Biolaven to polska marka a może raczej linia kosmetyczna polskiej marki Sylveco. Główną cechą produktów jest to, że są naturalne i pachną lawendą. Dowiedziałam się o nich z bloga Disy.
Uwielbiam lawendę i naturalne kosmetyki, a ostatnio doceniam również polskie produkty (np: Dwa aktywatory młodości AVA: witamina C i kolagen morski – moje oceny). Dlatego czytając o Biolaven organic od razu wiedziałam, że muszę coś wypróbować
POZNAJ SIŁĘ NATURY!
Nowe polskie kosmetyki naturalne.Unikalne połączenie świeżej, kwiatowo-ziołowej, lekko drzewnej nuty lawendy z aromatem soczystych winogron.
Linia Biolaven organic zawiera 8 produktów do twarzy, włosów i ciała. Ostrożnie podchodzę do pielęgnacji twarzy ponieważ mam wrażliwą skórę, a w minionych tygodniach udało mi się opracować pielęgnację idealną. Nie chcę jej zaburzać testowaniem żadnych nowości.
Na kwestię pielęgnacji włosów jestem bardzo otwarta, ale mimo wszystko pozostaję wierna markom drogeryjnym i fryzjerskim (Szampon L’Oreal Professionel Salon Expert ABSOLUT REPAIR CELLULAR).
Zdecydowałam się zatem na dwa kosmetyki Biolaven organic do pielęgnacji ciała:
Nawilżająco-relaksujący żel pod prysznic Biolaven. Nawilża i relaksuje. (300ml w cenie 17,90zł) i Nawilżająco-wygładzający balsam do ciała Biolaven. Nawilża i wygładza. (300ml w cenie 21zł, opakowanie z pomką) – obydwa na zdjęciu poniżej
Zgodnie z informacją producenta obydwa kosmetyki zawierają dobroczynny dla skóry olejek lawendowy oraz olej z pestek winogron. W sklepie internetowym Biolaven można przeczytać sporo na temat działania tych składników, więc pozwólcie że zacytuję:
OLEJ Z PESTEK WINOGRON / VITIS VINIFERA SEED OILOtrzymywany jest z nasion winorośli właściwej. Posiada bardzo wysoki poziom nienasyconych kwasów tłuszczowych (powyżej 90%), jest bogatym źródłem witaminy E, zwanej witaminą młodości. Olej ten jest całkowicie przyjmowany i wchłaniany przez skórę, nie pozostawia nieprzyjemnie tłustej powierzchni. Wykazuje działanie przeciwrodnikowe, hamuje procesy starzenia skóry, ma właściwości kojące i łagodzące, przyspiesza regenerację naskórka i rozświetla cerę. W uwagi na to, że jego skład przypomina strukturę lipidową skóry, wzmacnia jej naturalną barierę ochronną.OLEJEK LAWENDOWY / LAVANDULA ANGUSTIFOLIA OILGłównym surowcem są kwiaty i części łodygi, a jego charakterystyczny słodki aromat o nucie ziołowo-kwiatowej jest bardzo łatwo rozpoznawalny. Szczególne znaczenie znalazł w aromaterapii, gdyż powoduje fizyczną relaksację ciała, odprężenie i uczucie komfortu. Olejek lawendowy posiada ponadto właściwości antyseptyczne, przeciwbólowe, stosowany jest przy oparzeniach i zranieniach. Przyspiesza gojenie się ran i zapobiega powstawaniu blizn. W kosmetykach sprawdza się w pielęgnacji cery trądzikowej, zmniejsza łojotok, stymuluje wzrost nowych komórek, łagodzi objawy egzemy. Jest jednym z nielicznych olejków eterycznych, które można stosować bezpośrednio na skórę, bez konieczności rozcieńczania.
Jakie są moje wrażenia?
Prawdę mówiąc spodziewałam się intensywnego zapachu lawendy, tymczasem obydwa kosmetyki pachną po prostu winogronowo. Może kojarzycie serię kosmetyków Oriflame Grape? To właśnie taki zapach.
Absolutnie mi on nie przeszkadza, gdyż jest bardzo ładny, naturalny i świeży. Jestem po prostu zaskoczona bo nazwa to Biolaven a nie Biogrape…
A teraz moje wrażenia dotyczące stosowania kosmetyków Biolaven, oraz dokładniejsze informacje producenta wraz ze składem kosmetyków, który moim zdaniem jest bardzo ciekawy.
Żel myjący do ciała Biolaven Organic.
