Wcale nie słyszałam o polskiej marce NOVA Kosmetyki, póki nie zasubskrybowałam jednego – lipcowego pudełka z naturalnymi kosmetykami – Naturalnie z Pudełka.
To właśnie w boxie (Lipcowy box z kosmetykami naturalnymi – Naturalnie z Pudełka – co w nim jest? Już wiem ) trafił mi się Olejek do demakijażu twarzy i oczu GoCranberry NOVA Kosmetyki, przeznaczony dla każdego rodzaju skóry szczególnie wrażliwej i suchej. Producent informuje dokładnie o działaniu kosmetyku, oraz jego składzie. Od razu spodobało mi się, że olejek nie zawiera SLS, SLES, PEG, parafiny, ani pochodnych ropy naftowej, silikonów, konserwantów czy mydła. Tego wszystkiego unikam w pielęgnacji mojej cery.
Nigdy nie miałam do czynienia z metodą OCM. Próbowałam w prawdzie demakijażu olejami, ale nie miałam gotowego produktu. Nie byłam zadowolona z efektywności demakijażu, mieszanką domowych olejów (oliwa z oliwek, olej lniany). Dlatego z wielką ciekawością zaczęłam stosować Olejek do demakijażu GoCranberry NOVA Kosmetyki, dając kolejną szansę metodzie OCM.
Od razu musze powiedzieć, że sposób użycia jaki zaleca producent Olejku GoCranberry NOVA Kosmetyki w ogóle się u mnie nie sprawdził. A jest on taki:
Przed demakijażem umyć starannie dłonie mydłem, a następnie dokładnie zwilżyć twarz wodą. Jedną dozę olejku rozprowadzić po wewnętrznej stronie dłoni, a następnie nałożyć na twarz wykonując przy tym delikatny, dokładny masaż. Niezwykle subtelnie oczyszczać okolice oczu, które powinny być zamknięte. Opłukać twarz wodą, po czym przecierać skórę zwilżonym wodą płatkiem kosmetycznym, który należy wymieniać do momentu, aż będzie czysty. Osuszyć skórę i, jeżeli istnieje potrzeba, nałożyć preparat pielęgnacyjny. Dla najlepszego efektu stosować z innymi kosmetykami GoCranberry. Olejek jest odpowiedni do zastosowania w metodach oczyszczania opartych na OCM (Oil Cleansing Method).
Przez taką metodę moje pierwsze użycie nieco mnie zniechęciło… Przede wszystkim miałam wrażenie, że olejek GoCranberry słabo zmywa makijaż. Przy piątym i szóstym waciku, nadal widziałam na nim sporo resztek makijażu, a moja cera stawała się coraz bardziej podrażniona od pocierania… W dodatku olej podrażnił mi oczy.
Dlatego zmieniłam metodę.
Przy kolejnym zastosowaniu wzięłam Olejek GoCranberry NOVA Kosmetyki pod prysznic. Nałożyłam – tak jak zaleca producent na zwilżoną skórę, wykonałam masaż omijając okolice oczu, a później przetarłam twarz czystym ręcznikiem.
Efekt był znacznie lepszy
Było to widać, przy kolejnym kroku oczyszczania, któremu jestem wierna – szczoteczce sonicznej do twarzy. Mam dwie: szczoteczkę Braun Face, która jest biała i doskonale widać na niej ewentualne pozostałości makijażu, oraz szczoteczkę LUNA™ Foreo, która wymaga dokładnego demakijażu twarzy przed zastosowaniem. Jeśli jesteście zainteresowane którąś ze szczoteczek, to zapraszam do postu: Porównanie dwóch szczoteczek sonicznych do mycia twarzy: LUNA™ Foreo i Braun Face.
