Ostatnio wypróbowałam przepis, który znalazłam na opakowaniu francuskiej mieszanki ziół i przypraw Kotányi. Danie z ziemniaków i łososia okazało się dość ciekawe.
Jeśli lubicie wyraziste smaki i macie ochotę zrobić sycącą zapiekankę ziemniaczaną z wędzonym łososiem wg przepisu Kotányi to… zapraszam
Na opakowaniu przyprawy Kotányi znajdują się dwa przepisy. Zapiekanka ziemniaczana z wędzonym łososiem to propozycja obiadu, który ja przygotowałam i którego dotyczy ten wpis. Co ciekawe, tę samą mieszankę przypraw można wykorzystać do zupełnie innego dania. Konkretnie – do zapiekanki z ryżem, jabłkami i orzechami. Jeszcze nie próbowałam.
Sądzicie pewnie, że mieszanka przypraw, która pasuje do ziemniaków i łososia, a jednocześnie do ryżu z jabłkami musi być dość specyficzna. Faktycznie taka jest
Jeśli jednak macie ochotę na coś bardzo sycącego i rozgrzewającego, lubicie łososia i wyraziste smaki, to warto wypróbować ten przepis.
Zapiekanka ziemniaczana z wędzonym łososiem Kotányi.
Lista zakupów na 2 porcje:
- 400 g ziemniaków,
- 100 g wędzonego łososia,
- 200 g kwaśnej śmietany,
- 2 jajka,
- 1/2 torebki Ziół i Przypraw do Zapiekanki Kotányi, 1
- 100 g startego sera mozzarella,
- 1 łyżka masła
Przyrządzenie:
Ugotowane ziemniaki pociąć w plasterki grubości 1-1,5 cm. Jajka, śmietanę i porcję Ziół i Przypraw do Zapiekanki Kotányi dobrze wymieszać, następnie dodać rozdrobnionego wędzonego łososia. W naczyniu żaroodpornym wysmarowanym masłem układać warstwy z plasterków ziemniaków na przemian zalewając mieszanką jaj, śmietany, łososia i przyprawy. Piec w nagrzanym do 180°C piekarniku przez 25 min. Następnie naczynie wyjąć z piekarnika, zapiekankę posypać startym serem i ponownie zapiekać przez 5 min.
Na zdjęciu poniżej widzicie moją wersję zapiekanki Każdą porcję przygotowałam w osobnym żaroodpornym naczyniu, ponieważ tak było mi wygodniej porcjować i podawać zapiekankę. Nie lubię kiedy ładna zapiekanka przedstawia na talerzu mniej apetyczny obraz, więc zawsze tak robię.
Uważam, że porcja zapiekanki ziemniaczanej z łososiem proponowana przez Kotányi jest naprawdę spora. Do tego dosyć ciężkostrawna, więc ja z przyjemnością popijałam to danie winem
Na opakowaniu przyprawy Kotányi jest w prawdzie podana wartość kaloryczna, ale nie jestem pewna czy nie dotyczy ona zapiekanki z ryżem, jabłkami i orzechami. 100g zapiekanki zawiera podobno 229 kcal, więc porcja tego dania to ok 450 kcal… Biorąc pod uwagę że danie zawiera mozzarellę, masło, jajka i śmietaną sądzę, że może to być więcej. Znacznie więcej!
Nie zmienia to jednak faktu, że przepis uważam za ciekawy i wart spróbowania. Zwłaszcza zimą jeśli lubicie spędzać czas na świeżym powietrzu, a potem zjeść coś z piekarnika. W takich okolicznościach będzie idealna
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
40 komentarzy do "Zapiekanka ziemniaczana z wędzonym łososiem Kotányi"
To już wiem co będzie dziś na obiad. Mróz -11 stopni więc taka rozgrzewająca zapiekanka to dobry pomysł Julia
I co, zrobiłaś? Daj znać jak wyszła, jestem ciekawa
Wygląda apetycznie
Starałam się Ilona
Ciekawy ten przepis. Lubię łososia i zdaje się że nawet mam w domu wszystkie składniki więc jutro zamierzam wypróbować. Muszę tylko zdobyć tą przyprawę.
Udało Ci się kupić przyprawę Kotányi i zrobić tą zapiekankę?
Tak Julia. Zrobiłam Z przepisu wyszły mi 3 porcje bo miałam większe opakowanie łososia 125 gram. Całość się udała i wyszła smacznie chociaż ja chyba inaczej bym to wszystko przyprawiła. Sama nie wiem dokładnie jak 😛 Ale ważne że spróbowałam a mąż był zaintrygowany taką nowością. Więc dzięki za pomysł i za przepis. Na pewno nadal będę do Ciebie zaglądać po inspirujące przepisy które umiem wykonać Pozdrawiam
To super że Wam smakowało! Dziękuję za miłe słowa i oczywiście zapraszam W najbliższym czasie postaram się dodać kolejny przepis na francuską zapiekankę ziemniaczaną
Fajnie Julia. Będę zaglądać na pewno!
