Klasyczna sałatka caprese: aromatyczne pomidory, mozarella, świeża bazylia, dobrej jakości oliwa z oliwek… Idealne połączenie! Ja postanowiłam zrobić caprese w formie lekkiego obiadu z bardziej sycącym dodatkiem Zapraszam na mój przepis!
Zastanawiałam się z czym zapiec składniki caprese, aby była bardziej sycąca i nadawała się na obiad. I wtedy doznałam olśnienia: bruschetta! Bruschetta czyli włoska grzanka doskonale pasuje do pomidorów z mozarellą i bazylią. Bruschettę można upiec osobno, ale przyszło mi na myśl, że mogłaby stanowić spód zapiekanki caprese. Co jednak zrobić aby bruschetta nie była rozmiękczonym chlebem tylko aromatyczną chrupką grzanką? Nie żałować oliwy z oliwek.
Oliwa z oliwek jest nie tylko mega zdrowa, ale ma również niski indeks glikemiczny. Do pieczonej sałatki CAPRESE użyłam również bardzo fajnej mieszanki przypraw do pomidorów z mozarellą polskiej marki e-condimenta. Lubię produkty tej firmy, za świetną jakość, pomysłowe kompozycje i rozsądne ceny. Mieszanka zaawiera: sól morską, czosnek, bazylię, cebulę, oreagano, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, rozmaryn, pieprz, majeranek, ekstrakt z bazylii, oraz ekstrakt z oregano. Jest więc w 100% naturalna i bardzo aromatyczna!
Pora na przepis na moją sałatkę caprese zapiekaną na bruschettcie! Składniki (jak zawsze na 2 porcje):
- Bruschetta – 80g. W praktyce połowa opakowania suchych chlebków, stąd tak niska waga.
- Mozarella w małych kulkach. Całe opakowanie 125g
- Pomidorki koktajlowe. Kubek 250g
- Garść listków świeżej bazylii. Ja uprawiam zioła w doniczkach, dlatego zawsze staram się wykorzystywać świeże zióła. Są najzdrowsze i najbardziej aromatyczne. Na potrzeby przepisu możecie kupić bazylię w doniczce w prawie każdym markecie.
- Garść oliwek. Ja wykorzystałam akurat zielone, ale równie dobrze mogą być oliwki czarne, albo odrobina gotowej pasty oliwkowej do bruschetty.
- Oliwa z oliwek. Tutaj nie żałujcie zarówno na ilości, ani na jakości oliwy. Ja mam to szczęście że moja oliwa z oliwek pochodzi z Krety, ponieważ kupiłam ją podczas tegorocznych wakacji Oliwa na Krecie jest tłoczona tradycyjną, naturalną metodą. Smak takiej oliwy z oliwek jest niepowtarzalny.
- Mieszanka ziół. Tym razem Mix przypraw do pomidorów z mozarellą naszej rodzimej marki e-condimenta. Bardzo aromatyczna mieszanka soli morskiej, czosnku, bazylii, cebuli, oregano, rozmarynu, pieprzu i majeranku, która wspaniale dopełnia danie.
Sałatka caprese zapiekana na bruschettcie – przygotowanie:
1. Rozgrzać piekarnik do temperatury 200°C bez termoobiegu
2. Na spód żaroodpornego naczynia położyć chlebki bruschetta, tak aby przykryć dno jedną warstwą pieczywa. Jeśli chodzi o naczynie żaroodporne, to moim jest szklane naczynie z IKEA, występujące pod nazwą MIXTUR (cena 9,99zł/1 sztukę), wymiary 15cmx15cm. Jest w sam raz na przygotowanie jednej porcji najróżniejszych zapiekanych dań, dlatego bardzo je lubię. Oczywiście możecie użyć innego naczynia żaroodpornego, ale serwowanie każdej porcji osobno prosto z piekarnika jest bardzo wygodne.
3. Przekroić pomidorki koktajlowe oraz kulki mozarelli na połówki. Ja przekroiłam również oliwki, bo były naprawdę spore.
4. Bruschettę polać oliwą z oliwek, Następnie ułożyć: pomidorki koktajlowe, mozarellę, oliwki, oraz listki świeżej bazylii.
5. Całość posypać dość obficie mixem przypraw do pomidorów z bazylią e-condimenta, oraz polać oliwą z oliwek.
6. Sałatkę caprese zapiekaną piec przez 10 minut. Tyle wystarczy aby opiec połówki pomidorków koktajlowych, rozpuścić mozarellę, oraz sprawić aby bruschetta na dnie była chrupiąca.
Na poprzednim zdjęciu widzieliście 2 porcje sałatki caprese przed zapiekaniem. Po wyjęciu z piekarnika Sałatka caprese prezentuje się tak.
