O istnieniu tego małego cuda dowiedziałam się przypadkiem ponad kilka tygodni. W prawdzie jego brak nie spędzał mi snu z powiek, ale cieszę się że go mam, bo – bardzo się przydaje!
Mam na myśli Perfume pod, czyli miniaturowy zbiorniczek na perfumy.
Do Perfume pod można przelać do swój ulubiony zapach i mieć zawsze przy sobie: w torebce, czy w podróży
Teraz wszędzie możesz czuć się pewnie i idealnie we własnej skórze pachnąc swoim ulubionym zapachem.
Podróżny atomizer do perfum Travalo pozwolić Ci przewozić bezpiecznie niewielką ilość ulubionych perfum, bez konieczności obawiania się o zbicie flakonika czy brak zgody na przechowywanie ich w bagażu podręcznym. Wykonany z aluminium atomizer jest niewielkich rozmiarów, dlatego bez problemu zmieści się w torebce, nie zabierając dużo miejsca. Zamykany jest za pomocą dopasowanej nakładki. Jest lekki i jego pojemność wynosi 5 ml, co wystarcza na 60 psiknięć. Dzięki inteligentnemu mechanizmowi może być wielokrotnie napełniany perfumami we flakonikach z końcówką psikającą którą posiada większość dostępnych na rynku perfum.
Proste napełnianie
Pojemność: 5 ml
Wystarcza na 60 psiknięć
Poręczny
Małe gabaryty
Kilka kolorów
Akceptowany przez linie lotnicze w bagażu podręcznym
Atrakcyjny design
Do wyboru są różne kolory takich przenośnych perfumetek. Pojemność to 5ml, co wystarcza na ok 60 aplikacji (jak to piszą na allegro: Wystarcza na 60 psiknięć). Super atut jest taki, że można spokojnie zapakować Perfume pod do bagażu podręcznego który wnosimy na pokład samolotu
Jeśli chodzi o ceny, to takie cudo występuje pod nazwą Travalo i kosztuje na stronie €14.99, a na polskim Allegro 39,99zł + koszt wysyłlki. Mój atomizer, występujący pod nazwą perfume pod i kosztował 19,99zł + koszt wysyłki. Do wyboru są różne wersje kolorystyczne, które różnią się wyłącznie nakrętkami. Jak się pewnie domyślacie mój Perfume Pod to wersja Silver.
Perfume pod mam już kilka tygodni spisuje się bardzo dobrze. Mam tutaj na myśli że:
- zawór dobrze trzyma (tego najbardziej się obawiałam), więc Perfume Pod jest idealnie szczelny
- atomizer działa bez zarzutu, i rozpyla idealną mgiełkę moich ulubionych perfum
Jedyna wada – jest to produkt chiński. Ale o tym nie wiedziałam kupując go Perfume Pod przez internet. Moim zdaniem Perfume Pod jest ładniejszy niż droższe Travalo, ciekawa jestem gdzie Travalo jest produkowane i czym właściwie się różni…
Sposób napełniania Perfume Pod jest bardzo prosty, chociaż zajmuje trochę czasu. Trzeba odkręcić spryskiwacz perfum i „przepsikać” część zawartości flakonika do Perfume Poda.
Napełnienie atomizera jest niezwykle łatwe – wymaga włożenia go w odpowiedni flakonik perfum z odczepioną główką (spryskiwaczem) i kilka razy napompować. Atomizer z łatwością wypełni się pachnącą substancją. Design atomizera jest bardzo gustowny i dostępny w kilku kolorach, dzięki czemu będzie gadżetem, który świetnie dopasuje się do Twojego stylu. Widoczny wskaźnik pozwoli Ci na kontrolowanie poziomu zawartości pojemnika. Dzięki niemu zawsze będziesz czuć się komfortowo i pachnąco!
Co sądzicie o tym wynalazku? Pierwsze słyszycie, znacie, a może używacie? Jestem bardzo ciekawa!
