Gdy wybrałam się do sklepu po nowe opakowanie L`Oreal True Match, okazało się że mój kolor (odcień C2) jest już niedostępny. Zdecydowałam się więc na podkład L`Oreal Lumi Magique w tym samym odcieniu (C2/K2) sądząc, że dobrze stopi się ze skórą i jakoś dotrwam do czasu kiedy uda mi się gdzieś zdobyć L`Oreal True Match C2. Okazało się jednak, że to niemożliwe i w końcu zupełnie przestałam się za nim rozglądać.
Podkład rozświetlający L`Oreal Lumi Magique kupimy właściwie w każdej polskiej drogerii w cenie ok 60zł za 30ml.
Lumi Magique ma zalety, których tak lubiany przeze mnie podkład L`Oreal True Match jednak nie posiadał. Mianowicie: przepięknie rozświetla skórę sprawiając wrażenie, że jest bardzo świeża i wypoczęta, oraz nie przesusza przy długotrwałym stosowaniu.
Mimo wszystko używając codziennie L`Oreal True Match miałam wrażenie że moja skóra jest w gorszej kondycji. Odwadniała się, pojawiają się suche skórki i stawała się nieco ziemista pomimo identycznej pielęgnacji. Mam cerę dość wrażliwą, z tendencją do odwadniania, więc szczególnie dbam właśnie o to by była dobrze nawilżona. Podkład True Match w prawdzie nie wywoływał podrażnień, ale lekko przesuszał skórę, poza tym jednak miał same zalety: wprost idealnie stapiał się z cerą, dobrze krył zaczerwienienia, ewentualne niespodzianki a nawet maleńkie żyłki i cienie pod oczami. Trzymał się na skórze praktycznie przez cały dzień i to przyzwoitej matowości – pewnie właśnie dlatego nieco przesuszał skórę. Dodatkowo prawie nie brudził ubrań, okularów, ani telefonu (oczywiście jak na podkład, jeśli założyłam biały kapelusz to ślad jednak zostawał). Co sądzę o Podkładzie rozświetlającym L`Oreal Lumi Magique?
APLIKACJA, DOZOWANIE KRYCIA I ZAPACH
Podkład rozświetlający L`Oreal Lumi Magique również posiada zalety: Ma lekką, płynną konsystencję, która znakomicie się rozprowadza. Jedno naciśnięcie pompki, która stanowi integralną część opakowania wydobywa optymalną ilość produktu do rozprowadzania po twarzy. Nie polecam jednak nakładania zbyt dużej ilości. Chyba jego jedyną większą wadą jest brak możliwości dozowania kosmetyku. Dokładanie kolejnych warstw nie specjalnie poprawia krycie, za to daje efekt przepoconej skóry, ponieważ podkład nie za dobrze się wchłania. Dlatego ja pozostaję przy jednej porcji podkładu, która jest odpowiednia by zapewnić lekkie, naturalne krycie i piękny efekt wypoczętej skóry.
Nakładam go palcami, tak jak wszystkie inne podkłady. Uważam że podkład najlepiej stapia się ze skórą gdy nakładamy go dłońmi. Jest wtedy lekko rozgrzany i można go wspaniale rozprowadzić.
Jeśli chodzi o współpracę z kremami to L`Oreal Lumi Magique również mnie nie zawiódł. Dobrze nakłada się niemal na każdy krem na dzień (oczywiście po jego wchłonięciu) z którym go próbowałam. Wyjątek stanowi Krem przywracającego blask na dzień SPF 20 Serum Végétal 3 Yves Rocher z którym z kolei rzaden mój podkład nie współpracuje dobrze. Więcej o kremie pisałam w poście KREM SPF 20 SERUM VÉGÉTAL 3 – CZY WARTO GO KUPIĆ. Dodatkowo ma przyjemny, dosyć neutralny zapach który szybko się ulatnia i nie musimy nosić go przez cały dzień.
