Podkładowa porażka: Hello Flawless Oxygen Wow Benefit

Człowiek powinien uczyć się na błędach, ale niestety nie zawsze tak jest. W tym poście opiszę Wam krótką historię mojej makijażowej naiwności, oraz powiem jak wyrzuciłam w błoto 169zł i to po raz drugi!

Pierwsze zmarnowane 169zł.

Big Easy Benefit – Korektor cery

Korektor cery Big Easy Benefit. Wg mnie kompletna porażka. Pisałam o tym w poście Korektor cery Big Easy Benefit – moja ocena, więc jeśli chcecie dowiedzieć się skąd taka – koniecznie przeczytajcie. Ale może już to wiecie. Na allegro widziałam kilka ofert sprzedaży podkładów Benefit nowych i używanych poniżej ceny w Sephorze. Hmm, ciekawe dlaczego.

Drugie zmarnowane 169zł.

Płynny podkład Hello Flawless Oxygen Wow Benefit

Przy okazji wizyty w Brow Bar Benefit dałam się namówić na podkład w płynie Hello Flawless Oxygen Wow Benefit. O ja naiwna!

Zaufałam konsultantce Benefit, że dobierze mi doskonały odcień i faktycznie się to udało. Ale… Doskonały odcień podkładu to nie wszystko.

Wg mnie przydałoby się jeszcze, aby podkład przynajmniej trochę krył niedoskonałości cery i wyrównywał koloryt, dodawał blasku. No i wytrzymywał na skórze więcej niż 2 godziny. Płynny podkład Hello Flawless Oxygen Wow Benefit nie spełnia nawet tych niewielkich wymagań

Za opakowanie 35ml znowu zapłaciłam w Sephorze 169zł. Cena taka sama jak za Big Easy Benefit… Do wyboru jest 9 odcieni, więc udało mi się dopasować bardzo dobry – I’m Pure 4 Sure Ivory. Obietnic producenta jest oczywiście co nie miara:

Ten rozświetlający płynny podkład to prawdziwa gwiazda: zapewnia od lekkiego po średnie krycie niedoskonałości, dając naturalny efekt. Dzięki nawilżającemu kompleksowi „Oxygen Wow”, opatentowanemu przez Benefit, Twoja cera stanie się promienna i gładka, a skóra lepiej nawilżona. Ten beztłuszczowy podkład z filtrem SPF 25 PA +++ gwarantuje stopniowe krycie – od lekkiego do średniego, w zależności od nałożonej ilości kosmetyku! Dostępny w 9 odcieniach.

Płynny podkład Hello Flawless Oxygen Wow Benefit – dostępny w 9 kolorach.

Zatem po kolei:

Tak – jest płynny. A nawet bardzo płynny, wodnisty. Łatwo się rozprowadza, a wręcz tak łatwo że od razu właściwie znika z twarzy.

Krycie? ŻADNE.

• Jeśli macie zaczerwienienia to Płynny podkład Hello Flawless Oxygen Wow Benefit w ogóle ich nie ukryje.
• Jeśli pojawił Wam się tyciutki pryszcz to i tak po nałożeniu Hello Flawless Oxygen Wow Benefit będzie go widać.
• Jeśli się nie wyspałyście, to każdy od razu to zauważy.

Po co mi taki podkład?

Nawilżenie skóry? Ha ha ha. Od nawilżenia to jest krem. Twierdzenie, że jakiś kompleks „Oxygen Wow” doda skórze nawilżenia jest nieweryfikowalne. Ale tak z ciekawości – zerknijmy na skład. Jeśli Wam się podoba – piszcie! Mnie wcale, ale to wcale się nie podoba!

Skład płynnego podkładu Hello Flawless Oxygen Wow Benefit:

Water, Dimethicone, Glycerin, Phenyl Trimethicone, Isododecane, PEG-9 Polydimethylsiloxyethyl Dimethicone, Butylene Glycol, Butylene Glycol Dicaprylate / Dicaprate, Pentylene Glycol, Maris Aqua (Sea Water), Phenoxyethanol, Chondrus Crispus (Carrageenan), Silica, Disteardimonium Hectorite, Stearic Acid, Sodium Myristoyl Glutamate, Alumina, Tocopheryl Acetate, Propylene Carbonate, Prolinamidoethyl Imidazole, Saccharomyces Lysate Extract, Ascorbyl Tetraisopalmitate, BHT. May Contain: Aluminum Hydroxide, Ultramarines, Bismuth Oxychloride, Iron Oxides, Titanium Dioxide.

Trwałość – fatalna.

Podkład znika ze skóry, jeśli po aplikajci dotkniecie twarzy dłonią to w tym miejscu podkładu już nie będzie. Nawet na stronie Sephory są podobne opinie do mojej na temat trwałości Hello Flawless Oxygen Wow Benefit.

Jedyna zaleta jekiej mogę dopatrzeć się w Płynnym podkładzie Hello Flawless Oxygen Wow Benefit to…

filtr UV SPF25. No ale skoro poza tym jest beznadziejny, to chyba lepiej nałożyć krem z filtrem.

Ogólnie to nie polecam, jestem zawiedziona i wkurzona, że znowu wyrzuciłam 169zł. Co o tym sądzicie?

Podziel się