Dawno nie używałam żadnych kosmetyków Yves Rocher, więc postanowiłam nadrobić zaległości. Zwłaszcza, że w ostatnim czasie pojawiło się kilka nowości, które miałam ochotę wypróbować.
W pierwszej kolejności zainteresowały mnie nowe intensywnie nawilżające mleczka z serii Roślinna pielęgnacja ciała przeznaczone do skóry suchej, a nawet bardzo suchej lub odwodnionej. Kosmetyki mają dużą zawartość naturalnych składników (94% i 96% w zależności od wersji), a do tego nie zawierają parabenów, ani olejów mineralnych.
Nowe mleczka do ciała Yves Rocher znajdują są w dużych opakowaniach o pojemności 390ml. Uważam to za dobry pomysł. Standardowe mleczka Yves Rocher o pojemności 150ml lub 200ml naprawdę szybko się zużywało… Podobają mi się również nowe opakowania z pompką. Są wygodne i dostosowane do konsystencji obu kosmetyków.
Z dwóch nowych mleczek do ciała Yves Rocher już od pierwszego użycia bardziej spodobało mi się to z wyciągiem z owsa. Intensywnie nawilżające mleczko do ciała z wyciągiem z owsa Yves Rocher
- ładnie pachnie, a zapach jest chyba zupełnie nową kompozycją, bo nie kojarzę jej z żadnym innym produktem Yves Rocher
- ma niezwykle przyjemną, aksamitną konsystencję,
- nie klei i się
- bardzo dobrze nawilża skórę
Intensywnie nawilżające mleczko do ciała z aloesem pachnie z kolei zupełnie jak inny kosmetyk Yves Rocher – Mleczko ujędrniająco-napinające do biustu z wyciągiem z wąkrotki azjatyckiej, o którym już pisałam na JulioBlogu
Powiedziałabym że aloesowe mleczko bardzo średnio nawilża skórę, przynajmniej moją – suchą. W dodatku niezbyt dobrze się wchłania i posiada średnio przyjemną, klejącą się konsystencję.
Dlatego mleczkiem z owsem jestem pozytywnie zaskoczona. Prawdę mówiąc obawiałam się, że będzie powtórką dość kiepskiego mleczka z owsem z serii Plaisirs Nature, a tu okazuje się, że to kompletnie inny, ale znacznie lepszy produkt! Aloesowe mleczko z kolei niestety mnie rozczarowało mnie. Ma pewne działanie nawilżające, ale nie tak dobre jakbym tego oczekiwała a komfort stosowania pozostawia trochę do życzenia. Nie jest to pierwszy aloesowy kosmetyk Yves Rocher który nieco mnie zawiódł. Nawilżająca mgiełka do ciała z aloesem Roślinna pielęgnacja ciała Yves Rocher okazała się totalną katastrofą.
Balsam w porównaniu z mgiełką nie wypada aż tak źle. Dlatego nie mogę powiedzieć, że mleczko jest takie straszne Moim zdaniem jednak jest to raczej średniak dla niewymagającej skóry. Do świetnego nawilżania skóry suchej jednak mu daleko…
Intensywnie nawilżające mleczko do ciała z aloesem Yves Rocher, 390ml w cenie 35,90złProdukt dla osób poszukujących kosmetyku do skóry suchej, odwodnionej i szorstkiej w dotyku. Natychmiastowe działanie sprawia, że rezultaty widoczne są od razu, a skóra powraca do równowagi. Opakowanie o dużej pojemności (aż 390 ml) pozwoli dłużej cieszyć się doskonałym działanie kosmetyku.
Działanie: Intensywne nawilżenie, sucha skóra odzyskuje elastyczność. Konsystencja lekkiego, dobrze wchłaniającego się mleczka pozostawia na skórze aksamitne wykończenie.Składniki: W składzie Intensywnie nawilżającego mleczka do ciała z aloesem Yves Rocher znajduje się aloes znany ze swoich zdolności do ochrony oraz poprawy nawilżenia skóry. Formuła zawiera ponad 96% składników pochodzenia naturalnego. Bez olejów mineralnych, bez parabenów. Formuła testowana dermatologicznie.
Z kolei Intensywnie nawilżające mleczko do ciała z wyciągiem z owsa działa naprawdę fajnie. Dobrze nawilża i lekko natłuszcza skórę, a przy tym ma przyjemną konsystencję, nie klei się, szybko wchłania i przyjemnie pachnie. Jeśli dodać do tego całkiem niezłą wydajność, duże opakowanie i promocyjną cenę, to zdecydowanie warto je kupić
Intensywnie nawilżające mleczko do ciała z wyciągiem z owsa Yves Rocher, 390ml, 38,90złTo produkt dla bardzo suchej skóry, której brakuje odżywienia i komfortu. Mleczko wzbogacone zostało w wyciąg z owsa, aby bardzo sucha skóra była miękka i odżywiona. Opakowanie o dużej pojemności (aż 390 ml) pozwoli dłużej cieszyć się doskonałym działanie kosmetyku.Działanie: Mleczko natychmiastowo odżywia i zmiękcza bardzo suchą skórę, która natychmiast odzyskuje komfort. Konsystencja aksamitnego mleczka pozostawia skórę jedwabistą.Składniki: W składzie kosmetyku znajduje się owies z ekologicznych upraw. Formuła zawiera ponad 94% składników pochodzenia naturalnego. Bez olejów mineralnych, bez parabenów. Formuła testowana dermatologicznie.Sposób użycia: Stosuj codziennie na całe ciało.