Odkąd stosuję dwuetapowe oczyszczanie twarzy olejkiem GoCranberry (omijając oczy), a później szczoteczką soniczną z moim ulubionym żelem Lumene – jestem w pełni zadowolona z rezultatów Teraz myślę, że zamiast ręcznika dobrze mogłaby się sprawdzić rękawica Glov, którą jedna z Was już mi polecała, ale mam wrażenie że jej cena jest przesadzona (50-60zł + koszt wysyłki), więc póki co pozostanę przy małych ręczniczkach. Jeden mam np: z kwietniowej oferty Yves Rocher. Ręczniczek ze zdjęcia poniżej jest miękki i cienki, więc do zmywania olejku GoCranberry NOVA Kosmetyki nadaje się doskonale.
Plusy Olejku do demakijażu twarzy i oczu GoCranberry NOVA Kosmetyki są wg mnie takie:
- Nie podrażnia skóry, co jest dla mnie niezwykle istotne
- Nie wysusza skóry
- Ma wygodne opakowanie z pompką, która dozuje odpowiednią ilość produktu (ja w zależności od intensywności makijażu dozuję jedną lub dwie pompki)
- Ma przyjemną konsystencję, leciutko się pieni
- Jest bardzo wydajny. Nie stosuję go w prawdzie codziennie, bo codziennie się nie maluję, ale przez ok. 6 tygodni stosowania zużyłam mniej niż połowę.
Minus Olejku do demakijażu twarzy i oczu GoCranberry NOVA Kosmetyki jest dla mnie jeden:
- Okropny oleisty zapach.
Jednak po kilku użyciach jakoś się przyzwyczaiłam. Powiem więcej – już wolę niespecjalny zapach niż chemiczne aromaty, które uprzyjemniają stosowanie kosmetyków, ale podrażniają i przesuszają moją skórę. Stosuję coraz więcej naturalnych kosmetyków i powoli przyzwyczajam się do ich specyficznych, łagodnych zapachów.
Czy polecam Olejek GoCranberry NOVA Kosmetyki? Zdecydowanie tak!
Aczkolwiek uczciwie muszę dodać, że nie mam porównania z innymi olejkami do demakijażu. A Wy polecacie jakieś fajne olejki do demakijażu? Znacie ten produkt i polską markę NOVA Kosmetyki? Ja nigdy o niej nie słyszałam, ale możliwe że w przyszłości znowu coś wypróbuję
Na koniec kilka informacji od producenta: obietnice działania, wykorzystane składniki, oraz adnotacja, że produkt należy zużyć w 6 miesięcy od otwarcia.
Olejek GoCranberry NOVA Kosmetyki przeznaczony jest do oczyszczania każdego typu skóry, szczególnie wrażliwej i suchej. Delikatnie, ale skutecznie, usuwa makijaż i codzienne zanieczyszczenia. Oczyszczanie jest niezwykle szybkie i nie wymaga intensywnego pocierania ani naciągania skóry. Dzięki zawartości dobroczynnych olejów kosmetyk pozostawia skórę zregenerowaną, odżywioną i wolną od podrażnień. Olej żurawinowy łagodzi swędzenie oraz zapobiega łuszczeniu się skóry. Olej ze słodkich migdałów zmiękcza, wygładza i intensywnie nawilża skórę. Witamina E zapewnia barierę przed szkodliwym wpływem środowiska oraz zapobiega starzeniu się skóry. Oczyszczona skóra zyskuje poprawny koloryt i dobrą kondycję oraz zdrowy wygląd.
Olej żurawinowy to tłoczony na zimno, nierafinowany surowiec kosmetyczny, który wyróżnia się na tle innych olejów unikalną zawartością wielonienasyconych niezbędnych kwasów tłuszczowych (głównie linolowy – omega-3 i alfa-linolenowy – omega-6) i antksydantów. Obecność kwasów tłuszczowych gwarantuje naprawę bariery lipidowej skóry, co przyczynia się do jej regeneracji, redukcji podrażnień i zmniejszenia suchości. Zregenerowana skóra wygląda młodziej, promienniej i wolniej się starzeje.
