Essie brazilliant i Essie Super bossa nova to moje dwa pierwsze lakiery do paznokci Essie. Dwa idealne lakiery, dzięki którym natychmiast pokochałam tę markę. Kupiłam je w dwupaku miniaturek i przepadłam już od pierwszego pomalowania. Było to wczesną wiosną 2013 roku i od tego czasu zużyłam po połowie buteleczki. Ostatnio zdecydowałam się pomalować nimi paznokcie i co stwierdziłam? Dalej są w idealnym stanie! Ta sama konsystencja, tak samo komfortowe rozprowadzanie na płytce paznokcia błyskawiczne wysychanie i piękny połysk!
Odkąd kupiłam Essie brazilliant i Essie Super bossa nova moja kolekcja wzbogaciła się o ponad 60 nowych buteleczek Essie i muszę powiedzieć, że niektóre z nich znacząco odbiegają jakością od moich dwóch pierwszych kolorów Essie. Z przykrością stwierdzam, że niektóre kolory są po prostu znacznie gorszej jakości. Pisałam o tym np: w poście MOJA OPINIA O WIOSENNEJ KOLEKCJI LAKIERÓW ESSIE HIDE & GO CHIC 2014, w której możecie przeczytać, że na 5 kolorów z letniej kolekcji które zdecydowałam się kupić tak na prawdę tylko jeden spełniał moje oczekiwania, a aż dwa mają skrajnie beznadziejną formułę. Nie jestem w takiej ocenie odosobniona, ponieważ w wielu filmikach na YT czy blogach spotkałam się z wypowiedziami dziewczyn, że wiele kolorów, które Essie wypuszcza w sezonowych kolekcjach, po prostu smuży, ciężko się nakłada, bąbluje, odpryskuje…
Dość sporo moich nowych – w stosunku do Essie brazilliant i Essie Super bossa nova – kolorów przechowywanych na tej samej półce, w identycznych warunkach lekko zgęstaniała i wymagała już potraktowania rozcieńczalnikiem do lakieru. (Apropos: jeżeli już rozcieńczać, to polecam recenzję rozcieńczalnika od Essie w poście RATOWNIK DLA LAKIERU DO PAZNOKCI CZYLI FLUID-E ESSIE).
Dlatego morał tego postu jest taki: lepiej kupować od Essie te odcienie, które są w stałej ofercie marki i zostały sprawdzone przez wiele kobiet, niż rzucać się na nowe kolekcje. Oczywiście nowe kolory kuszą, jednak tak na prawdę wśród stałych kolekcji można znaleźć niemal ich idealne klony. I kupić coś sprawdzonego
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
1 Komentarz do "Essie Braziliant & Essie Super bossa nova"
[…] Swoje pierwsze lakiery Essie kupiłam bardzo wczesną wiosną 2013 roku. Był to dwupak Essie brazilliant i Essie Super bossa nova w wersji 5ml każdy. Lakiery: ich jakość, komfortowa aplikacja na płytkę paznokcia nawet bez bazy, szybki czas schnięcia i wąski pędzelek, oraz ta urocza kwadratowa buteleczka z wytłoczonym napisem ESSIE od razu mnie zachwyciły i tym sposobem zaczęłam kupować coraz to nowe Esiaki. (Jeśli macie ochotę zobaczyć pierwsze sztuki w mojej kolekcji to zapraszam do postu: Essie Braziliant & Essie Super bossa nova). […]