Amerykańska marka Queen Helene jest znana głównie z Miętowej maseczki oczyszczająca Mint Julep Masque z glinką zieloną. Był to mój pierwszy produkt Queen Helene, a ponieważ zrobił na mnie spore wrażenie wypróbowałam również inne kosmetyki tej firmy.
Miętowa maseczka oczyszczająca dalej pozostaje jednym z moim ulubionych produktów Queen Helene, o czym pisałam w poście DWIE ULUBIONE MASECZKI OCZYSZCZAJĄCE Z GLINKĄ. Jednak kolejne próbowane przeze mnie kosmetyki tej firmy różnią się jakością. Dzisiaj pokażę Intensywnie nawilżającą maseczkę do twarzy dla skóry suchej Queen Helene z oliwą z oliwek i napiszę co o niej sądzę.
Pierwsza kwestia czyli opakowanie, cena i skąd ją wziąć. Kosmetyki Queen Helene można kupić wyłącznie w internecie. Duża tuba o wadze 170g kosztuje ok 25zł w zależności od sprzedawcy + koszt wysyłki. Wszystkie maseczki i peelingi do twarzy Qeen Helene są mniej więcej w tej samej cenie i takiej samej dużej tubce, która wystarcza na dobre kilkanaście użyć.
Na opakowaniu jest napisane, że produkt nie zawiera parabenów, więc sądziłam że będzie to fajny, roślinny kosmetyk. Nic bardziej mylnego. W składzie, zaraz po wodzie znajduje się olej mineralny, potem Stearynian glicerolu, Alkohol stearylowy, Karboer, a dopiero potem ekstrakt z soi, oliwy z oliwek, awokado. Za sprawą tych zagęstników, maseczka ma bardzo bogatą, śliską konsystencję i sprawia wrażenie naturalnej. Dodatkowo jest zielona, i przyjemnie ale niezbyt mocno oliwkowo pachnie więc nakładając ją na twarz miałam wrażenie że to naturalny produkt.
Maseczkę należy nałożyć na suchą oczyszczoną skórę i pozostawić na 5-10 minut, a potem spłukać. Producent na opakowaniu obiecuje relaks i nawilżenie suchej skóry. Początkowo też miałam takie wrażenie. Fajna konsystencja, zapach, maseczka jest tłusta już w dotyku więc wydaje się że dobrze nawilża skórę. Złaszcza jeśli wcześniej wykonałam peeling, lub nałożyłam maseczkę oczyszczającą i skóra jest lekko ściągnięta, wydaje się że Intensywnie nawilżająca maseczka do twarzy dla skóry suchej Queen Helene z oliwą z oliwek wspaniale nawilża skórę.
Niestety jest to złudzenie. Produkt ciężko spłukać, a nawet gdy się to uda mam wrażenie że pozostawił jakiś tłusty film i że skóra nie oddycha. Dodatkowo maseczka zatyka pory więc muszę częściej oczyszczać skórę co nadmiernie ją przesusza, więc potrzebuję częściej nakładać maseczkę. Błędne koło. Ale nie od razu zorientowałam się co jest jego przyczyną. Niestety kupiłam już drugie opakowanie.
Odstawiając kolejne produkty okazało się że winowajcą pogorszenia się stanu mojej cery; pojawienia się wyprysków i przesuszenia cery jest właśnie ta maseczka – Intensywnie nawilżająca maseczka do twarzy dla skóry suchej Queen Helene z oliwą z oliwek, a może tylko olej mineralny zawarty w tej maseczce. W każdym razie jest to jeden z najgorszych produktów do twarzy tej marki, czym jestem zawiedziona podwójnie ponieważ pierwotnie wydał się wspaniały.
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
4 komentarzy do "Nawilżająca oliwkowa maseczka Queen Helene"
Ta miętowa maseczka Queen Helene brzmi bardzo zachęcająco. Chyba muszę ją wypróbować. Lubię miętę Przyda mi się dobra maseczka która oczyści mi skórę a o tej już słyszałam że działa bardzo dobrze.
Mint Julep Masque Queen Helene to kosmetyk zdecydowanie godny polecenia Nie spotkałam się chyba z żadną negatywną opinią na temat tej miętowej maseczki.
Szkoda, że się nie sprawdziła, bo chciałam ją wypróbować. No ale nic, szukam dalej jakieś fajnej nawilżającej maseczki.
Oliwkowa maseczka Queen Helene to nie jest dobry kosmetyk do twarzy, ale znalazłam dla niej inne zastosowanie Rewelacyjne wygładzenie rąk – moje odkrycie Dobra maseczka nawilżająca jaką mogę Ci polecić to np: Samowchłaniająca się maska z algami morskimi do cery suchej i normalnej AVA® Beauty Home Care age control professionall. Pisałam o niej w recenzji: Dwie świetne maski do twarzy AVA®