Myślałam, że wypróbowałam już wszystkie kremy Fitomed do mojego typu skóry, tymczasem jedna z Was polecała mi Mój krem Nr 2.
Mój Krem Nr 2 Fitomed przeznaczony jest do skóry naczynkowej suchej i wrażliwej. Ma biało – zielony słoiczek (nie różowy, jak pozostałe kremy do skóry suchej), więc pewnie dlatego go przeoczyłam 😉 Wielka szkoda, ponieważ znakomicie wpisał się w potrzeby mojej skóry i nocną pielęgnację. Dobrze, że go wypróbowałam!
W składzie Mojego Kremu Fitomed Nr 2 znajdują się: hydrolat oczarowy, olej z kiełków pszenicy, olej z czarnuszki i masło kakaowe.
Mój Krem Nr 2 Fitomed – Skład/Ingredients: Aqua, Hamamelis Virginiana Flower Water, Theobroma Cacao Seed Butter, Vitis Vinifera Seed Oil, Wheat Germ Oil, Lecithin, Aesculus Hippocastanum Extract, Hamamelis Virginiana Extract, Arnica Montana Extract, Glycerin, Hydroxyethyl Acrylate, Sodium Hyaluronate, Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, D-Panthenol, Trilaureth-4-Phosphate, Caprylic/Capric Triglyceride, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Ceramide 6, Rutin, Sorbitol, Lactic Acid, Ascorbic Acid, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerine.
Krem Nr 2 przeznaczony jest dla skóry naczynkowej, suchej i wrażliwej. Można stosować zarówno na dzień i na noc. Ja używam go na noc, tak jak wszystkie kremy Fitomed z serii Mój Krem.
Czasem zdarza mi się nałożyć Krem Nr 2 na dzień i pomimo bogatej konsystencji wcale nie powiedziałabym, że jest za ciężki, cera się po nim świeci, czy że nie nadaje się pod makijaż. To jeden z tych kremów, które są treściwe nie obciążają nadmiernie skóry. Krem Nr 2 – pomimo zawartości masła kakaowego – nie zatyka porów, pozwala skórze oddychać i nie mam wrażenia, że cera jest oblepiona kosmetykiem.
Mój Krem Nr 2 Fitomed konsystencją przypomina Krem Nr 1 – Odżywczo – regenerujący do cery suchej, natomiast jeśli chodzi o zapach – z nutą masła kakaowego – to jest on zbliżony do Bezwodnego Kremu Nr 4 dla cery bardzo suchej. Zapach oleju z czarnuszki jest natomiast kompletnie niewyczuwalny.
Zgodnie z opisem na stronie Fitomed Krem Nr 2 ma pełnić zadanie ochrony przed mrozem i wiatrem, ochrony przed nadmiernym wysuszaniem się skóry w ogrzewanych pomieszczeniach i łagodzenie zmian naczynkowych.
Zdecydowanie sprawdził się u mnie podczas ostatniego ataku zimowych mrozów. Łagodził zaczerwienia i sprawiał, że moja cera było komfortowo nawilżona przez długi czas co zawsze doceniam.
Z pewnością wrócę do Kremu Nr 2 Fitomed następnej zimy a póki pogoda jest zmienna i trwa sezon grzewczy nadal używam go z przyjemnością.
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
13 komentarzy do "Krem Fitomed Nr 2 do skóry naczynkowej suchej i wrażliwej – recenzja"
Ale ładne zdjęcia zrobiłaś! U mnie śnieg a weszłam do Ciebie i od razu jakoś wiosennie się zrobiło pozdrawiam
Dziękuję! Na szczęście u mnie już wiosennie (18 stopni °C) więc mam nadzieję że do Ciebie też dotrze słońce!
Chyba masz moce Julio bo zrobiło się wiosennie Wreszcie! Pozdrawiam cieplutko! :-*
Uwielbiam Fitomed! Moim zdaniem to jedna z najlepszych polskich marek kosmetycznych
Nie mogę się nie zgodzić! Dobra jakość, rozsądne ceny… Fitomed to najlepiej przetestowana przeze mnie polskia naturalna marka kosmetyków.
Widziałam że wprowadzą nowe serum miejskie. Bardzo jestem ich ciekawa
Lubię używać polskich kosmetyków i też polecam Fitomed. Jakościowo jest super a nie trzeba płacić za krem miliona monet
Masz rację
A co byście poleciły dziewczyny pod oczy z firmy Fitomed? Szukam fajnego kremu ale nie chcę dużo wydawać. Mam wrażenie że u nich da się wybrać coś dobrego w miarę tanio Doradzicie?
Godny polecenia a przy tym niedrogi jest moim zdaniem Krem pod oczy nr 10 Fitomed.
Oo mój kremik Jest świetny. Ja mam skórę mieszaną i działa super. Również polecam.
Mieszaną?
Nom Tłuste czoło ale już policzki suche mega. Dlatego się u mnie sprawdza Na resztę twarzy to nakładam baaardzo cienko raz na jakiś czas żeby nie przeciążyć skóry… Lata praktyki.:-)