Oczywiście na stronie internetowej Yves Rocher nie ma podanych składów kosmetyków. Zatem o tym, co dokładnie się w nich znajduje dowiemy się dopiero gdy już je kupimy… Zdecydowanie nie podoba mi się taka polityka. Dla wielu klientów dokładne składy produktów są kluczowe. Informacja od producenta, że w składzie kosmetyku znajduje się aloes, albo owies z ekologicznych upraw nie jest wystarczająca. Na szczęście są blogi Zatem jeśli jesteście zainteresowani dokładnym składem i tym co pisze producent na polskiej etykietce – proszę bardzo
Jeśli szukacie kosmetyku, który dobrze nawilży i lekko natłuści skórę, ale się nie lepi i szybko wchłania to zdecydowanie polecam Wasm Intensywnie nawilżające mleczko do ciała z wyciągiem z owsa Yves Rocher. Z tej serii jest jeszcze mleczko w tubce (200ml), oraz mleczko 3w1 (tubka 150ml), ale nie wiem właściwie czym się różnią bo jeszcze ich nie próbowałam. Jeśli coś wiecie na ich temat – dajcie znać. Jestem ciekawa, czy nieco wyższa cena idzie w parze z jeszcze lepszą jakością.
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
28 komentarzy do "Dwa nowe mleczka do skóry suchej Yves Rocher"
Dobrze że przeczytałam Twoją recenzję. Właśnie zbieram produkty do swojego zamówienia w Yves Rocher i chciałam wziąć to aloesowe, ale teraz zamówię jednak z owsem
W takim razie cieszę się że moja skromna recenzja dwóch mleczek do ciała Yves Rocher na coś się przydała 😀
Fajnie że zrobiłaś recenzję tych mleczek. Szukałam w necie czegoś na ich temat ale nic nie znalazłam. Nie chciałam kupować w ciemno a do sklepu stacjonarnego mam strasznie daleko i nie mogłam nawet ich powąchać. To serum do biustu kiedyś miałam bo było prezentem do zakupów. Zapach średnio mi się podobał więc jesli mleczko z aloesem tak pachnie na pewno się nie skuszę. Za to wersja z owsem wydaje się ciekawa. Wydaje mi się że mogłoby być dobre do mojej przesuszonej skóry.
Dziękuję kamilla, mam nadzieję że moja recenzja była przydatna Mleczko z owsem jest moim zdaniem fajne i dobrze nawilża skórę, więc jeśli masz przesuszoną to może się u Ciebie sprawdzić. Zapach mleczka aloesowego może nie jest aż taki zły, ale trochę dziwny i na pewno nie aloesowy…
Zamówiłam sobie ten balsam z owsem i właśnie do mnie idzie. Mam nadzieję że będę z niego zadowolona tak samo jak Ty
Również mam taką nadzieję! Daj znać jak się u Ciebie sprawdza.
Ja w tym roku coś nie jestem na bieżąco z nowościami YR. To serum które polecałaś mam już na liście więc trzeba będzie dorzucić jeszcze mleczko. Mam nadzieję że będą jakieś fajne kody rabatowe i jakieś fajne prezenty. Póki co jakoś mnie nie przekonały, więc gromadzę listę potrzebnych rzeczy i cierpliwie czekam 😀
A jak Julia udały Ci się walentynki?
Jak się czegoś dowiesz to daj znać. Jak zakupy w sklepie internetowym Yves Rocher to tylko z jakimś rozsądnym kodem rabatowym 😀
A co do Walentynek to było bardzo fajnie Obchodzę walentynki, bardzo lubię i nie rozumiem tych którzy się z tego śmieją. Ale skąd takie pytanie nie w temacie mleczek nawilżających do ciała? 😉
Byłam ciekawa jakie jest Twoje zdanie. Czytałam na kilku blogach wpisy na temat walentynek i byłam ciekawa co Ty o nich sądzisz bo nic na ten temat nie napisałaś
Rozumiem Na temat Walentynek sądzę tyle że to bardzo miłe święto i kolejna okazja aby zrobić coś fajnego i miłego. Nie rozumiem hetju walentynek, chociaż… rozumiem. Osoby, które nie do końca są zadowolone ze swoich związków, albo osoby samotne Walentynki mogą faktycznie frustrować. Ja mam do Walentynek pozytywny stosunek
Julia, myślisz, że to mleczko pomoże na naprawdę przeschniętą skórę dłoni? Próbowałam już chyba wszystkiego i nadal nic.
