Caudalie Vinosource Moisture Recovery Cream – jak się sprawdził

Kupując mleczko do demakijażu Caudalie, (o którym pisałam w poście ŁAGODNE MLECZKO DO DEMAKIJAŻU CAUDALIE – MOJA OPINIA) zdecydowałam się kupić również krem, na który namówiła mnie pani w aptece. Mowa tutaj o Nawilżająco – regenerującym kremie Caudalie Vinosource Moisture Recovery Cream, który występuje pod polską nazwą Caudalie Vinosource Moisture Recovery Cream Krem odżywczy przeciwzmarszczkowy 40 ml. Tubka kremu o tej właśnie pojemności kosztuje ok.95zł, i stosuje się go zarówno na dzień jak i na noc, do czego od razu podeszłam dość sceptycznie, ponieważ lubię używać osobnych produktów do dziennej i nocnej pielęgnacji.

Czego dowiadujemy się od producenta?

Caudalie Vinosource Moisture Recovery Cream KREM ODŻYWCZY przeciwzmarszczkowy. Do twarzy i szyi. Do skóry suchej. O działaniu przeciwzmarszczkowym i przeciwutleniającym, nawilża i odżywia zapewniając wysoki komfort suchej skórze. Zawiera: polifenole z pestek winogron Vinolevure o działaniu wzmacniającym i nawilżającym, skwalen z oliwek, olejki z pestek winogron i ogórecznika o działaniu odżywczym.

Muszę przyznać, że pomimo lekkiego sceptycyzmu jakim obdarzyłam do od początku, krem sprawdził się świetnie zarówno na dzień jak i na noc. Ma jednocześnie niezbyt gęstą, ale bogatą konsystencję, która bardzo mi odpowiada. Mam wrażenie, że kosmetyk pielęgnuje, a nie wyparowuje ze skóry, a jednocześnie nie mam wrażenia obciążenia cery. Przyjemnie, świeżo pachnie dokładnie tak samo jak Łagodne mleczko do demakijażu Caudalie. Już po kilku dniach stosowania odczułam, że moja skóra jest wygładzona i bardziej jędrna, jakby zregenerowana. Jednak po około dwóch tygodniach zaczęłam mieć wrażenie, że cera nie jest wystarczająco nawilżona. Zaczęłam więc używać go tylko na dzień, na noc stosując bogatsze kremy z Yves Rocher. Niestety krem Caudalie nie posiada filtra UV, a na dzień wolałabym jednak coś z filtrem.

Zużycie tubki o niewielkiej pojemności 40 mililitrów nie okazało się problemem, jednak raczej do niego nie wrócę. Na dłuższą metę okazał się niewystarczająco nawilżający. Jego zalety to niewątpliwie naturalny skład, oraz to że nie podrażnia skóry, jednak to niestety jak na krem i na dzień i na noc zbyt mało.