Kilka dni temu przypadkiem zobaczyłam reklamę BIOLIQ. Bioliq to oczyszczający żel do mycia twarzy, którego opakowanie zakończone jest silikonową szczoteczką, która – jak się domyślacie – sprawia, że twarz jest idealnie oczyszczona.
Reklama TV zrobiona była bardzo profesjonalnie i przekonująco. Produkt dostępny jest w aptekach, także stwierdziłam że chętnie wypróbuję BIOLIQ. W prawdzie szczoteczek mam pod dostatkiem, ponieważ jestem szczęśliwą posiadaczką:
- sonicznej, silikonowej szczoteczki do oczyszczania twarzy LUNA™ Foreo (Moja nowa szczoteczka do twarzy: LUNA™ Foreo. Dlaczego ona?), a ostatnio również
- zestawu Braun Face zawierającego depilator do twarzy i szczoteczkę z syntetycznym włosiem (Duże zakupy urodowe w Hebe!)
ale akurat mój ulubiony żel do twarzy Luneme się kończy (Odświeżający żel oczyszczający do mycia twarzy Lumene Basic Blue), więc pomyślałam, że to dobra okazja na małą odmianę.
Bioliq dostępny jest w aptekach za ok. 30zł, a w aptekach internetowych w cenie połowę niższej za 125ml preparatu. I właśnie w aptece internetowej miałam zamiar kupić ten produkt a mój palec zawisł na kliknięciem kup teraz.
Bo zaraz, zaraz.
Przekonajmy się o potędze internetu i nie róbmy pochopnych zakupów
– powiedziałam sobie.
Zanim kliknęłam kup teraz pobieżnie zerknęłam na recenzje. Same pozytywne! No proszę nowy produkt pojawia się na rynku i wszyscy są nim tak zachwyceni.
Jak dla mnie? Podejrzane…
Stwierdziłam więc, że sprawdzę SKŁAD żelu oczyszczającego BIOLIQ. Moda na szczoteczki modą, więc rozumiem że można się tutaj zachwycać. No ale nie liczy się nie tylko szczoteczka, ale głównie to co nakładamy na naszą cerę. A nakładamy na nią wraz z żelem BIOLIQ to, czego ja stanowczo unikam.
Ale chwileczkę najpierw co producent mówi:
Delikatny żel do mycia twarzy skutecznie usuwa z jej powierzchni wszelkie zanieczyszczenia, a dzięki zawartości olejku babassu doskonale nawilża skórę i pozostawia ją jedwabistą w dotyku. Masaż miękką, silikonową nakładką dodatkowo głęboko oczyszcza skórę, zapewniając efekt delikatnego peelingu i złuszczania naskórka, dzięki czemu pomaga usuwać wszelkie niedoskonałości. Cera staje się świeża i rozświetlona, a jej struktura wyrównana. Żel nie zawiera mydła, dzięki czemu jest odpowiedni również dla cery wrażliwej. Przeznaczony do codziennego mycia skóry twarzy. Polecany również do skóry wrażliwej. W przypadku dostania się produktu do oczu, przemyć je obficie wodą.
-
DOKŁADNIE I DOGŁĘBNIE OCZYSZCZA SKÓRĘ TWARZY Z WSZELKICH ZANIECZYSZCZEŃ.
-
DOSKONALE NAWILŻA I PIELĘGNUJE SKÓRĘ.
-
MIĘKKA SZCZOTECZKA OCZYSZCZAJĄCA DOCIERA DO TRUDNO DOSTĘPNYCH MIEJSC.
-
IDEALNY TAKŻE DO SKÓRY WRAŻLIWEJ.
-
NIE ZAWIERA MYDŁA.
No i tutaj zatrzymamy się przy stwierdzeniu „Idealny także dla skóry wrażliwej”. Cóż – ja właśnie mam wrażliwą skórę. I w związku z tym unikam:
SLS (Sodium Laureth Sulfate) – silny detergent. Pewna mądra osoba, uświadomiła mnie o jego negatywnym działaniu na skórę i odkąd przestałam go stosować (a raczej używać kosmetyków, które go zawierają), moja cera jest w znacznie lepszej kondycji. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, to zapraszam do postu: SLS w moim żelu do mycia twarzy…
Gliceryna (Glycerin) – używana w kosmetykach dla utrzymania nawilżenia skóry. U mnie – okropnie zatyka pory i powoduje powstawanie niedoskonałości. Jednym słowem działa komedogennie – zwłaszcza na dłuższą metę. Cały problem z gliceryną polega na tym że efekt nie koniecznie może pojawić się od razu, tylko po dłuższym czasie stosowania.