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
49 komentarzy do "Perfume pod – podróżny atomizer perfum – świetny gadżet dla każdego"
Świetne! Muszę sobie taki sprawić i to jak najszybciej
Zdecydowanie polecam
Bardzo fajny wynalazek wynalazłaś.. w sieci
Dzięki Bardzo praktyczny wynalazek!
Jej, wygląda to naprawdę ciekawie! Ostatnio załapałam się na jakąś promocję i wyłapałam kilka próbek za darmo. Zużyłam i wyrzuciłam buteleczki, czekam na swój medal dla idioty roku 😀 Muszę koniecznie czegoś takiego poszukać, ale chyba pozostanę przy aliexpress, zamiast przepłacać na allegro. Niby trzeba czekać ok 2 tygodni, jednak podróże planuję na sierpień. Jak chińszczyznę to o chińczyka, na co komu pośrednicy (;
Muszę sobie taki sprawić. Wyjeżdżam na wakacje więc przyda mi się jak najbardziej! 😉
Na pewno sprawdzi się idealnie!
Kto by pomyślał, że tai mały prosty gadżet może tak pomóc i oszczędzić miejsce … Dziękuję bardzo za informacje, że takie coś wg powstało 😉
Bardzo proszę Mnie się bardzo przydaje zwłaszcza w sezonie wyjazdów
O zbiorniczkach na perfumy dowiedziałem się już jakiś czas temu. Muszę powiedzieć, że używam ich jako facet od dłuższego czasu. Moim problemem są papierosy, a wiadomo jaki pozostawiają zapach na ubraniach, jednak z tym małym cudeńkiem nie boję się mojego zapachu.
Nie wiedziałam, że faceci używają takich rzeczy no ale w sumie czemu nie
Może nie używamy, ale ja będę takim pierwszym. W końcu lepiej do schowka w samochodzie wrzucić taki mały zbiorniczek, niż normalny perfum, który zajmuje sporo miejsca.
No i bardzo dobrze! Statystyki mojego bloga mówią że jest tu sporo mężczyzn, więc to że nie komentują tak często to wcale nie oznacza że nie używają atomizerów perfum czy maseczek 😀
Genialna sprawa, szkoda, że nie przeczytałam tego wpisu trochę szybciej, bo kupiłam te pojemniczki po wyższej cenie, ale nie żałuję, praktycznie mogę nosić ze sobą parę ulubionych zapachów i nawet tego nie odczuwać. Polecam! 😀
Widziałam takie pojemniczki w chińskim sklepie. Są świetne, bo zmieszczą się nawet do malutkiej torebki na wesele, czy inne imprezki 😉
Takie przenośne atomizery to świetna sprawa. Wiadomo, że mało które perfumy wytrzymują cały dzień w pracy. Zawsze można mieć ze sobą taki pojemniczek ulubionego zapachu zamiast całego flakonu
Przenośny atomizer to fajny pomysł. Ja noszę ze sobą zawsze jakieś próbeczki perfum ale chyba się skuszę i taki zakupię.
Masz próbkę swojego ulubionego zapachu, czy nosisz różne?
Różne. Zależy od tego na co akurat mam ochotę i co dostanę w perfumerii 😀
Kobieta zmienną jest ;p
Dokładnie hehe
Bardzo praktyczna rzecz muszę się w taki zaopatrzyć. Szykuje mi się kilka wyjazdów w tą jesień. Zawsze mam problemy z upchaniem wszystkich potrzebnych rzeczy w walizce więc taki atomizer z pewnością się przyda.
Odkąd mam ten atomizer zawsze zabieram go w podróże, faktycznie dobrze się spisuje
Na pewno taki przenośny atomizer któy można zawsze dopełnić się przydaje zwłaszcza jak ktoś dużo podróżuje. Akurat ja praktycznie non stóp gdzieś jeżdżę i często też latam samolotem. Dziękuję Julia że pokazałaś ten przydatny gadżecik Zawsze to jeden problem z głowy przy pakowaniu.
