Z kosmetyków polskiej marki Sylveco próbowałam jak dotąd tylko dwa produkty z linii Biolaven. Jednak zarówno Nawilżająco-relaksujący żel pod prysznic Biolaven (300ml w cenie 17,90zł), jak i Nawilżająco-wygładzający balsam do ciała Biolaven(300ml w cenie 21zł) tak mi się spodobały (Dwie nowości w mojej łazience i pierwsze wrażenia: Biolaven Organic), że postanowiłam wypróbować inne kosmetyki Sylveco. Wybrałam 3 takie, które zbierają pozytywne recenzje.
Pierwszy kosmetyk, to oczywiście coś do ciała. Oczywiście, ponieważ żel do ciała Biolaven jest pod każdym względem świetny, a do tego niezwykle – nawet jak na mnie wydajny. Postanowiłam więc wypróbować Hypoalergiczny, kremowy żel do mycia ciała Sylveco z cytrusową nutą zapachową. 300ml kosztuje 18,90zł.
Hypoalergiczny, kremowy żel do mycia ciała z cytrusową nutą zapachową, pochodzącą od naturalnego olejku eterycznego z werbeny egzotycznej. Zawiera bardzo łagodne, ale jednocześnie skuteczne środki myjące, które nie podrażniają nawet najbardziej wrażliwej skóry. Żel posiada fizjologiczne pH, łatwo tworzy pianę, dokładnie oczyszczając skórę i ją odświeżając. W składzie znalazły się składniki o działaniu zmiękczającym i odbudowującym barierę lipidową, a ekstrakt z liści ruty zwyczajnej poprawia kondycję skóry skłonnej do zaczerwienienia. Codzienne stosowanie żelu pod prysznicem, czy w czasie kąpieli, wspomaga regenerację przesuszonej skóry, pozostawiając ją elastyczną i gładką.
Hypoalergiczny, kremowy żel do mycia ciała Sylveco z ekstrakt z liści ruty zwyczajnej – składniki (INCI): Woda, Glukozyd laurylowy, Betaina kokamidopropylowa, Gliceryna, Masło avocado, Panthenol, Ekstrakt z ruty, Kwas mlekowy, Oleinian glicerolu, Guma guar, Benzoesan sodu, Olej rokitnikowy, Olejek z werbeny egzotycznej.
Drugi kosmetyk, to bardzo chwalony produkt do pielęgnacji ust, a mianowicie Hypoalergiczna, odżywcza pomadka z peelingiem Sylveco (10zł / 4.6g).
Generalnie nie mam problemu z pielęgnacją ust, ani suchymi skórkami. W ciągu dnia używam balsamów do ust EOS w różnych wersjach zapachowych – ostatnio arbuzowego EOS Watermelon, który spisują się bardzo dobrze i jest mega wydajny (Moje nowe wiosenne jajeczka EOS )
Do tego regularnie stosuję nocną pielęgnację w postaci naturalnych balsamów amerykańskiej marki Badger, z certyfikatem USDA Organic (Dwa balsamy na noc: Badger).
Mimo to wszem i wobec słyszałam tak pozytywne recenzje Hypoalergicznej odżywczej pomadki do ust z peelingiem Sylveco, że postanowiłam spróbować.
Hypoalergiczna, odżywcza pomadka do ust z peelingiem Sylveco, zawierająca naturalne drobinki ścierające w postaci brązowego cukru trzcinowego. Ten delikatny peeling delikatnie złuszcza i doskonale wygładza usta. W składzie pomadki znajduje się bogaty w przeciwutleniacze i kwasy NNKT olej z wiesiołka dwuletniego o właściwościach silnie regenerujących. Pozostałe oleje, wosk pszczeli i masła roślinnepielęgnują delikatny naskórek ust, zapobiegają ich wysychaniu i pękaniu. Aktywny składnik – betulina – działa kojąco na wszelkie podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki.
Hypoalergiczna, odżywcza pomadka do ust z peelingiem Sylveco – składniki (INCI): Olej sojowy, Wosk pszczeli, Cukier trzcinowy, Lanolina, Olej z wiesiołka, Wosk carnauba, Masło kakaowe, Masło karite (Shea), Betulina, Olejek z gorzkich migdałów
Trzeci produkt, to bardzo chwalony krem do twarzy a konkretnie Hypoalergiczny krem brzozowy z betuliną Sylveco na dzień i na noc dla każdego rodzaju skóry przede wszystkim wrażliwej i skłonnej do uczuleń (cena to 29,40zł za 50ml). Jest to standardowa wersja kremu – czyli gęsta – w przeciwieństwie do podobnego produktu – Lekkiego kremu brzozowego Sylveco. Jednak ja podchodzę nieufnie do lekkich kremów więc wybrałam klasyczną formułę. Producent obiecuje sporo:
Hypoalergiczny krem brzozowy z betuliną Sylveco na dzień i na noc dla każdego rodzaju skóry przede wszystkim wrażliwej i skłonnej do uczuleń:
skutecznie łagodzi zmiany atopowe, koi podrażnienia oraz drobne urazy, zmniejsza zaczerwienienia i obrzęk
optymalnie natłuszcza i odżywia skórę, odbudowuje jej warstwę hydrolipido
doskonale zabezpiecza skórę przed niekorzystnymi czynnikami, takimi jak wiatr, mróz, słońce, suche powietrze
zapewnia długotrwałą ochronę przed utratą wilgoci, wzmacnia odporność skó
zapobiega nadmiernemu łuszczeniu się i rogowaceniu naskórka
likwiduje uczucie ściągnięcia i swędzenia
stosowany systematycznie znacznie poprawia kondycję skóry, wygładza ją i wyrównuje koloryt cery
Jestem bardzo ciekawa, jak te obietnice będą się miały do rzeczywistości w przypadku mojej kapryśnej skóry. Skład kremu jest bardzo prosty i naturalny, więc wiążę z nim spore nadzieje.