Olej ze słodkich migdałów zmiękcza i wygładza skórę. Ma bardzo wysokie zdolności nawilżania skóry. Szczególnie polecany jest dla skóry suchej, swędzącej i podrażnionej. Jest lekki i łatwo wchłania się w skórę. Dzięki zawartości kwasu oleinowego, linolowego oraz witamin: A, B1, B2, B6, D i E doskonale odżywia.
Witamina E – zwana „witaminą młodości”. Neutralizuje wolne rodniki, odpowiedzialne za procesy starzenia się skóry, opóźniając powstawanie zmarszczek. Chroni przed zniszczeniem lipidy naskórka oraz włókna kolagenowe i elastynowe skóry, zapewniając ochronę przed szkodliwym wpływem środowiska. Ma również działanie zmiękczające i wygładzające.
Przed użyciem wstrząsnąć. Produkt zawiera naturalne komponenty pochodzenia roślinnego, dlatego możliwy jest osad składników na dnie butelki.
Tylko do użytku zewnętrznego. Stosować zgodnie z przeznaczeniem.
Przechowywać w temperaturze pokojowej z dala od strumienia wody, która może przedostać się do opakowania produktu i spowodować zmętnienie.
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
29 komentarzy do "Olejek do demakijażu GoCranberry NOVA Kosmetyki – jak działa?"
Ciekawa recenzja. Ne słyszałam jeszcze o tej firmie ani o ich olejku. Od kilku tygodni używam olejku do demakijażu Resibo. Była do niego dołączona specjalna ściereczka z mikrofibry która robi lekki piling Jak skończę Resibo to spróbuję tego olejku który polecasz skoro już mam ściereczkę
Dziękuję Ja z kolei słyszałam wiele dobrego o olejku Resibo i tej ściereczce która jest do niego dołączona, więc może kiedyś się skuszę.
Hej kochana. Ten olejek Go Cranberry jest faktycznie świetny. Używam prawie 2 tygodnie i jestem zachwycona! Dzięki za polecenie
Bardzo się cieszę, że również u Ciebie się sprawdza! Dobre rzeczy trzeba polecać
przez długi czas używałam szczoteczek sonicznych ale nie byłam zadowolona z ich działania, zaczęłam szukać czegoś co będzie również mechanicznie oczyszczać moją skórę i trafiłam na rękawicę Glov, z której jestem bardzo zadowolona, żeby zmyć makijaż potrzebuje tylko wody
Jakich szczoteczek sonicznych używałaś i dlaczego nie jesteś zadowolona? Nie chce mi się wierzyć, że do demakijażu wystarczy jedynie rękawiczka Glov i woda, zwłaszcza w dzisiejszych czasach gdy kosmetyki są bardzo trwałe…
od brauna, philipsa, po clarisonic.. ja też byłam sceptycznie nastawiona do tej rękawiczki ale z ciekawości kupiłam i okazało się, że jest doskonała, zmywa wszystko-tusz, podkład, szminkę, eyeliner, co więcej ma się wrażenie naprawdę czystej skóry widziałam, że fajną sprawą dla niedowiarków jest mini rękawicą Glov Quick Treat, kosztuje niewiele ale można przekonać się ‚czy to naprawdę działa’
O ile rękawica Glov wzbudza moje zainteresowanie, to raczej nie dam się przekonać, że ściereczka + woda działa skuteczniej niż szczoteczka soniczna + żel oczyszczający.
Chemii się nie oszuka, chyba że przez mechaniczne pocieranie. Wiadomo też że szczotki soniczne nie są do demakijażu, zwłaszcza oczu. Myślę, że rękawica Glov mogłaby się sprawdzić jako pierwszy krok demakijażu dopełnionego szczoteczką, ale na pewno nie zamiast mojej Luna Foreo czy Brauna
Wszędzie widzę komentarze że ta rękawica Glov to cudo. Chętnie bym wypróbowała Jednak cena skutecznie powstrzymuje :p
Jak zobaczyłam ten olejek w lipcowym pudełku to aż chciałam zamawiać subskrypcję. W końcu się nie zdecydowałam. Myślę że dobrze zrobiłam bo wiadomo jakie było pudełko sierpniowe.