A proszę bardzo. Sama odkryłam to niedawno, i dobrze się u mnie spisuje. Uznałam że pokażę i może komuś się przyda
Ja ciągle mam wrażenie, że perfumy przestają na mnie pachnieć już po godzinie więc taki atomizer bardzo by się przydał aby można się zawsze dopsikać w pracy
Też taki miałam tylko fioletowy. Niestety gdzieś zgubiłam więc będę musiała kupić nowy…
Swój też „gubiłam” kilka razy ale się odnajdywał. Może Twój też się znajdzie.
Czy tylko ja uważam, że to jest zdecydowanie za drogie? Bardzo fajne, praktyczne i chciała bym takie mieć, ale cena jest za duża moim zdaniem ;/
To pewnie indywidualna sprawa co jest drogie a co nie. Ja uważam, że za szczelność zaworu Perfume Poda (aby wielokrotnie droższe perfumy się nie rozlały) warto zapłacić.
No też prawda. W każdym razie to jest jednorazowy zakup 😉
U mnie taki atomizer świetnie się sprawdza w wyjazdach i wszelkich podróżach, nie trzeba wozić ciężkich flakonów
U mnie również podróży sprawdza się idealnie Teraz już nie wyobrażam sobie brania pełnowymiarowego flakonu. Pomijam już fakt że w razie ewentualnego stłuczenia perfum w podróży byłaby to duża strata.
Jak do tej pory wystarczył mi próbeczki ulubionych zapachów ale takie rozwiązanie jak ten atomizer może być dużo wygodniejsze no i bardziej ekonomiczne
Super!! Nareszcie można mieć swoje ulubione perfumy przy sobie bez obawy, że zbije się cały flakon
No racja, ja w podróże wolałam nie ryzykować i prawie nigdy nie zabierałam do samolotu. Teraz problem z głowy
Też kupiłam ten gadżet ostatnio sprawdza się fajnie. Zawsze mam go ze sobą w torebce.
Ja często też. Mała rzecz a cieszy
Dziwne, że nic takiego jak do tej pory nie rzuciło mi się w oczy w żadnym sklepie stacjonarnym
W internecie jest mnóstwo ciekawych rzeczy, których nie można kupićstacjonarnie. Też perfume poda nigdzie nie widziałam. Teraz internet dyktuje trendy, taka jest prawda
Koniec z kupowaniem małych próbek ulubionego zapachu aby zawsze mieć je przy sobie wystarczy taki atomizer
Dalej sprawdza się u mnie bardzo dobrze.
Świetny patent, oby tylko taki atomizer był trwały i szczelny bo szkoda żeby perfumy wylały się w podróży albo w torebce…
Póki co – odpukać – działa dobrze, jest szczelny i się nie rozlewa.
Też mam taki atomizer! Świetny jest! Bardzo przydatny jak cały dzień jestem w pracy i na uczelni. Polecam każdemu!
Właśnie kupiłam dzisiaj to „cudo” bo już wszędzie o nim słyszałam, stwierdziłam, że się przyda i.. zawiodłam się… Dałam 30 zł w rossmannie i moim zdaniem niepotrzebnie… Próbuję przelać perfumy (tak jak pokazano w instrukcji) i po naprawdę wieelu podejściach więcej ich zmarnowałam niż przelałam, a w mini atomizerze dosłownie kilka kropel… I to z różnymi perfumami próbowałam i efekt taki sam ;/ Wg instrukcji robię, a tu porażka.. Może trafiłam na jakiś wadliwy egzemplarz? Ktoś miał podobnie?
Jakiej firmy jest ten atomizer perfum w Rossmana?
Bardzo pomysłowe i praktyczne, zdecydowanie muszę sobie takie coś sprawić! Pozdrawiam:)
Również pozdrawiam