Może kojarzycie marcową promocję Sephory, w której do zakupów można było dostać zestaw czterech miniatur kosmetyków marki Benefit w tym Rozświetlający krem pod oczy It’s Potent! Eye Cream Benefit. (4 mini produkty Benefit do zakupów w Sephorze).
Właśnie stąd mam krem It’s Potent! Eye Cream Benefit Zdaje się, że był również dodany do któregoś wiosennego pudełka beGLOSSY, więc możliwe że je miałyście i znacie ten produkt
Miniaturowy Rozświetlający krem pod oczy It’s Potent! Eye Cream Benefit wypróbowałam dopiero teraz, ponieważ skończył się mój Preparat przeciwzmarszczkowy, nawilżający i regenerujący pod oczy Contour de Yeux Prodigieux® Nuxe. Jakoś nie miałam pomysłu jaki produkt pod oczy zacząć używać w następnej kolejności, więc postanowiłam otworzyć śliczny mini słoiczek kremu Benefit.
Przyznaję, że produkt pod oczy Benefit zaczęłam stosować nie bez obaw. Ostatni kosmetyk Benefit przeznaczony właśnie do okolic oczu okazał się wielkim rozczarowaniem i totalną klapą, o czym pisałam w poście Rozświetlacz pod oczy Ooh La Lift Benefit – co o nim sądzę?. Jeśli macie ochotę poczytać trochę narzekań na drogi produkt, po którym sporo się spodziewałam to zapraszam 😉
Wracając do kremu pod oczy It’s Potent! Eye Cream Benefit…
Słoiczek 14g kosztuje obecnie w Sephorze 135zł. Ja miałam miniaturową wersję, która była wiernym odzwierciedleniem pełnowymiarowego kremu, jednak oczywiście w mniejszej pojemności – 3g. Mam wrażenie, że znaczną część ceny produktów pielęgnacyjnych Benefit stanowi właśnie ładne, dopracowane opakowanie, za które płacą konsumentki. Porozmawiajmy jednak o zawartości…
Obietnice producenta:
It’s Potent! Eye Cream Benefit. Krem rozświetlający pod oczy, który likwiduje cienie pod oczami i fantastycznie nawilża! Odpowiedni do każdego rodzaju skóry.
Składniki kremu pod oczy It’s Potent! Eye Cream Benefit:
Water (Aqua), Ethylene/Acrylic Acid Copolymer, Butylene Glycol, Glycerin, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Squalane, Caprylic/Capric Triglyceride, Steareth-21, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Extract, Hexyldecanol, Stearalkonium Hectorite, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Steareth-2, Glyceryl Hydroxystearate, Sodium Polyacrylate, Methylparaben, Alcohol, Palmitic Acid, Stearic Acid, Chlorphenesin, Dimethicone, Propylene Carbonate, Tocopheryl Acetate, Althaea Officinalis Root Extract, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Fruit Extract, Hesperidin Methyl Chalcone, Glyceryl Acrylate/Acrylic Acid Copolymer, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Steareth-20, Tromethamine, Butylparaben, Ethylparaben, Triticum Vulgare (Wheat) Protein, Propylene Glycol, Titanium Dioxide (Ci 77891), Tetrasodium Edta, Propylparaben, Avena Sativa (Oat) Kernel Protein, Isobutylparaben, Theobroma Cacao (Cocoa) Extract, Sodium Hyaluronate, Chlorhexidine Digluconate, Sanguisorba Officinalis Root Extract, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract, Caprylic/Capric/Succinic Triglyceride, Dipeptide-2, Potassium Sorbate, Eriobotrya Japonica Leaf Extract, Palmitoyl Tetrapeptide-7, Plankton Extract. N° 02539/N.
Sposób użycia:
Nałóż It’s Potent! Eye Cream Benefit pod oczy, zaczynając od wewnętrznej strony oka aż po koniec łuku brwiowego i wklep krem delikatnie. Dla uzyskania najlepszych rezultatów stosuj rano i wieczorem.
Moja ocena:
Skład kremu It’s Potent! Eye Cream Benefit jest bardzo złożony, ale zdaje się że w tym przypadku jest to zaleta. Kosmetyk zawiera w prawdzie sporo chemii, ale też naturalnie składniki takie jak: ekstrakt z siemienia lnianego, ekstrakt ze słodkich migdałów, ekstrakt z kiełków pszenicy, owsa, a nawet wyciąg z kakaowca.
