W poprzedniej recenzji Fitomed pisałam, że mam ochotę wypróbować jeszcze dwa Kremy Fitomed do skóry suchej. Voilà! Recenzja porównawcza Kremu nr 1 z Kremem Nr 3. Zapraszam!
Fitomed ma w sumie cztery kremy przeznaczone do cery suchej. Wszystkie produkowane w Polsce, z naturalnym składem i… niedrogie. Najdroższy z całej serii jest Mój krem nr 5 Fitomed dla skóry dojrzałej, suchej, wrażliwej, oraz naczynkowej. Słoiczek 50ml kosztuje 37zł. (Krem Fitomed Nr 5 – arganowy, moja opinia), więc jak widzicie cena nie jest wygórowana.
Próbowałam wielu różnych kosmetyków, również z wyższej półki. Moja sucha, wrażliwa i problematyczna skóra najbardziej upodobała sobie – zwłaszcza na noc – Bezwodny regenerujący krem do cery bardzo suchej, czyli Mój krem Nr 4. Wciąż jednak byłam ciekawa dwóch pozostałych kremów Fitomed przeznaczonych do skóry suchej. Są to:
- Odżywczo – regenerujący Mój Krem Fitomed No 1 do cery suchej (50ml/27zł)
- Odżywczo – energizujący Mój Krem Fitomed No 3 do cery suchej, matowej i zmęczonej, na dzień jak i na noc (50ml/29zł)
Odżywczo – regenerujący Mój Krem Fitomed No 1 zdecydowanie spodobał się mojej skórze. Prawdopodobnie wszystko jest kwestią składu. Krem zawiera olej z kiełków pszenicy, masło kakaowe i hydrolat różany, czyli składniki która moja skóra bardzo lubi. Ja natomiast lubię subtelny różany zapach Mojego Kremu Fitomed Nr 1
Mój Krem Fitomed No 1 do cery suchej – Skład INCI: Rosa Centifolia Flower Water, Aqua, Theobroma Cacao Seed Butter, Triticum Vulgare Germ Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Wheat Germ Oil, Lecithin, Ceramide 6, Glycerin, Hydroxyethyl Acrylate, Sodium Hyaluronate, Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, D-Panthenol, Trilaureth-4-Phosphate, Caprylic/Capric Triglyceride, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerine.
Duża zaleta kremu No 1 Fitomed to uniwersalność. Można go używać pod oczy, do twarzy, na szyję i dekolt, dla skóry młodej i dojrzałej. Ma dość bogatą konsystencję, ale dobrze się rozprowadza i wchłania. Dla mnie jest idealny na noc. Na dzień – zwłaszcza teraz kiedy na zewnątrz jest zimno, a w pomieszczeniach działa ogrzewanie – sprawdza się dobrze w te dni kiedy nie nakładam makijażu. Pod makijaż jest wg mnie raczej za ciężki, ale to pewnie również kwestia kosmetyków jakich używacie.
Mój Krem Fitomed No 1 do cery suchej – Działanie: od momentu posmarowania twarzy krem od razu zaczyna „pracować”. Wchłania się i odbudowuje uszkodzony naskórek, dostarcza lipidów i uzupełnia ich ubytki, wygładza. Masło kakaowe uszczelnia wolne przestrzenie międzykomórkowe wierzchniej warstwy rogowej. Bardziej „gęsty” naskórek opóźnia parowanie wody. Dzięki temu cera pozostaje w naturalny sposób dłużej nawilżona.
Mój Krem Fitomed No 1 do cery suchej – Przeznaczenie: polecany głównie do cery suchej. Mogą go używać zarówno osoby młode, jak też dojrzałe do regeneracji naskórka i utrzymania go w dobrej kondycji. Służy do pielęgnacji twarzy, w tym okolic oczu oraz szyi, dekoltu i dłoni. Można go stosować zarówno na dzień jak i na noc, w zależności od indywidualnych potrzeb oraz pory roku. Latem stosujemy go jako regeneracyjny krem po opalaniu, zaś przed opalaniem jako podkład pod wysokie filtry z SPF. Sprzyja równomiernej i ładnej opaleniźnie.
Mój Krem Fitomed No 1 do cery suchej – Właściwości: krem o charakterze naturalnym. Dopuszcza się wahanie odcieni kremu od jasnokremowego do beżowego. Dopuszcza się istnienie nieznacznej różnicy w zapachu i barwie poszczególnych partii kremu, gdyż nie zawiera on sztucznych barwników oraz substancji zapachowych, a wahania koloru i zapachu spowodowane są zastosowaniem składników naturalnych pochodzących z kolejnych serii dostaw. Ponadto konsystencja kremu nr 1 może ulec zmianie w okresie letnim z powodu dużej zawartości masła kakaowego, które topi się w temperaturze ok. 36 C. W okresie zimowym krem nr 1 ma bardziej twardą konsystencję. Powyższe różnice w zapachu, barwie i konsystencji nie mają wpływu na jakość pielęgnacyjną kremu.