Propylene Glycol – organiczny związek chemiczny z grupy alkoholi u mnie w połączeniu z SLS podrażnia zdecydowanie. Tak samo jak gliceryna działa komedogennie.
Mel Extract (miód) – do twarzy – może podrażniać i tak jest w moim przypadku. Jeśli jesteście wegankami i szukacie kosmetyków wegańskich, to BIOLIQ na pewno nim nie jest.
No i po tej krótkiej liście domyślacie się chyba, czemu BIOLIQ nie kupię. To żel oczyszczający na bazie SLS i gliceryny, czyli moich niepożądanych związków chemicznych numer 1 z niezbyt fajnymi dodatkami. Pełny skład żelu oczyszczającego do twarzy BIOLIQ:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Capryl/Capramidopropyl Betaine, Olive Oil PEG – 8 Esters, Babessau Oil Glycereth-8 Esters, Propylene Glycol, Polysorbate 80, Calendula Officinails Flower Extract, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Mel Extract, Opuntia Ficus-Indica Extract, Pyrus Communis Fruit Extract, Passiflora Edulis Fruit Extract, PEG-4 Rapeseedamide, Alcohol, Onopordum Acanthium Flower/Leaf/Stem Extract, Parfum, Benzyl Alkohol/Methylchloroisothiazolinone/Methyliosothiazolinone, Lactic Acid
Co o tym sądzicie? Jeżeli któraś z Was zna się na składach i ma coś do dodania – piszcie śmiało. Na pewno będzie to pomocne dla innych.
Oto potęga internetu! 😀
PS: W temacie kosmetyków z apteki polecam Wam ciekawy artykuł na temat aptek internetowych w Polsce: drogadosiebie.pl/apteka-internetowa/ Dowiecie się z nieo np: jak rozpoznać godne zaufania apteki i unikać fałszywych leków. Warto zerknąć.
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
45 komentarzy do "BIOLIQ – oczyszczający żel do mycia twarzy ze szczoteczką?"
Wiesz Julio że ja zrobiłam tak samo 😛 Poszłam do apteki ale jak zobaczyłam SLS w składzie to ładnie podziękowałam chociaż farmaceutka zachwalała.
Świadoma konsumentka
Julio, przejrzalam wszystkie swoje kremy i kazdy ma w skladzie gliceryne. Ciagle borykam sie z zaskornikami wiec ciekawa jestem czy sa kremy bez tego skladniki dla wrazlowej skory i jaki polecilabys?
Spróbuj kosmetyków naturalnych i olejków (ja uwielbiam z pestek malin) nie zapycha. Odkąd ich używam nie mam żadnych zaskórników. Polecam zrobsobiekrem lub biochemiaurody. Pozdrawiam
Jeśli chodzi o SLS, który btw jest anionowym zw. powierzchniowo czynnym, to tak rzeczywiście powoduje podrażnienia naszej skóry, ale to właśnie dzięki jego obecności preparaty posiadają dobre właściwości myjące, tj.usuwają różnego rodzaju zanieczyszczenia. Dlatego też SLS w produktach kosmetycznych (ale nie tylko, bo dotyczy to również niektórych preparatow chemii gospodarczej) zawsze stosuje się w towarzystwie innych związków powierzchniowo czynnych, np z grupy kationowych czy amfoterycznych, które nie posiadają już tak dobrych właściwości czyszczących, ale za to efektywnie obniżają negatywne działanie SLS. Nie bez powodu zatem zaraz po SLS stoi tutaj w składzie kokamidopropylbetaina, czy też inne związki powierzchniowo czynne wymienione pózniej. Warto jest więc przeanalizowac caly skład, zanim skreslimy jakis kosmetyk tylko dlatego ze zawiera SLS. 😉
Problem w tym, że na moją skórę twarzy SLS działa po prostu tragicznie. Próbowałam wiele kosmetyków z SLS’em w różnych konfiguracjach z innymi składnikami. SLS zawsze wywołuje u mnie sporo szkód, więc muszę go unikać. Jednak dla osób, które nie są to SLS tak bardzo uczulone Twoje informacje na pewno okażą się przydatne. Dlatego dziękuję za komentarz!