Krem It’s Potent! Eye Cream Benefit stosowałam zarówno na dzień jak i na noc, czyli tak jak zaleca producent. Kosmetyk jak dla mnie ma dosyć lekką ale nie wodnistą konsystencję i przyjemny świeży zapach. Świetnie się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy na skórze pod oczami czego bardzo nie lubię. Dodatkowy wielki plus za to, że jest mega łagodny dla oczu i absolutnie nie podrażnia. Jestem na tym punkcie dosyć przeczulona, zwłaszcza odkąd noszę soczewki kontaktowe.
Już po pierwszym użyciu kremu It’s Potent! Eye Cream Benefit zauważyłam, że skóra pod oczami była lepiej nawilżona i jakby bardziej wypoczęta. Po kilkunastu dniach regularnego stosowania wyraźnie zauważyłam, że skóra jest świetnie nawilżona, sprężysta i jędrna, więc jeśli chodzi o nawilżające działanie kremu It’s Potent! Eye Cream Benefit jestem w 100% usatysfakcjonowana.
Jeśli chodzi o rozjaśnianie cieni pod oczami, to prawdę mówiąc efekt też jest zauważalny, ale w minimalnym stopniu. Dlatego nie wiązałabym z kremem It’s Potent! Eye Cream Benefit dużych nadziei jeśli macie spore cienie i worki pod oczami. Mimo wszystko est to jego dodatkowy atut. Mam wrażenie, że It’s Potent! Eye Cream Benefit znacznie lepiej spisuje się jako krem dzienny, zwłaszcza przez lekkie rozświetlenie jakie nadaje spojrzeniu. Mam wrażenie, że na noc It’s Potent! Eye Cream Benefit jest mimo wszystko trochę zbyt mało odżywczy, ale nie narzekam
Ostatnim plusem kremu pod oczy It’s Potent! Eye Cream Benefit jest jego wydajność. Stosując go codziennie rano i wieczorem, miniaturowe opakowanie 3g wystarczyło mi na 2 tygodnie. Dlatego podsumowując tę recenzję muszę napisać, że jestem bardzo zadowolona z kremu It’s Potent! Eye Cream Benefit i chętnie kupię pełnowymiarową wersję!
Znacie kremu pod oczy It’s Potent! Eye Cream Benefit albo inne kosmetyki z tej serii? Może coś polecacie?
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
13 komentarzy do "Rozświetlający krem pod oczy It’s Potent! Benefit – moje wrażenia"
Trochę znam kolorówkę Benefitu ale pielęgnacja jest mi kompletnie obca. Po Twojej recenzji widzę że warto się zainteresować
Po Twojej recenzji coś czuję że dla mnie byłby idealny. Tylko nie zachęca mnie cena. Muszę przyczaić promocję.
Wiesz może Julio gdzie można wyhaczyć promocję na ten krem? Z chęcią kupiłbym taki swojej dziewczynie.
Pozdrawiam.
W Polsce Benefit jest oficjalnie tylko w Sephorze, więc pozostaje tylko liczyć na Sephorowe promocje…
Jeżeli chodzi o moje odczucia dotyczące kremu pod oczy benefitu, to jestem pozytywnie zaskoczona, naprawdę nawilża skórę pod oczami, likwiduje efekt zmęczenia (szczególnie rano). Dodatkowo nie jest nawet taki drogi, ale osobiście nie kupuję go w sophorze
Też mam próbkę tego kremu którą zagarnęłam na promocji w Sephorze. Dzięki że mi o nim przypomniałaś
Bardzo proszę. Może u Ciebie też się sprawdzi
Wiecie może czy ta promocja nadal jest aktualna, a jeżeli nie, to czy jest szansa na powtórkę?
[…] się również świetny krem pod oczy. Jeśli macie ochotę przeczytać moją recenzję – Rozświetlający krem pod oczy It’s Potent! Benefit – to, […]
[…] aby kosmetyk natychmiast rozprostowywał drobne linie, czy zmarszczki mimiczne, co robił np: Rozświetlający krem pod oczy It’s Potent! Benefit. Muszę jednak dodać, że produkt Benefitu nie jest ani naturalny ani też tani, bo słoiczek 14g […]
Wygląda mega zachęcająco – muszę koniecznie przetestować. Do tej pory stosowałamkrem firmy BeautyLab – znasz ja? Bardzo fajnie nawilża i odżywia
Nie znam marki BeautyLab Maria. Widziałam ją w drogerii Hebe, ale niczego jeszcze nie próbowałam.
[…] zdjęciu widzicie jeszcze inne miniatuki, które dostałam: Rozświetlający krem pod oczy It’s Potent! Benefit, który okazał się fajny, oraz balsam do ust Lollibalm Benefit, z którego nie jestem […]