Właściwie to nie do końca nowości, ponieważ jeden z zakupionych produktów znam już doskonale, bo zużyłam co najmniej 10 opakowań! A pozostałe dwa są nowością zarówno u mnie jak i w ogóle w ofercie amerykańskiej marki Queen Helene.
Pierwszy produkt, który tak dobrze znam i uwielbiam to Aloe Hand & Body Lotion Queen Helene, czyli balsam do twarzy i ciała z aloesem.
Domyślacie się chyba, że skoro zużyłam (na przestrzeni kilku lat oczywiście!) tak dużo opakowań tego balsamu musi być po prostu znakomity. Faktycznie tak jest. Używam go di ciała.
Świetnie nawilża moją skórę, doskonale się wchłania, nie lepi się specjalnie a do tego doskonale koi np: po opalaniu. Dlatego często – gdy mam taką możliwość – zabieram tę ogromną – 950 mililitrową butlę na urlop. Do tego niska cena – 23,90zł za mega duże opakowanie… Aloe Hand & Body Lotion Queen Helene to mój idealny balsam do ciała do którego zawsze wracam!
Wg producenta Aloe Hand & Body Lotion Queen Helene – balsam do twarzy i ciała z aloesem:
Balsam Queen Helene łączy czysty żel z aloesu z innymi naturalnymi składnikami w unikalną emulsję, która przynosi natychmiastową ulgę suchej, popękanej i podrażnionej skórze. Zawiera żel z aloesu, którego zbawienne dla skóry właściwości znane są od lat. Nawilża i efektywnie zabezpiecza przed niekorzystnym wpływem zanieczyszczonego środowiska. Regularne stosowanie balsamu przywróci Twojej skórze naturalny, zdrowy wygląd. Jest gwarancją utrzymania jej w najwyższej kondycji. Zaleca się stosowanie balsamu na dzień i na noc.
Składniki Aloe Hand & Body Lotion Queen Helene: Aqua, Stearic Acid, Stearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycerin, Isopropyl Myristate, Sodium Lauryl Sulfate, Dimethicone, Triethanolamine, Propylene Glycol, Phenoxyethanol, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Disodium EDTA, Fragrance (Parfum)
Drugi produkt to jego brat (siostra?). Należy w każdym razie do tej samej rodziny i jest to Aloe Creme Queen Helene, czyli po prostu krem aloesowy do twarzy i ciała. Sprzedawany w wielkich opakowaniach 425g kupiłam również z myślą o stosowaniu do ciała.
Aloe Creme Queen Helene – krem aloesowy do twarzy i ciała
Bogaty w wyciąg z czystego aloesu krem do twarzy, rąk i ciała.Nadaje skórze jedwabisty wygląd i pozostawia ją zdrową i głęboko nawilżoną. Łagodzi skutki podrażnienia słonecznego. Krem jest przeznaczony do każdego rodzaju skóry. Zalecany do stosowania zarówno na dzień jak i na noc.
Aloe Creme Queen Helene jest znacznie gęstszy niż Aloe Hand & Body Lotion. Konsystencją przypomina trochę olej kokosowy. Liczę że będzie dobrze działał. Opakowanie ma teraz nową szatę graficzną – wcześniejsza wersja wyglądała tak:
Jeśli chodzi o cenę kremu, to również jest rozsądna. Za duże opakowanie 425g zapłaciłam 34,5zł. Jeśli miałabym tego kremu używać do twarzy to już w ogóle byłby biznes roku
Ostatni kosmetyk przeznaczony jest do twarzy marki Organic Heaven.
Marka Organic Heaven jest zdaje się brytyjska (siedziba firmy jest w Londynie) i dopiero niedawno zaistniała w mojej konsumenckiej świadomości Może Wy już ją znacie?
Z firmy Organic Heaven (ładna nazwa, prawda?) skusiłam się na olejek z witaminą E – 100% natural vitamin E oil. 30ml produktu w opakowaniu z pipetą kosztuje 27,90zł. Na etykietce widnieje informacja made in EU.
Akurat skończył mi się Kolagen Morski Ava, który moja skóra po prostu pokochała, ale zanim dotrę do Hebe kupić kolejne opakowanie będę jako serum pod krem na dzień i na noc używać właśnie 100% natural vitamin E oil Organic Heaven.
Witamina E jest jednym z najsilniejszych naturalnych przeciwutleniaczy, hamuje powstawanie wolnych rodników i usuwa zewnętrzne oznaki starzenia się skóry. Posiada silne właściwości regeneracyjne.
Co sądzicie o takich zakupach? A może znacie już prezentowane kosmetyki Queen Helene i Organic Heaven? Piszcie koniecznie – jestem bardzo ciekawa Waszych opinii!
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
9 komentarzy do "3 nowości Queen Helene i Organic Heaven w mojej kosmetyczce"
Ja też lubię ten balsam Daj znać jak się spisze olejek z witaminą E czegoś takiego właśnie potrzebuję
Gdzie mozna kupic te rzeczy ?
Jest polska strona Queen Helene ale tam ceny kosmetyków i wysyłki są bardzo podkręcone, więc ja szukam sprzedawców na allegro
Oczywiście, recenzja olekju Organic Heaven na pewno się pojawi Ale na dziś mogę powiedzieć że pachnie mi olejem rzepakowym ;p
O lubie. I queen helene ( mam odzywki od kilku dni, od lat znam maslo kakaowe) a z organic heaven mam samoopalacz i bardzo sobie chwale. Bo jest bezzapachowy, delikatny i nie robi pomaranczy
Bezzapachowy samoopalacz? Wow muszę wypróbować bo samoopalaczy nie używam właśnie z powodu zapachów które są – delikatnie mówiąc – niezachęcające
[…] komentarza jednej z Was, pod moim wpisem: 3 nowości Queen Helene i Organic Heaven w mojej kosmetyczce dowiedziałam się o istnieniu samoopalacza, który nie ma tego typowego dla samoopalaczy zapachu. […]
Aloes nie od dziś ma dobre właściwości ja używam go właściwie do wszystkiego jako uniwersalny kosmetyk A próbowałaś może napoju aloesowego? Ja go uwielbiam porostu!
Racja, racja. Niektóre świetne składniki są po prostu czasem zapomniane, a potem zyskują drugie życie jak olej kokosowy czy właśnie aloes. Napój aloesowy również bardzo lubię