To dosyć gęsty, pięknie pachnący przezroczysty żel pod prysznic, który – mimo że nie ma w składzie SLS – wyjątkowo dobrze się pieni. Poza tym jego zapach podczas stosowania pięknie rozwija się na skórze, w coś przypominającego gumę owocową. Zupełnie nie przesusza skóry – wręcz przeciwnie! Już po kilku zastosowaniach mam nawet wrażenie, że skóra jest gładsza i bardziej nawilżona.
Ogólnie uważam, że żel Biolaven jest rewelacyjny i używam go z wielką przyjemnością Pod moim zdjęciem dodałam jeszcze opis i skład – od producenta.
Żel myjący do ciała Biolaven. Olej z pestek winogron & olejek lawendowy nawilża i relaksuje.
Nawilżająco-relaksujący żel pod prysznic delikatnie, ale skutecznie oczyszcza i odświeża. Łagodne detergenty i neutralne pH gwarantują zachowanie naturalnej bariery lipidowej, a dodatek oleju z pestek winogron wspomaga regenerację przesuszonej skóry. Olejek eteryczny z lawendy, symbol Prowansji, znany jest ze swoich odprężających właściwości.
Codzienne stosowanie żelu pod prysznicem, czy w czasie kąpieli, pozwala cieszyć się dobrze nawilżoną, aksamitnie miękką i gładką skórą.Nawilżająco-relaksujący żel pod prysznic Biolaven. Składniki: Aqua, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Urea, Lactic Acid, Panthenol, Vitis Vinifera Seed Oil, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Sodium Benzoate, Lavandula Angustifolia Oil, Parfum.
SPOSÓB UŻYCIA: niewielką ilość żelu nanieść na gąbkę lub myjkę, delikatnie rozsmarować zwilżoną skórę kolistymi ruchami, aż do uzyskania piany. Dokładnie spłukać wodą.
POJEMNOŚĆ: 300 ml
Nawilżająco-relaksujący żel pod prysznic Biolaven
To produkt, co do którego – oczarowana żelem pod prysznic Biolaven – miałam spore oczekiwania. Przede wszystkim spodziewałam się, że będzie tak samo pięknie pachniał. Tak po części jest, ale… w buteleczce. Na skórze zapach się zmienia i mimo że dość przyjemny – raczej nie zachwyca.
Druga sprawa to konsystencja. Moim zdaniem balsam do ciała, to coś produkt dość treściwy. Nie tak bardzo jak masło do ciała, ale zdecydowanie bardziej gęsty niż mleczko. Produkt Biolaven Organic określiłabym raczej mianem mleczka – rzadka konsystencja i biały kolor kosmetyku to dla mnie właśnie atuty mleczka do ciała.
Plusem jest to, że kosmetyk świetnie się wchłania i bardzo przyjemnie rozprowadza ponieważ nie jest lepki.
No i najważniejsze – rewelacyjnie nawilża skórę – jestem zaskoczona! Po 24 godzinach od aplikacji balsamu Biolaven właściwie nie potrzebuję ponownie go nakładać, ponieważ czuję, że skóra mojego ciała jest komfortowo nawilżona. To dla mnie największa zaleta tego kosmetyku.
Nawilżająco-wygładzający balsam do ciała Biolaven (300ml w cenie 21zł)
Nawilżająco-wygładzający balsam do ciała, zawierający odżywczy olej z pestek winogron, przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry wymagającej. Podczas regularnego stosowania chroni przed wysuszeniem i działaniem szkodliwych czynników, przywraca miękkość i elastyczność.
Dzięki lekkiej formule balsam doskonale się rozprowadza i wchłania, pozostawiając skórę gładką, nawilżoną i zrelaksowaną. Naturalny olejek eteryczny z lawendy, symbol Prowansji, pozwala odczuć cudowne odprężenie i ukojenie.Nawilżająco-wygładzający balsam do ciała Biolaven. Składniki: Aqua, Glycine Soja Oil, Glycerin, Vitis Vinifera Seed Oil, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Lavandula Angustifolia Oil, Parfum, Dehydroacetic Acid.
SPOSÓB UŻYCIA: nanieść balsam na suchą i oczyszczoną skórę, delikatnie wmasować. Najlepiej używać balsamu po kąpieli, kiedy skóra jest najbardziej podatna na wchłanianie kosmetyku.