TRWAŁOŚĆ, BRUDZENIE I WSPÓŁPRACA Z PUDREM
Podkład L`Oreal Lumi Magique utrzymuje się na skórze długo, zwłaszcza gdy pomogę mu pudrem lub bronzerem. Producent obiecuje 12 godzin, i faktycznie jest to prawdą pod warunkiem że nie będziemy za dużo dotykać twarzy i rozmawiać przez telefon. To druga jego wada – faktycznie mocno brudzi wszystko dookoła, pewnie właśnie dlatego że niezbyt dobrze się wchłania pozostawiając warstewkę na skórze. Ten efekt jest oczywiście mniejszy, jeśli użyję pudru, a tutaj bez pudru raczej się nie obejdzie. Dlaczego? O ile zależy mi na rozświetleniu pewnych partii twarzy, czyli zwłaszcza policzków i obszaru pod oczami, to nie koniecznie chcę rozświetlać nos czy czoło. Nie chcę uzyskać efektu zziajania, tylko promienne cery, zatem pudruję tzw: strefę T, czyli czoło, nos i brodę pudrem sypkim ewentualnie bronzerem i w czasie dnia w razie potrzeby poprawiam pudrem prasowanym. Nie nadużywam natomiast pudru na policzkach, aby nie przykryć tego pięknego efektu promiennej cery jaki daje podkład Lumi Magique. Myślę że przy cerze tłustej lub mieszanej podkład może się nie sprawdzić, chociaż być może z dobrym pudrem matującym efekt będzie w sam raz.
Z moich doświadczeń wynika, że podkład rozświetlający L`Oreal Lumi Magique idealnie współpracuje z trzema pudrami: Pudrem brązującym GLAM BRONZE 5 TERRES L`Oreal Paris, o którym już pisałam w poście PUDER BRĄZUJĄCY GLAM BRONZE 5 TERRES L`OREAL – LETNI IDEAŁ, oraz z dwoma pudrami mineralnymi Neutrogeny, które nie są niestety dostępne w Polsce.
PALETA ODCIENI
Na stronie L’Oreal zaprezentowanych jest 7 odcieni podkładu Lumi Magique. System numeracji odcieni: C, W i N jest taki sam jak dla serii True Match. W – warm to odcienie ciepłe, C – cool to odcienie chłodne, N – neutral to odcienie neutralne. Mój kupiony w Hebe to: R/C/K2 Rose Porcelain, na stronie L’Oreal nazwany po prostu C2 Rose Porcelain. Muszę dodać, że Lumi Magique C2 Rose Porcelain to bardzo podobny odcień do L`Oreal True Match C2 Rose Vanilla, jednak nie jest to kolor identyczny, najprawdopodobniej za sprawą innej konsystencji i rozświetlających pigmentów.
L`Oreal, Lumi Magique jest obecnie dostępny w 7 odcieniach: C2 – Rose Porcelain, C4 – Rose Beige, C5 – Rose Sand, N3 – Pure Linen, N4 – Pure Beige, W5 – Gold Sand i W6 – Gold Carmel.
DEMAKIJAŻ
Na koniec bardzo ważna kwestia, czyli demakijaż. Czy łatwo zmyć produkt? Moim zdaniem łatwo, ale mam na to swój sposób, który jest skuteczny nawet dla najbardziej opornych kosmetyków. Po prostu na suchą skórę nakładam mleczko do demakijażu, lub żel do mycia twarzy, masuję i bardzo dokładnie spłukuję. Na koniec używam płynu micelarnego. Taki sposób demakijażu pozwala doskonale oczyścić skórę i sprawdza cię również dla Lumi Magique. Z podkładem tym bez trudu radzą sobie dwa niedrogie produkty o których pisałam w poście TANIE OCZYSZCZANIE DLA WRAŻLIWEJ CERY.
Podsumowując: Podkład doskonale się sprawdza, spełnia swoje funkcje a na dłuższą metę nie ma negatywnego wpływu na skórę. Do tego jest wydajny i gdy zużyję swój flakonik, na pewno kupię drugi.
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
1 Komentarz do "Podkład rozświetlający L`Oreal Lumi Magique"
[…] jak w recenzji Podkładu rozświetlającego L`Oreal Lumi Magique marudziłam, że mój odcień L`Oreal True Match C2 Naturaln Ivory – który było po […]