Jeśli chodzi o SLS to tak, zgadzam się, jest to mocny zdzierak w produktach do mycia twarzy i to jeszcze na drugim miejscu w składzie, ale kompletnie nie zgadzam się z komedogennością gliceryny , której tak się boisz w produkcie do mycia twarzy. Żel czy cokolwiek innego trzymamy na twarzy tylko kilka minut, niektórzy nawet nie, później zmywamy, nie ma szans żeby zapchał nas żel czy jakikolwiek inny środek do mycia twarzy. Zapychanie w takim wypadku może pojawić się po produkcie, który NIE DOCZYSZCZA, ale nie jest to wina jest składników 😉
Częściowo się z Tobą zgadzam. Jeśli gliceryna jest dobrze zmywana z twarzy to nie powinna działać komedogennie. Jednak w tonikach, płynach micelarnych i innych produktach, których się nie zmywa zdecydowanie tak działa – przynajmniej na moją skórę.
Nie zmienia to jednak faktu, że żel BIOLIQ o którym producent pisze: „Łagodna formuła” czy „Delikatny także dla skóry wrażliwej” nie powinien mieć w składzie mocnego i podrażniającego detergentu jakim jest SLS.
Mam więc pytanie, czy któraś z was jednak zaryzykowała i kupiła ten kosmetyk? Naprawdę się zastanawiam nad stosowaniem..
Ja go posiadam choć nie kupiłam sama a dostałam w prezencie. Stosuję już od ponad miesiąca i jestem dosyć zadowolona, dodam że mam cerę bardzo suchą i najbardziej przy tego typu produktach zależy mi na tym aby nie wysuszał mnie jeszcze bardziej i żeby nie czuć tego paskudnego uczucia ściągania skóry tuż po zmyciu. W przypadku BIOLIQ jest naprawdę ok jeżeli chodzi o pozostawianie skóry względnie nawilżonej. A co do jakiegoś super dogłębnego oczyszczenia dzięki załączonej szczoteczce, to nie wiem.. jakoś narazie nie zauważyłam takiego efektu. Generalnie produkt oceniam na plus, ale nie wiem czy zakupię go ponownie sama 😉
Na Twoim miejscu – przy bardzo suchej skórze – postawiłabym na najłagodniejsze oczyszczające kosmetyki bez detergentów takich jak SLS i SLES. U siebie zanotowałam znaczną poprawę
Kupiłam bioliq, ponieważ myślałam że moja cera poprawi się. Niestety. Moja cera jest okropna! Łuszczy się, jest czerwona, piecze, jest cholernie wysuszona. Już sama nie wiem co mam robić.
Najwyraźniej coś Cię w tym kosmetyku uczula. Najlepiej odstaw produkt i daj skórze czas na regenerację: oczyszczaj łagodnie, unikaj makijażu, nawilżaj i zrób analizę składu Bioliq aby na przyszłość unikać składników które źle działają na Twoją skórę.
Bardzo dziekuję za wyczerpujące informacje o Bioliq (miałam ochote kupić go córce, która ma problemy z cerą), nie zrobię tego! Dzięki
Mi pomogło na cere! Serio! Polecam wszystkim bo jest świetne i pomaga a to najważniejsze. Troche cena wysoka ale nie ma co oszczędzać pieniędzy skoro pomaga prawda?
a ja nie mam wrażliwej i mam zamiar wypróbować. zobaczymy jak działa i cz jest fajny 😉
masz rację…skład nie zachwyca, mi mocno ściągał skórę ;0
Nie jestem zaskoczona, przecież Sodium Laureth Sulfate (SLS) jest zaraz na początku składu…
Witam, Ja za to szukałam długo i mimo tego co piszesz jestem zadowolona. W mojej aptece kosztuje 19 zł. Pomógł na zaskórniki. Delikatnie wysusza ale nie „zciąga” skóry. Każda z nas ma inne potrzeby :), dla mnie jest bardzo ok. Do tego używam kremów 35+ które też jak na razie działają i nie podpadły mi ;). Zobaczymy jak będzie dalej :). Pozdrawiam
To dobrze że jesteś zadowolona Każda skóra ma inne potrzeby, ale skoro sama piszesz że BIOLIQ delikatnie wysusza to miej się na baczności na dłuższą metę.