Na bardzo zniszczoną i mega przesuszoną skórę dłoni i stóp polecam coś innego, bo to mleczko może nie być wystarczające. Za to Organiczny balsam do spracowanych: suchych, spękanych rąk Badger Balm for Hardworking Hands jak najbardziej pomoże. Podlinkowałam Ci sklep w którym można go kupić.
Bardzo ciekawa recenzja. Lubię, gdy moja skóra jest odpowiednio nawilżona więc myślę, że to mleczko z owsem albo aloesowe się i u mnie sprawdzi.
Dziękuję ania. Aloesowe mleczko może być OK jeśli masz normalną skórę, ale do suchej i wymagającej lepiej sprawdzi się wg mnie to z wyciągiem z owsa.
Tak nie w temacie pielęgnacji ciała. Ciekawe, czy Yves Rocher ma w swojej kolekcji coś godnego polecenia dla posiadaczek cery tłustej? Orientujesz się Julia w tym temacie?
Tak, w Yves Rocher są dwie takie gamy. Do cery trądzikowej (Pure System), oraz do cery tłustej i mieszanej (Sebo Vegetal). Ja lubię od czasu do czasu nałożyć Maseczkę głęboko oczyszczającą Pure System Yves Rocher z glinką, kwasem salicylowym i wyciągiem z aloesu bio Już nawet ją pokazywałam i jest bardzo dobra. Innych kosmetyków z tych linii nie próbowałam.
Ja mam zamiar wypróbować właśnie jedno z tych mleczek bo w tym tygodniu składam zamówienie w Yves Rocher. Moja skóra przez zimę trochę zaniedbana była więc myślę, że jakoś ją odratuje.
Jeśli miałabym polecić Ci jedno to zdecydowanie byłoby to Intensywnie nawilżające mleczko do ciała z wyciągiem z owsa Yves Rocher. Dobrze nawilża i leciutko nawilża skórę a przy tym dobrze się wchłania, więc powinno pomóc Ci w regeneracji skóry.
Ja w sumie zawsze wybieram mleczka nawilżające z Nivea, ale nie wiem, czy są takie dobre kupuję trochę z przyzwyczajenia 😛 Próbowałaś może?
Tak, próbowałam kilku mleczek i balsamów do ciała Nivea ale szczerze mówiąc nie zrobiły na mnie wrażenia. Z resztą obecnie prawie nigdy nie kupuję już żadnych balsamów do ciała w drogeriach.
Świetna recenzja, bardzo się przydała przy wyborze. Kupiłam sobie mleczko z wyciągiem z owsa i jestem bardzo zadowolona
Bardzo dziękuję Sylwka! Cieszę się że moja recenzja była dla Ciebie przydatna i że jesteś zadowolona z wyboru mleczka
Mam mleczko z aloesem. Kupiłam skuszona promocją i jestem niestety zawiedziona. Ma kleistą konsystencję i trochę dziwny zapach do którego można się w sumie przyzwyczaić. Niestety to mleczko nawilża bardzo słabo, więc nie spełnia swoj roli. Mam suchą skórę i jest niewystarczające. Może powinnam wziąć jakąś inną wers do bardzo suchej skóry i wtedy lepiej by się sprawdziło. Póki co wracam do balsamu EOS bo nic tak dobrze nie działa na moją skórę jak właśnie ten balsam.
Z tych dwój lepsze jest moim zdaniem Intensywnie nawilżające mleczko do ciała z wyciągiem z owsa Yves Rocher. Lepiej nawilża, ładniej pachnie – chociaż zapach też jest dosyć specyficzny i na pewno nie będzie odpowiadał każdemu.
A możesz coś powiedzieć o balsamie do ciała EOS? Której wersji używasz i polecasz? Uwielbiam balsamy do ust EOS i kremy do rąk, ale balsamów do ciała EOS jeszcze nie próbowałam.
Dla mnie EOS Active Care Hand & Body Lotion Refresh to najlepszy balsam ever. Miałam już chyba z 4 opakowania i nie ma godnego następcy. To najlepsza wersja z tych w opakowaniach z pompką a tych nowych jeszcze nie próbowałam.
W takim razie muszę koniecznie wypróbować Uwielbiam balsamy do ust EOS. Krem do rąk EOS zawsze noszę przy sobie (Balsamy do rąk EOS… które zapachy polecam?), więc nie wiem dlaczego nie miałam jeszcze balsamu. Dzięki za informację Daria. Ciekawa jestem czy się u mnie sprawdzi.
Muszę się właśnie wybrać do Yves Rocher na jakieś małe zakupy, bo wszystkie kosmetyki mi się skończyły. Też tak macie że wszystkie kosmetyki kończą Wam się jednocześnie? Bo ja tak
Coś w tym jest że jak coś się kończy to wszystko na raz.