kupionych w USA i naprawdę jest różnica, nie trzeba być znawcą marki😉
Jesteś pewna? Szczerze mówiąc ja nie widzę różnicy między moimi Emu z eobuwie a Emu ze sklepu Bayla w którym je mierzyłam. Ale towaroznawcą nie jestem A co sądzisz o wyjaśnieniu sklepu eobuwie, że modele Emu się zmieniają w detalach?
cześć. czy moglabys napisać jak impregnujesz/ czyscisz tego rodzaju buty?
Mam specjalny impregnat, który nadaje się do skóry, zamszu, nubuku więc i butów Emu. Pokazywałam to tutaj: Impregnat do butów EMU z nano cząsteczkami ale pewnie jest wiele podobnych preparatów – spytaj w sklepach z butami.
Co do czyszczenia Emu, to używam specjalnej szczoteczki którą kupiłam już daawno do zamszowych butów. Bardzo dobrze się sprawdza.
Nigdy nie noszę Emu gdy jest mokro, błotniście itp. na szczęście nie zdarzyło mi się jeszcze ich zmoczyć i to chyba podstawa pielęgnacji Emu
Buty może i fajne, ale nie dla mnie, bo ja mam ciężki chód i zaraz niszczę, jeśli mają miękką podeszwę i nie są szcztywne.
Nie powiedziałabym że EMU Spindle Mini mają bardzo miękką podeszwę. Jest przeciętna i średnio amortyzuje, ale miękką bym jej nie nazwała.