POJEMNOŚĆ: 300 ml
Znacie serię Biolaven Organic, lub polskie kosmetyki Sylveco? Dla mnie to pierwsze doświadczenie z produktami tej marki, ale bardzo pozytywne! Piszcie koniecznie czy polecacie jakieś produkty Sylveco
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
20 komentarzy do "Dwie nowości w mojej łazience i pierwsze wrażenia: Biolaven Organic"
Miałam krem z serii Grape Oriflame i prześlicznie pachniał
Właśnie tak samo pięknie pachną te dwa kosmetyki Biolaven
Nie słyszałam o tej marce ale chętnie bym wypróbowała. Uwielbiam zapach winogron <3
Mam krem na noc i na dzień, szampon i micelar. Jestem w nich zakochana. Z sylveco mam tez krem pod oczy, peeling oczyszczajacy, lniana maske do wlosow. Nie ma lepszych kosmetykow.
Też kupiłam ostatnio kilka kosmetyków Sylveco: krem do twarzy, żel pod prysznic, i pomadkę z peelingiem. Jestem w trakcie testowania, ale jeśli będą tak fajne jak ich seria Biolaven (Dwie nowości w mojej łazience i pierwsze wrażenia: Biolaven Organic) na pewno będę częściej kupować
Zapach Biolavenu mi trochę nie odpowiada.. jest za mało lawendowy próbowałam na razie tylko żel do mycia twarzy. Próbował może ktoś ich płyn micelarny? Też pachnie tak mało lawendowy? Zastanawiam się czy eksperymentować czy pozostać przy micelu sylveco.
Szczerze mówiąc też spodziewałam się, że Biolaven będzie bardziej lawendowy ale i tak mi się podoboa Właśnie jedzie do mnie płyn micelarny Biolaven, więc może będę Ci coś mogła powiedzieć
Kusza mnie ten żel i balsam do ciała. Moja skóra potrzebuje ostatnio większego nawilżenia, a póki co żaden kosmetyk sobie z tym problemem nie poradził. Chyba kupię taki zestaw Biolaven i zobaczymy
Mam nadzieję, że sprawdzi się też u Ciebie bo dla mojej wiecznie suchej skóry jest świetny!
[…] Nawilżająco-wygładzający balsam do ciała Biolaven(300ml w cenie 21zł) tak mi się spodobały (Dwie nowości w mojej łazience i pierwsze wrażenia: Biolaven Organic), że postanowiłam wypróbować inne kosmetyki Sylveco. Wybrałam 3 takie, które zbierają […]
Mam całą serię biolaven kupiłam ze względu na piękny zapach i tylko dlatego, że jest od Sylveco, a bardzo lubię te kosmetyki naturalne (mam alergię i nie lubię testowa nowych kosmetyków). No i cena nie jest wygórowana.
Krem na noc biolaven jest u mnie nr 1 wraz z szamponem.
Balsam stosuję zamiennie z oliwką do ciała z serii dziecięcej.
Jeśli masz całą serię, to może będziesz wiedziała czy warto kupić żel do mycia twarzy? Czy może jest taki sam jak do ciała?
Wczoraj kupiła właśnie żel pod prysznic Biolaven i jest bardzo fajny. Pachnie jak soczek winogronowy
Ten balsam Biolaven jest świetny! Pachnie obłędnie, jak dla mnie i świetnie nawilża!
Biolaven jest cudowny, w życiu nie miałam lepszego balsamu. Moja skóra jest bardzo nawilżona,gładka i pięknie pachnie. Nie zamienię tego balsamu na żaden inny. polecam go wszystkim, naprawdę 😉 Pozdrawiam serdecznie
Zgadzam się że działanie super, chociaż na razie znużył mnie jego zapach. Pewnie wrócę do balsamu Biolaven za jakiś czas.
[…] Jak się pewnie domyślacie w mojej ocenie tańszy i większy Hypoalergiczny, kremowy żel do mycia ciała Sylveco z cytrusową nutą zapachową pochodzącą od naturalnego olejku eterycznego z werbeny egzotycznej jest znacznie lepszy niż Energizujący żel do mycia z żurawiną i jabłkiem Zielone Laboratorium. Na pewno będę jeszcze wracać do produktu Sylveco, a może nawet przekonam się do wypróbowania kolejnych kosmetyków Jak na razie mam wrażenie, że z kosmetyków Sylveco znacznie lepsze są właśnie te do ciała, gdyż bardzo przypadł mi do gustu żel pod prysznic i balsam z alternatywnej linii Sylveco – Biolaven (Dwie nowości w mojej łazience i pierwsze wrażenia: Biolaven Organic). […]
Zapach serii Biolaven jest troszkę dziwny ale poza tym są Super.
Ja bym powiedziała że mało lawendowy jak na tę nazwę. Ale w sumie ładny
Zgadzam się z Twoją opinią Julia. Zarówno balsam jak i żel Biolaven są bardzo dobre.