Kupiłam ten olejek 2 tygodnie temu i jestem zachwycona. Świetnie zmywa cały makijaż nawet z oczu. Również go polecam
No racja, że sierpniowe pudełko było rozczarowujące. Dobrze że ja zaprzestałam subskrypcji na jednym. Cieszę się jednak że odkryłam olejek GoCranberry NOVA Kosmetyki
Zaciekawiłaś mnie tym olejkiem. Jakoś nie znalazłam jeszcze swojego ideału do demakijażu więc chętnie spróbuję.
Mam nadzieję, że u Ciebie też się sprawdzi
Brzmi ciekawie. Myślę że mógłby się u mnie sprawdzić. A gdzie można kupić?
A jeżeli chodzi o te szczoteczki do czyszczenia twarzy, mogłabyś coś o nich więcej powiedzieć? 😀
No jasne Nawet całkiem sporo, ponieważ pisałam o szczoteczkach do twarzy osobny post Zobacz: Porównanie dwóch szczoteczek sonicznych do mycia twarzy: LUNA™ Foreo i Braun Face
Używam teraz olejku Lierac i jest w porządku. Jedyna wada to taka że jest troszkę drogi. Za 150 ml płacę ponad 50zł więc chętnie wypróbuję coś tańszego. Dzięki Julia za polecenie.
Bardzo proszę Mam nadzieję że olejek Nova Kosmetyki dobrze się u Ciebie sprawdzi
Emilia, faktycznie trochę przepłacasz, ale mogę mieć dla Ciebie pocieszenie, u mnie w drogeriach jest droższy o średnio 10 zł, a czasem jest problem z dostępnością
[…] moje pochwalne peany na temat Olejku do demakijażu GoCranberry polskiej firmy NOVA Kosmetyki? Jestem z niego tak zadowolona, że postanowiłam wypróbować kolejny produkt do codziennego […]
[…] Jest bezproblemowy przy demakijażu. Bez problemu zmywam go Olejkiem do demakijażu twarzy i oczu GoCranberry NOVA Kosmetyki […]
Też mam ten olejek z subskrypcji Naturalnie z pudełka. Zanim go użyłam minęło sporo czasu bo jakoś nie byłam przekonana… Dopiero jak wykończyłam wszystkie mleczka i micele to dałam szansę temu olejkowi. Napiszę krótko jest super. Zmywa wszystko nie wysusza i tak ładnie pachnie… Jestem oczarowana tym olejkiem i dokupiłam sobie również żel do mycia buzi i kremik. Zobaczymy czy też się z nimi polubię
W sumie ta jedna subskrypcja Naturalnie z Pudełka wyszła mi na dobre, bo odkryłam świetną serię GOCranberry NOVA Kosmetyki
[…] serii Go Cranberry próbowałam jeszcze olejku do metody OCM (Olejek do demakijażu GoCranberry NOVA Kosmetyki – jak działa?), oraz żelu do mycia twarzy (Micelarny Żel Do Mycia Twarzy GoCranberry – kolejny […]
[…] odkryłam doskonały produkt do demakijażu. Już Wam o nim pisałam. To Olejek do demakijażu GoCranberry polskiej firmy NOVA Kosmetyki. Sprawdza się u mnie znakomicie, także demakijaż przestał być nieprzyjemnością. […]
Nie przekonuje mnie słowo ‚ olejek do demakijażu ‚. Wolę inne sposoby na demakijaż. Oleisty zapach jest dla mnie kompletnie nie do zaakceptowania.
Też nie byłam przekonana szczerze mówiąc. Jednak cała tajemnica to chyba dobrać sobie odpowiedni produkt i później dokładnie zmyć go z twarzy. U mnie do tego celu sprawdza się świetnie Muślinowa szmatka LIZ EARLE o której nawet ostatnio pisałam.
Uwielbiam kosmetyki GoCranberry
Ja też lubię tę serię