Trzymam Cię za słowo i będę sprawdzać w statystykach ;);)
Fajne Uwielbiam łososia. To moją ulubiona ryba. Koniecznie wyprôbuję Twój przepis. Jestem ciekawa tego połączenia łososia i ziemniaków z jajkiem.
Też jestem ciekawa czy Ci zasmakuje Ja też uwielbiam łososia, ale wędzony wolę w wersji na zimno, jednak ta zapiekanka jest warta wypróbowania.
Wygląda apetycznie, mam nadzieję, że łosoś nie przeważa za nadto a jedynie dodaje smaczku całej potrawie
Szczerze? Łosoś przeważa. Może gdyby nie był wędzony, byłoby inaczej. Ale w Kotányi wymyślili wędzonego łososia do tej zapiekanki, więc smakiem ryby przechodzą nawet ziemniaki. Dlatego napisałam, że smak jest ciekawy i warto spróbować, ale to dość specyficzna zapiekanka.
Ładnie to wygląda 😉
Dziękuję
Fajnie to opisałaś i chętnie spróbuje bo akurat na jutro planowałam coś z rybą na obiadek
Dziękuję Nina Daj znać czy zapiekanka Ci smakowała.
Wygląda apetycznie taką zapiekanka ale ja w swojej diecie staram się unikać właśnie ziemniaków. No ale jak chcę dbać o linię to muszę sobie odmawiać. Takie życie
Dziękuję To nie będę Cię namawiać nawet do małej porcyjki w takim razie 😉
Mmm wygląda przepysznie i chyba ukradnę pomysł na obiad. U mnie co dzień musi być co innego, a więc dzięki za inspirację
Bardzo proszę To nie mój autorki przepis, tylko pomysł Kotányi. Oni na pewno się nie obrażą jeśli go wypróbujesz, a jeśli z ich mieszanką ziół to tym bardziej 😉
A czy ziemniaki można czymś zastąpić? Nie wiem, jakiś makaron na przykład dodatkowo?
Możesz próbować wydaje mi się. Sama lubię eksperymentować i zmieniać co nie co w gotowych przepisach.
No nie wiem czy makaron pasuje do łososia, wg mnie nie. Bardziej chyba ryż. Może warto spróbować
Moja znajoma robiła kiedyś na obiad coś bardzo podobnego, nie wiem czy wszystkie składniki były takie same ale na pewno był łosoś z ziemniakami i naprawdę było to smaczne!
Może Twoja znajoma robiła właśnie to danie z przepisu Kotányi
Nie wiedziałam, że firma Kotany ma w swojej ofercie takie wynalazki Ich zioła są bardzo dobre, więc muszę poszukać w sklepie tej mieszanki. Chętnie spróbuję zapiekanki z łososiem ale również interesująca jest ta wersja na słodko
Kotányi to moja ulubiona marka przypraw, dlatego że są bez glutaminianu sodu a do tego mają fajne przepisy na opakowaniach
Uwielbiam eksperymentować w kuchni i Twój przepis idzie właśnie się drukować i do kolekcji! 😉
Ja też! Bardzo mi miło 😀
Ostrzegam przed takim jedzeniem, bo nigdy nie wiadomo, co się trafi a w większości wypadkach to są resztki mięsa.
Chyba nie do końca zrozumiałeś Bartua, to nie jest gotowe danie. Z Kotanyi jest tylko mieszanka ziół i przypraw do zapiekanki, ja kupiłam łososia i pozostałe składniki, więc wiem że to nie jakieś resztki mięsa tylko łosoś dobrej jakości
Przepis świetny, wygląda apetycznie więc pozostaje tylko jutro sprawdzić jeszcze jak będzie smakowało 😀
Przepis jest ciekawy warto go wypróbować.
Bardzo ciekawe połączenie, ciekwe czy się sprawdzi bo łososia lubię bardzo 😀
Jest ciekawe, ale trochę specyficzne muszę przyznać. Rzecz gustu, ale witam w klubie fanów łososia
Na ogół unikam ziemniaków i wszelkich potraw z nimi ale raz można było zrobić odstępstwo i wypróbować zapiekanego łososia z ziemniakam. Polecam. Jest pyycha!
Cieszę się że zapiekanka Ci smakowała
Mmmm wygląda pysznie!