Jeśli chodzi o Odżywczo – energizujący Mój Krem Fitomed No 3 do cery suchej, matowej i zmęczonej, na dzień jak i na noc to mówiąc szczerze słabo się u mnie sprawdził. W składzie jest olej witaminowy z witaminami A, E, F, Q10, masło kakaowe, woda lawendowa, nawilżający koncentrat w liposomach, ale dla mojej skóry krem ma niewystarczające działanie nawilżające.
Odżywczo – energizujący Mój Krem Fitomed No 3 do cery suchej, matowej i zmęczonej, na dzień jak i na noc – Skład INCI: Aqua, Lavandula Angustifolia Flower Water, Theobroma Cacao Seed Butter, Vitis Vinifera Seed Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Hippophae Rhamnoides Oil, Linum Usitatissimum, Lecithin, Aralia Nudicaulis Ekstract, Glycyrrhiza Glabra Ekstract, Tropaeolum Majus Ekstract, Glycerin, Hydroxyethyl Acrylate, Sodium Hyaluronate, Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, D-Panthenol, Propylene Glycol, Trilaureth-4-Phosphate Caprylic/Capric Triglyceride, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Magnesium Pca, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Linseed Acid, Ubiquinone, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerine.
O ile Krem Fitomed Nr 1 bardzo przyjemnie otula skórę i czuję że jest nawilżona przez wiele godzin, to Krem Fitomed Nr 3 nie daje mi uczucia komfortu dłużej niż przez 2 godziny. Dla mnie to zdecydowanie za mało.
Nie spodobał mi się również zapach ani konsystencja Kremu Nr 3. Mimo że niewiele gęstsza od Kremu Nr 1, to jakoś ciężko się rozprowadza na skórze i nie za dobrze wchłania. Krem nie jest polecany do cery naczynkowej, a także lepiej omijać okolice oczu nakładając go.
Jak widzicie Odżywczo – energizujący Mój Krem Fitomed No 3 do cery suchej, matowej i zmęczonej kompletnie mnie nie porwał. Moim zdaniem jest on najsłabszy z pośród wszystkich czterech Kremów Nr 1 Fitomed przeznaczonych do skóry suchej.
Generalnie natomiast uważam, że seria Mój Krem Fitomed jest bardzo godna polecenia.
Każdy krem ma dobry, naturalny skład. Bez parabenów, barwników, czy substancji zapachowych, które mogą być potencjlnymi alergenami. Linia Mój Krem jest na tyle bogata, że jestem pewna że każda osoba znajdzie w niej krem idealny dla swojej skóry. Ja, posiadaczka skóry wrażliwej, suchej, skłonnej do odwadniania i generalnie problematycznej znalazłam w tej serii aż dwa kremy – pewniki, do których z pewnością będę wracać!
Moje hity to: wspomniany na początku tej recenzji Odżywczo – regenerujący Mój Krem Fitomed No 1 do cery suchej (50ml/27zł), oraz Bezwodny regenerujący krem do cery bardzo suchej – Mój Krem Nr 4 Fitomed – 50ml/26zł.
Dajcie znać czy używałyście kremów do twarzy Fitomed i które polecacie
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
16 komentarzy do "Krem Fitomed Nr 1 i Nr 3 – skład, opinia i porównanie"
Już kiedyś Ci pisałam że najlepsze kremy są z FITOMEDU
Pamiętam Alina, ale nie napisałaś które konkretnie kremy polecasz.
Nie pisałam bo komentarz byłby dłuższy niż Twoja recenzja. U mnie się sprawdza nr 6 w zimie nr 7.
Rozumiem Jednak w razie czego pisz śmiało! Długie elaboraty w komentarzach są akceptowane
Ale różowo 😀 Fajna recenzja
Bardzo lubię różowy, nic nie poradzę W Fitomedzie chyba też o tym wiedzą 😉
No rzeczywiście Hehe
Dla mnie najlepszy jest numerek 5. Miałam zawsze jakieś suche skórki co bardzo źle wyglądało pod każdym makijażem. Odkąd go używam problem wyeliminowany Innych wersji póki co nie próbowałam.
Arganowy krem Fitomed był bardzo w porządku, choć jak dla mnie najlepszy z całej czwórki jest Nr 4.
Zastanawiałam się nad 4 ale przestraszyła mnie ta konsystencja. Nie mam dobrych doświadczeń z olejowaniem twarzy. Nie wiem czy się kiedyś przekonam.
Ja się przekonałam do olejowych konsystencji i nie żałuję Chociaż trochę trwało zanim przekonałam się co się sprawdza a co daje efekt odwrotny do zamierzonego. Największe moje zaskoczenie jest takie, że olejowe formuły nie zatykają porów Ale oleje to bardzo szeroki temat…
Składy jak najbardziej na plus!
Zdecydowanie
Zamówiłam sobie Krem nr 4 Fitomed który polecałaś. Używam i jestem zadowolona
Cieszę się że i u Ciebie się sprawdza!
A ja wciąż szukam dobrego kremu do mojej kapryśnej skóry. W końcu chyba wypróbuję coś od Fitomed.