Jakiś czas temu będąc na zakupach w Hebe kupiłam olej kokosowy Nacomi. Nacomi to podobno polski producent kosmetyków naturalnych więc stwierdziłam, że może wypróbuję.
Olej kokosowy jest zachwalany jako remedium na wszelkie problemy skóry i włosów. Akurat ten – olej kokosowy Nacomi kosztował 9,99ł. Na opakowaniu widnieje informacja, że jest w 100% naturalny i pochodzi z Filipin. Małe ale: jest rafinowany.
Olej kokosowy rafinowany 100% naturalny Nacomi nawilża i zmiękcza skórę zapobiegając jej przesuszeniu oraz łuszczeniu się. Ma działanie przeciwzmarszczkowe. Sprzyja zdrowemu i promiennemu wyglądowi skóry. Łagodzi objawy związane z łuszczycą, zapaleniem skóry i egzemą.
Skład oleju kokosowego Nacomi jest prosty: Cocos Nucifera Oil 100%. Tylko, że jest to olej rafinowany, a więc nie tylko pozbawiony pięknego kokosowego zapachu (i smaku), ale również niestety części właściwości.
Dlatego używałam oleju kokosowego Nacomi bez entuzjazmu. Nakładam wieczorem na dłonie i stopy dla ich lepszego nawilżenia, albo na całe ciało po kąpieli. Olej ma konsystencję świecy, ale pod wpływem ciepła dłoni topi się, także można go rozsmarować. Niestety w przypadku mojego oleju Nacomi, tradiałam na grudki, które nie chciały się rozpuścić.
W ten sposób udało mi się zużyć niewielkie opakowanie 100ml ale na pewno nie kupię go ponownie. Przede wszystkim nie zauważyłam aby nawilżał skórę. Natłuszczał owszem i fakt, że tego mojej skórze również potrzeba. Ale nawilżenie? Nie zauważyłam.
Przyjemność stosowania oleju Nacomi też jest niestety mała. Dla mnie ma zapach wosku do świecy. Nie tego oczekuję od kosmetyku do pielęgnacji ciała. Fakt, że olej kokosowy rafinowany Nacomi był tani, ale mnie kompletnie nie przekonał i nie kupię go ponownie.
A Wy znacie ten produkt?
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
19 komentarzy do "Olej kokosowy Nacomi – krótka recenzja"
Ty to delikatnie ujęłaś ale dla mnie ten olej śmierdzi :/
Raczej nie zaprzeczę
Kojarzę tą firmę z hebe ale nic od nich nie miałam. Jakoś tak mnie nie zachęcają. Sama nie wiem czemu.
Znam ten olej i powiem tak: NIGDY WIĘCEJ. Zakupiłam na promocji w Hebe za jakieś 6,50zł. Miałam wtedy suche skórki na twarzy i pomyślałam że będzie dobry. Olej kokosowy tyle cudownych właściwości, tralalala.
Nakładałam przez tydzień na buzię. Na początku było spoko. Skóra jakby lepsza taka natłuszczona. Błyszcząca niemiłosiernie ale suchych skórek mniej. Niestety ale po tygodniu ten olej tak mnie zapchał że miałam mega wysyp. Leczyłam to długo, znowu suche skórki itp….
Jakoś zmęczyłam ten olej jako krem do rąk. Liczyłam że zastąpi masełko do skórek. Posmarowałam łokcie i stopy które były suche. Myślałam że chociaż do ciała się sprawdzi. Nic z tych rzeczy. On NIC kompletnie nie robi. No zapycha to tak ale nie robi nic dobrego. Dla mnie bubel.
Słyszałam sporo złego o tym oleju ale skuszona promocją kiedyś go kupiłam. Kompletnie na nawilża skóry. Chwilowo ją natłuszcza i mam nawet wrażenie że wysusza. Podobno jest też wersja nierafinowana ale jakoś po tym nie mam ochoty próbować.
Jest też nierafinowany? Może byłby lepszy…
Widziałam go w HeBe ale nie kupiłam. Sądząc po Twoim poście i po komentarzach to nawet dobrze ^^
Może akurat u Ciebie by się sprawdziło, ale ja nie polubiłam oleju kokosowego nacomi w wersji rafinowanej.
Ja polecam Nacomi ale Masło Shea Zielona Herbata i Olej Arganowy. Pięknie pachnie – świeżo, idealnie na lato, a przede wszystkim intensywnie nawilża i jest w 100% naturalny. Sprawdziłam na sobie, bo mam bardzo suche łokcie oraz skórę na nogach i jestem bardzo zadowolona, na pewno kupię z tej samej serii inne zapachy tego masła.
Szczerze mówiąc to firma Nacomi już mnie nie kusi.
Mimo dobrej ceny chyba jednak się nie skuszę dobrze, że są takie recenzje i nie trzeba kupować w ciemno
Sama też często sugeruję się opiniami blogerek przed zakupami, więc ciesze się że pomogłam
olej powinien być nierafinowany. Z naturalnych sposobów na pielęgnację skóry mogę polecić filtr prysznicowy z KDF polskiej firmy, On uzdatnia wodę tak, że nie zawiera po oczyszczeniu chloru, rozwiązanie warte uwagi i tanie :).
Dla mnie ten olej też śmierdzi, ale co poradzić.. Za taką cenę to nie ma czego żałować.
Fakt że olej Nacomi nie było drogi. Ale nawet wydając małą kwotę mam swoje oczekiwania
A czy oleju kokosowego nie używa się przypadkiem do wybielania zębów? Gdzieś kiedyś chyba czytałam coś takiego.
Możliwe że tak, ale na sobie nie próbowałam.
Dla mnie ten olej jest beznadziejny.. W ogóle nie nawilża, a właśnie na to liczyłam!
Olej kokosowy nigdy nie przypadł mi do gustu.. Zwłaszcza ten rafinowany firmy nacomi niestety strasznie śmierdzi…