Do tej pory jedynym znanym mi sposobem pokrojenia ostrych rzeczy bez łzawienia oczu było założenie sobie okularów do pływania, a najlepiej maski z rurką 😉 Co gorsza, nie byłam w tych pomysłach odosobniona!
Okazuje się jednak, że krojenie cebuli, czosnku i innych pikantnych warzyw może wcale nie być problematyczne, a wręcz… banalnie proste. Wszystko za sprawą rozdrabniacza Tupperware®, którego używam od początku tego roku.
Rozdrabniacz Tupperware® Plus D91 to niby bardzo prosta rzecz: mały plastikowy pojemniczek, 3 ostrza i manualny napęd. Dlatego jego cena wydawała mi się przesadzona…
Rozdrabniacz Tupperware® Plus D91 kosztuje 179,90zł. A przecież za ok. 200zł można kupić sobie blender z kilkoma końcówkami: do rozdrabniania, ubijania piany czy miksowania. Blender jest elektryczny i ma więcej elementów niż niepozorny plastikowy rozdrabniacz.
Jednak w akcji okazuje się, że Rozdrabniacz Tupperware® jest pod wieloma względami o wiele lepszy od blendera!
Rozdrabniacz Tupperware® Plus D91 wg producenta przeznaczony jest do siekania ziół, rozdrabniania owoców, warzyw a nawet orzechów, więc można nim rozdrabniać wszystko to co zwykle trzeba w kuchni kroić.
Kombinacja trzech ostrzy i unikalny system napędzający ostrza w wyniku pociągania sznureczka, gwarantują posiekanie ziół, rozdrobnienie owoców i warzyw, orzechów w ekspresowym czasie. Siła trzech ostrzy gwarantuje skuteczność, dokładność i szybkość. Spód pojemnika głównego ma antypoślizgową powłokę, zapewniającą stabilność podczas pracy. Pojemnik można myć w zmywarce, noże i pozostałe elementy należy myć ręcznie.
Moim zdaniem Rozdrabniacz Tupperware® D91 jest wprost stworzony do rozdrabniania czosnku i cebuli.
Dwa pociągnięcia sznurka wystarczą by ładnie poszatkować 1 średnią cebulę i kilka ząbków czosnku. Cztery, pięć ruchów daje mega drobniutko posiekaną cebulkę w jakieś 7 sekund. To zdecydowanie szybciej niż krojenie cebuli na desce. (Przynajmniej w moim przypadku. Jeśli osiągacie takie tempo to naprawdę szacun!)
Poza tym Rozdrabniacz Tupperware® D91 bardzo łatwo jest umyć. Na początku obawiałam się, że będzie to kłopotliwe, ponieważ noże i przykrywkę trzeba być ręcznie a do zmywarki można włożyć jedynie główny pojemnik.
Jednak w praktyce okazało się, że umycie rozdrabniacza jest błyskawiczne, a całość zajmuje i tak mniej czasu niż klasyczne krojenie i zmywanie. Cały proces szatkowania przy użyciu Rozdrabniacza Tupperware® D91 w 3 krokach wygląda mniej więcej tak jak na zdjęciach poniżej. Na przykładzie pokazana jest bazylia, więc nie muszę chyba dodawać, że jest on doskonały do przygotowywania pesto
Generalnie uważam, że Rozdrabniacza Tupperware® Plus D91 jest godny uwagi. Warto mieć go w kuchni jeśli często kroicie różnego rodzaju dodatki w niewielkich ilościach, chcecie zaoszczędzić trochę czasu, albo nie chcecie więcej płakać nad cebulą Polecam!
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
30 komentarzy do "Już nie płaczę nad cebulą :) Rozdrabniacz Tupperware®"
Fajny wynalazek przydałoby mi się coś takiego. Prawie zawsze się skaleczę. Jeśli chodzi o cebulę to zawsze się staram żeby ktoś mnie wyręczył Cena tego rozdrabniacza nie zachęca ale trzeba się będzie zastanowić.
Jest fajny zwłaszcza do cebuli i czostnku które w kuchni bardzo często się wykorzystuje. Jeśli krojenie ich to dla Ciebie kłopot byłabyś zadowolona
Pewnie masz rację i muszę pomyśleć nad zakupem tego cuda.
Ciekawa jestem czy się zdecydujesz na Rozdrabniacz Tupperware® Plus D91.
Możliwe Kompletuję teraz dużo akcesoriów do kuchni i wpisałam go na listę rzeczy do kupienia.
Powodzenia
Też go mam. Jest świetny. Po kilku miesiącach zainwestowałam również w drugi większy rozdrabniacz i nie żałuję.