Hypoalergiczny krem brzozowy z betuliną Sylveco na dzień i na noc dla każdego rodzaju skóry przede wszystkim wrażliwej i skłonnej do uczuleń – składniki (INCI): Woda, Olej sojowy, Olej jojoba, Olej z pestek winogron, Wosk pszczeli, Betulina, Stearynian sodu, Kwas cytrynowy.
Opis producenta również przedstawia krem w samych superlatywach, chociaż gdyby nie sporo pozytywnych opinii podeszłabym do kremu sceptycznie:
W pielęgnacji skóry atopowej, silnie przesuszonej i wymagającej regeneracji ważne jest odpowiednie nawilżanie i natłuszczanie skóry, aby stale odbudowywać jej naturalną warstwę ochronną. W łagodzeniu zmian skórnych pomaga betulina, a dzięki zawartości olejów roślinnych i wosku pszczelego kondycja skóry ulega znacznej poprawie.
Hypoalergiczny krem brzozowy z betuliną powstał na bazie wyłącznie naturalnych składników. Jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry, przede wszystkim wrażliwej i skłonnej do uczuleń. Zawiera głównesubstancje aktywne – betulinę i kwas betulinowy, uzyskiwane z kory brzozy – które mają właściwości łagodzące i regenerujące w przypadku podrażnień, stanów zapalnych i uszkodzeń tkanki skórnej. Krem brzozowy nie zawiera konserwantów, co sprawia, że w naturalny sposób odbudowuje warstwę ochronną skóry, odżywia ją i przywraca równowagę.
Jestem ciekawa, jak spiszą się u mnie te 3 kosmetyki Sylveco. Znacie już produkty tej firmy, czy jeszcze niczego nie próbowałyście? Aktualnie trwa coraz większa moda na Sylveco (również na blogach), więc jestem ciekawa jakie są Wasze doświadczenia z tą polską firmą.
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
11 komentarzy do "3 nowe kosmetyki Sylveco"
Fajne zakupy Ja mam pomadkę z peelingiem i dołączam się do pozytywnych recenzji. Kilka użyć weliminowało u mnie problem suchych skórek.
Z Sylveco mam też peeling z korundem, maskę do włosów z lnem i lipowy płyn micelarny. Teraz będę testować micela Biolaven no i zobaczymy na razie żaden kosmetyk Sylveco mnie nie zawiódł więc polecam
Dziękuję płyn micelarny Sylveco muszę wypróbować w nastepnej kolejności!
Pomadka z peelingiem jest nawet fajna ale nie można jej nadużywać. Ja trochę przesadziłam i dziwnie spierzchly mi usta. Innych kosmetyków Sylveco jakoś nie miałam okazji kupić.
Mam małe pytanie – w jakich stacjonarnych drogeriach można dostać te kosmetyki? Jakoś nigdy ich nie widziałam na oczy, a z Twojego postu wynika, że chyba warto je przetestować.
Pewnie Sylveco jest w sklepach ziel arskich, jak inn e polskie naturalne kosmetyki. Niestety nie wiem dokładnie, bo zamawiałam przez Internet (jak prawie zawsze). Jest taniej i nie mam za bardzo czasu na poszukiwania. W Auchan widziałam linię Biolaven, ale tylko tyle.
Na stronie Sylveco jest lista miejsc, w których można kupić ich kosmetyki: sklepy zialarskie, apteki i niektóre drogerie Natura.
Na stronie Sylveco jest lista punktów „gdzie kupić” ale lepsza jest zakładka „aktualności” i darmowe dermokonsultacje. Już od dawna używam tylko kosmetyków naturalnych, a sylveco łączy w sobie naturalny skład, świetną jakość i normalną cenę. Od siebie mogę polecić z sylveco: maskę lnianą do włosów, peeling oczyszczający, płyn micelarny, lekki krem rokitnikowy, tonik hibiskusowy, mleczko do demakijażu.
Kosmetyki Sylveco coraz bardziej mnie interesują. Jest tak jak mówisz, przy czym wydajność żelu i balsamu BIolaven które miałam pozytywnie mnie zaskoczyła!
[…] Sylveco to polska firma produkująca kosmetyki naturalne w całkiem rozsądnych cenach. Nie wiedzieć czemu, stała się nagle bardzo popularna i ja również skusiłam się na kosmetyki z głównej linii Sylveco w tym Hypoalergiczną, odżywczą pomadkę z peelingiem Sylveco. Całe zakupy możecie zobaczyć w poście: 3 nowe kosmetyki Sylveco. […]
[…] również Hypoalergiczny, kremowy żel do mycia ciała Sylveco z cytrusową nutą zapachową (3 nowe kosmetyki Sylveco). Chociaż z nim wiążę jakieś […]
Pomadka z peelingiem jest świetna i zawsze jej używam. Mnie też kosmetyki z firmy Sylveco już tak nie interesują jak na początku. Co prawda to dobre kosmetyki ale nie przepadam za nimi bo jest wiele innych jeszcze lepszych. A co do twoich zakupów to zazdroszczę. Pozdrawiam
Wg mnie pomadka z peelingiem Syveco nie jest taka zła, ale po prostu zbyteczna 😉 Jeśli dla Ciebie jest fajna to dobrze. Mnie kosmetyki Sylveco – tak generalnie – nie zachwycają.