Masz rację. U mnie Bioliq kompletnie się nie sprawdził.
Ja nie próbowałam Bioliq, ale sądząc po składzie po prostu nie może być dobry dla mojej skóry. Opinie są różne, może u kogoś zadziała, ale czy to jakiś innowacyjny produkt to bym nie powiedziała.
Słyszałam, że ten produkt jest właśnie dobry, ale nie lubię SLS w składzie, bo zapycha moją wrażliwą skórę.
A ja słyszałam ostatnio zintensyfikowaną kampanię reklamową produktów BIOLIQ w radiu. Może ktoś, kto używał BIOLIQ się tutaj wypowie?
Używam od kilku miesięcy i jestem zadowolona.Być może nie jest dobry dla każdej cery,mnie akurat odpowiada
Czegoś dobrego dla każdej cery to chyba jeszcze nie wynaleziono
ma mieszaną skórę. kupiłam bioliq i na początku wydała się spoko. z czasem strasznie przesuszył mi skórę. mam mieszaną. suche policzki były ściągnięte i pojawiły się takie jakby suche skórki. tłuste partie wcale nie przestały się błyszczeć a nawet wydaje mi się że było jeszcze gorzej. więcej nie kupić bioliq. jedyne co było w nim fajne to ta szczoteczka ale teraz mam płatek z sephora i działa podobnie.
Julio a jaki jest właściwie sens dodawania SLS i czemu on jest praktycznie wszędzie? Ostatanio słyszałam o kosmetykach które praktycznie nie posiadają żadnych zbędnych dodatków do twarzy i oczyszczania skóry co o nich sądzisz?
SLS to detergent, który ma silne działanie oczyszczające, poza tym przyjemnie się pieni. A że to tani, chemiczny składnik to producenci kosmetyków chętnie go używają. Moja skóra bardzo źle reaguje na SLSy w składzie, dlatego wybieram produkty oczyszczające o ładniejszym składzie. Odpowiadając na Twoje pytanie, uważam że są znacznie lepsze.
Witam – od niedawna jestem świadoma co się na twarz kładzie i w czym się kąpię… SLS wszechobecny! Ale… mamy sporo polskich firm, które w składzie mają 99% naturalnych składników: A.T.W. – i cena i skład przystępny! Organic series – cena już wyższa, ale kosmetyki używane są salonach kosmetycznych i są dobre (polecam maski algowe- cynkowa – rewelacja!), Biały Jeleń! – ale nie wszytskie są bez SLSów- dobra seria PREbiotic i PRObiotic (seria PRO chyba lepsza pod względem składu), BE ORGANIC – zastanawiam się na peelingiem. No i domowe sposoby na pielęgnację toniki domowej roboty itp….
Niestety masz rację z SLS. Ja w pielęgnacji twarzy i ciała unikam tego składnika (Czy warto wycofać z pielęgnacji SLS i SLES?). Na szczęście wybór kosmetyków bez SLS jest całkiem spory, a nasze rodzime marki (zwłaszcza te naturalne) imponują świetnymi składami.
Na pewno wypróbuje chociaż ta liczba pozytywnych opinii nowego produktu od razu mnie odstrasza. Jak można wiedzieć czy coś dobrze działa po 2-3 dniach użytkowania? Według mnie to niemożliwe. Przy okazji będę miała możliwość wypróbowania choćby namiastki tego jak działa szczoteczka do twarzy.
Po 2-3 użyciach można tylko ocenić brak reakcji alergicznej, albo czy odpowiada nam zapach, konsystencja produktu itp. Działania nie można oceniać, więc wielka ilość pozytywnych opinii tuż po pojawieniu się produktu na rynku faktycznie zastanawia. No ale BIOLIQ jest już na rynku od roku, więc pewnie jest sporo osób które skrupulatnie przetestowały produkt i zużyły go do końca.