Widziałam tą wersję Ma również mieszadło ale w moim przypadku bez sensu chyba byłoby dublować i uznałam że samo ostrze i poręczne gabaryty rozdrabniacza d91 w zupełności mi wystarczą.
Ależ ja lubię takie gadżety do kuchni :-):-) To cudo również chętnie przygarnę chociaż cena przeraża.
Też tak sądziłam prawdę mówiąc No ale rozdrabniacz Tupperware® fajnie się sprawdza i mam nadzieję że posłuży na długo.
Bardzo ciekawie to opisalaś. Ja częściej jem coś w mieście, albo proste gotowe dania ale i tak czytałam ten artykuł z ciekawością. Duży plus za to jak piszesz.
Dziękuję Karolka, bardzo mi miło
Bardzo fajne rozwiązanie. Sama jestem osobą, która płacze nad cebulą, dlatego przydałoby mi się coś takiego.
To koniec płaczu przy cebuli
Ja krojenie cebuli zawsze komuś podrzucam. Może to nie ludzkie, ale są osoby, które nie płaczą przy cebuli więc dlaczego z tego nie korzystać 😀
Nieludzkie
Bardzo fajne urządzenie, ale na szczęście niektóre cebule mają to do siebie, że nie płaczemy nad nimi Trzeba na nie tylko trafić.
To czemu ja na takie nigdy nie trafiłam?
Świetny wynalazek, a gdzie go kupiłaś za taką cenę? O.o Od razu p przeczytaniu artykułu zacząłem szukać takiego pojemniczka i znalazłem nawet za 70-80zł taki sam model Tupperware. W takiej cenie moim zdaniem jest już warty uwagi i pradopodobnie zaraz sobie taki zamówię 😉
179,90zł to regularna cena podana na stronie Tupperware®. Są pewnie różne promocje, jakieś akcje konsultantek itp. ale ciężko się zagłębiać w takie szczegóły więc podałam cenę regularną. Jeśli uda Ci się gdzieś kupić taniej to bardzo dobrze!
Nie jestem pewien czy to jest oryginalne ale już zamówiłem. Za kilka dni napiszę czy jest ok i jak się sprawdza.
Mam nadzieję że tak Ciekawa jestem jak się u Ciebie sprawdzi, napisz koniecznie!
Dostałem i już przetenstowałem. Nie potrafię sobie chyba wyobrazić wielkości jak czytam po opisie bo miałem nadzieję, ze będzie większe ale wszystko się zgadza z opisem jak widzę. Co do samego siekania cebuli bo na niej testowałem to by jakoś porządnie posiekać potrzebowałem kilka ruchów wykonać, ale to i tak zdecydowanie szybciej i wygodniej niż bym robił za pomocą noża. Ogólnie jestem zadowolony z zakupu 😉
Dzięki za komentarz Fajnie że jesteś zadowolony z zakupu.
Cebuli za często nie kroję ale do czosnku może się przydać a zresztą przecież od czasu do czasu można chyba uronić parę łez nad przygotowywaniem jakiejś smakowitej potrawy 😉
Jak mam sobie rozmazać makijaż przed randką to może lepiej nie
Ponieważ wiem, że ludzi nadal szukają opinii na temat tego „cuda”, dołożę swoje 3 grosze. Za taką cenę to najbardziej bezużyteczny gadżet jaki widziałam… Większa wersja może ma sens, ale to jest tak małe, że wszystko trzeba rozdrobnić przed wrzuceniem do urządzenia. W efekcie trwa to dłużej niż pokrojenie nożem, wymaga więcej zachodu i dużo trudniej niż nóż i deskę się myje. Gdyby kosztowało 20 zł – ok. Ale za taką cenę NIE POLECAM NIKOMU!
Ja rozdrabniacza Tupperware używam tylko do drobnych rzeczy które chcę drobno poszatkować. Głównie dwa ząbki czosnku, pół cebuli i jestem zadowolona. Poza tym kupiłam w promocji. Faktycznie Tupperware „lekko” przesadza z cenami.
Dzięki za opinię!
Po roku użytkowania jestem bardzo zadowolona, zastanawiam się nad zakupem drugiego, ponieważ wykonanie zostawia trochę do życzenia. Po jakimś czasie plastikowy cypelek w środku kruszy się, łamie. Może masz jakiś sposób na taką awarię?
Nie wiem, nie mam takiego problemu a używam rozdrabniacza Tupperware już kilka lat., ale głównie do cebuli.i czosnku. Do twardszych rzeczy mam Francuski młynek Tupperware. Też polecam.