Agar.io to jedna z tych gier, która jest niezwykle prosta ale bardzo wciąga. Co o niej sądzicie?
Przyznam się, że ja lubię zagrać w Agar.io głównie ze względu na jej aspekt społeczny. Aby przetrwać i rosnąć trzeba nie tylko zjadać nieruchome kulki rozsiane po planszy. Najlepiej jest polować na innych uczestników gry. I właśnie praktyki polowań, albo unikania zjedzenia są w tej grze wg mnie najciekawsze!
Gra psychologiczna zaczyna się już na etapie wyboru nazwy kulki. Jedni wybierają groźne nazwy mające odstraszać przeciwników inni z kolei starają się brać na litość, aby na nich nie polować. Spotkałam np: gracza PLEASE NO! który znienacka mnie zaatakował… Wiele osób wybiera też kulkę bez nazwy i nie sądzę, że nie umieli wymyślić sobie nicka. Raczej starają się nie rzucać w oczy, nie zostać zapamiętani i uniknąć ewentualnej zemsty przeciwników. Poza tym niektórzy działają w grupach zasilając się nawzajem lub osaczając ofiarę. W takich sytuacjach niewinnie wyglądający przeciwnik wielokrotnie mniejszy niż ja, nagle błyskawicznie rośnie i mnie pożera. Są też manifesty, np: #Pray For Paris
Tak właśnie wygląda Agar.io
Podstawy gry Agar.io (informacja ze strony agario.pl):
- Rośniesz pochłaniając komórki mniejsze od siebie
- SPACJA – dzielisz swoją komórkę na pół.
- Komórki łączą się ze sobą samoistnie, minimalnie po 30 sekundach, czas wydłuża się wraz z ilością masy.
- W – wystrzeliwujesz kawałek swojej masy.
- CTRL – jeżeli kierujesz więcej niż jedną komórką, możesz wybrać, którą sterujesz jako główną.
- Zielone komórki z kolcami to wirusy, najmniejsze mają 100 masy. Komórki o mniejszej masie mogą się w nich chować lub przez nie przenikać. Jeżeli nasza komórka jest większa od wirusa i go pochłonie – podzieli się na mniejsze.
- W ustawieniach jest tryb nocny.
Ciekawa jestem czy lubicie gry przeglądarkowe. Mnie inne gry jakoś niespecjalnie zainteresowały i nie przepadam za taką formą rozrywki, ale Agar.io bardzo wciąga! Grywacie czasami w Agar.io?
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
24 komentarzy do "Grywacie w Agar.io ?"
<3 agario. Potrafię grać nawet kilka godzin. Nigdy się nie nudzi!
Dobrze Cię rozumiem
Też lubię w to zagrać w ramach odstresowania się Wciąga
Zgadzam się że agar.io odstresowuje
Uważajcie agario wręcz uzależnienia 😉
Coś w tym jest!
Też się w to wciągnąłem muszę przyznać. Nie raz doszedłem czołówki rankingu ale jak się nie gra grupą to jest dosyć trudne.
To chyba zależy od planszy.
Uważajcie bo agario wręcz uzależnienia 😉
Oj bywało, że ta gra pochłaniała całe godziny 😀 Niestety ma to do siebie, że jak się już jest tym „największym” to robi się trochę nudno
Fakt, wtedy kulka tak wolno się wtedy porusza. Chociaż też ma to swój urok bo trzeba uważać aby się nie rozdzielić bo można łatwo wrócić do punktu wyjścia.
Ja doszedłem do takiej wprawy, że w ciągu kilku minut nawet mogę znaleźć się w pierwszej trójce 😉
Wow, to nieźle! To już wiem kto na mnie polował 😉
Gra jest genialna w swojej prostocie prawie o niej zapomniałem ale teraz chyba znowu sobie zagram 😀
Może się spotkamy na planszy 😉
Wciąga, wciąga i to bardzo, te najprostsze gry zwykle tak mają 😀 jeśli chce się grać długo bez utraty życia trzeba być takim „średnim”. Nie największym bo wtedy wszyscy chcą cię ustrzelić
Coś w tym jest! Gdy tylko docieram do rankingu to grube ryby zaczynają na mnie polować.
Nie gram w takie gry, mnie bardziej wciąga Candy Crush Saga – na android, na facebook-u.. Mogę grać długie godziny 😀
Jeszcze nie grałam w Candy Crush Saga, ale rozumiem że gry mogą tak wciągać!
Nie gram w żadne gry, bo najzwyczajniej nie mam czasu. A szkoda, bo od czasu do czasu przydałoby mi się trochę rozrywki
Jeśli tak, to polecam agar.io
Czasem w pracy można też pograć w tego typu gierki dla relaksu i odprężenia oczywiście jak szef nie patrzy 😀
Nigdy w to nie grałam, ale widzę, że wiele osób grało jednak. Muszę koniecznie sprawdzić tę grę w wolnej chwili
Ja nadal lubię Agar.io, nawet Frank Underwood rozegrał partyjkę (jeśli oglądasz House of Cards)