Mozarella jest roztopiona, pomidorki lekko podpieczone. Do dekoracji użyłam świeżych listków bazylii. Porcja jest moim zdaniem wystarczająca na lekki obiad, albo gorącą kolację. Muszę też dodać, że moja sałatka caprese zapiekana na bruschettcie jest bardzo aromatyczna. I naprawdę każdemu smakuje 😀
No, ale to pewnie zasługa dobrej jakości składników, aromatycznych ziół, no i idealnego połączenia pomidorów z mozarellą i bazylią, które lubi chyba każdy!
Na dowód – druga wersja pieczonej sałatki CAPRESE, którą zrobiłam innego dnia. Tym razem z żółtymi pomidorkami koktajlowymi odmiany Bambelo. Pozostałe składniki: mozarella, bazylia, oliwki, bruschetta i oliwa z oliwek – bez zmian. Ta wersja również smakuje super 😀
Serdecznie polecam i dajcie znać czy lubicie sałatkę caprese
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
35 komentarzy do "Pieczona sałatka CAPRESE"
Wygląda apetycznie. Aż zgłodniałam!
To do dzieła
A wiesz że spróbuję? Nie jestem asem w kuchni ale spróbuję! Trzeba się w życiu starać 😀
No pewnie!
Świetny pomysł. Kocham pomidory z bazylią. Chętnie spróbuję Twojej wersji na ciepło
Dziękuję i polecam
Fajny przepis Robiłam w weekend Twoje mule i udały się super, więc będę częściej korzystać z Twoich przepisów Zaciekawiłaś mnie tą mieszanką przypraw econdimenta. Nie widziałam jej w sklepach. Masz coś jeszcze z tej firmy? Warto u nich złożyć zamówienie? Z tego co widziałam to są chyba tylko przez Internet.
Dziękuję Super, ze mule z mojego przepisu Ci smakowały Jeśli chodzi o e-condimenta.eu to z tego co mi wiadomo sprzedają tylko za pośrednictwem swojego sklepu internetowego. Mam jeszcze inne przyprawy z tej firmy i są naprawdę świetne, więc polecam
A to trzeba się będzie zainteresować
Mniaaaam! Ale mi smaka narobiłaś. Zazdroszczę Ci tej oliwy z oliwek! Musi być cudownie aromatyczna…
To prawda. Oliwa z oliwek z Krety jest wyjątkowo pyszna
Wakacje we Włoszech nam się przypomniały… Było cudownie! Chętnie odtworzę ten przepis i powspominam smaki Italii :*
Pracuję w sklepie i muszę powiedzieć, że coraz częściej widzę właśnie, że ludzie kupują oliwę. Brawo Polska!
Uwielbiam tego typu sałatki! Po prostu mi ślinka cieknie przez Ciebie 😉
Wybacz 😉
Właśnie sobie przez Ciebie, a raczej dzięki Tobie uświadomiłam, jaki będę mieć jutro obiad 😀
Oby Ci smakował
Taki obiad nie dość, że jest bardzo szybki, to w dodatku jeszcze świetnie smakuje. Często robię sałatkę caprese dla domowników a na ciepło również wszystkim smakowało. Wielki plus za ten przepis.
Dziękuję Jeśli u Ciebie sałatka caprese jest lubiana, to mam nadzieję że zapiekana wersja też wszystkim zasmakuje
Ja bardzo lubię właśnie tego typu sałatki. Są przynajmniej zdrowe i mają dużo witamin a poza tym można się najeść
To prawda Pieczona sałatka caprese jest sycąca
Ładnie bardzo ładnie, będzie kolejny świetny i prosty przepis do wypróbowania 😀
CUDOWNE zdjęcia! Uwielbiam takie dania!
Bardzo dziękuję Smakuje tak samo jak wygląda!
Apetycznie wygląda, to muszę przyznać, niestety wszystko co ma w składzie oliwki nie jest dla mnie ale skuszę się na to danie w wersji bez oliwek, mam nadzieję że będzie tak samo dobrze smakowało jak wygląda
Klasyczna sałatka caprese to pomidory, bazylia, mozarella i oliwa. Wzbogaciłam ją jeszcze o oliwki, ale bez nich na pewno będzie równie pyszna
Ja nie lubię pieczonych sałatek. O wiele bardziej wolę coś świeżego i na prawdę mało przetworzonego 😉 Co nie zmienia faktu że akurat sałatkę caprese uwielbiam a Twoja pieczona wersja wygląda przeapetycznie
Prawda? 😀
Przepyszny przepis! Upiekłam tą sałatkę na bazie Pan tostado con temate (były po 3 złote w Lidlu na tygodniu hiszpańskim.) Jak dla mnie rewelacja!
Dziękuję W moim zamyśle było coś cieńszego niż te hiszpańskie grzanki, ale skoro Tobie smakowało to dobrze wiedzieć że tez pasują do zapiekanej sałatki caprese.
W takim wydaniu to mogę nawet warzywa w tak dużej ilości tolerować 😉 no i dużo sera, bardzo dużo sera hehe
No faktycznie, pod grubszą warstwą mozzarelli da się przemycić trochę warzyw dla opornych