Mam ochotę spróbować tego wynalazku, ale wciąż się waham czy jednak nie przesuszy skóry. Silne detergenty i ta szczoteczka to może być za mocne połączenie ale reklama kusi
Celem reklamy jest kusić Ja zdecydowanie nie używam do twarzy niczego co zawiera Sodium Laureth Sulfate (Czy warto wycofać z pielęgnacji SLS i SLES?), więc BIOLIQ mnie nie kusi.
Podoba mi się szczoteczka Philips Visa Care, ta najnowsza z wymiennymi końcówkami do masażu. Niestety moja fundusze póki co są ograniczone, więc może kiedyś… No a teraz testuję właśnie bioliq ze szczoteczką i póki co jestem nawet zadowolona z jego działania. Zawsze to jakaś namiastka szczoteczki Philipsa Słyszałaś o niej może? Póki co prawie nie ma recenzji, a przed zakupem chętnie bym poznała opinię kogoś zaufanego moje otoczenie uważa że jest za droga i że to fanaberia :p Faktycznie 1139 zł to nie jest mało ale ja uważam że jak na tyle funkcji to cena jest uzasadniona. Jakby była tańsza to od razu bym kupiła a tak muszę jeszcze poczekać.
Oczywiście że słyszałam o szczoteczkach Philips, ale o którą dokładnie Ci chodzi? VisaPure Advanced Philips kosztuje w Douglas 899zł i ma 3 wymienne końcówki, nie wiedziałam żadnego droższego modelu.
Mnie chodzi o taką co ma końcówkę do mycia twarzy, końcówkę do masażu i końcówkę do masażu oczu Albo mi się coś pomyliło albo tak potaniała. To dobrze bo będę mogła szybciej kupić! 😀
Reklama mnie skusila i kupiłam bioliq, jednak teraz tego bardzo żałuję. Użyłam produktu dosłownie 5 razy i wyszło mi uczulenie… Twarz swędzi i piecze jest cała czerwona a na dodatek wyszły krostki.
Lepiej zaprzestań stosowania, skoro Twoja skóra tak źle zareagowała Dominika
Ja niestety kupilam ten produkt w Hebe, byl akurat na promocji(reklamy na mnie nie działają, bo nie mam telewizora, wiec ich nie ogladam). Polecila mi go pani sprzedająca. Stwierdziłam, ze 20zl mnie nie zbawi… Uzywam go już 3ci tydzien(uzywam samego produktu, bez szczoteczki, by nie rozsiac na twarzy syfkow, które juz mam). Niestety, moja twarz jest cala w stanach zapalnych. Mam wrazliwa cerę i ten produkt mi zaszkodzil. Mam nawet zdjecie sprzed uzywania produktu i teraz.
Współczuję i zastanawia mnie jak to jest że farmaceuci polecają klientom AKURAT to co jest reklamowane…
Ja kupiłam bioliq i nie jestem zadowolona. Mam suchą i wrażliwą cerę. Gdy zaczęłam stosować zaczęły wychodzić mi syfki – cała masa. Na początku myślałam, że to przypadek więc odstawiłam. Gdy już wszystko poschodzilo od nowa zaczęłam używać. Po 2-3 dniach znowu powtórka z rozrywki. To były wulkany a nie zwykle syfki. Teraz przestałam i chyba już nie wrócę do tego produktu. Ciekawe dlaczego tak na mnie działa.
W składzie bioliq jest SLS – silny detergent i co najmniej dwa składniki które zatykają pory: Propylene Glycol i Gliceryna. W sumie reakcja skóry wcale mnie nie dziwi Została pozbawiona bariery ochronnej i możliwości oddychania…
Ciekawe czy w końcu pojawi się ktoś u kogo BIOLIQ się sprawdził.
Mojemu synowi Bioliq pomaga. Nie chce słyszeć o leczeniu trądziku u dermatologa czy o pójściu do kosmetyczki, więc na próbę kupiłam mu ten preparat. Oczyścił skórę z zaskórników i mówi że pryszcze szybciej znikają kiedy go stosuje.