Zanim przetestowałam Mój krem Fitomed nr 8 czytałam, że to must have w letniej kosmetyczce. Sprawdźie czy się z tym zgadzam i dlaczego!
Odżywczo – regenerujący Mój krem nr 8 Fitomed do skóry suchej (50ml/29zł), to coś pomiędzy kremem pielęgnacyjnym, a samoopalaczem. Zawiera olej z kiełków pszenicy, wodę aloesową, witaminę E i masło kakaowe, dzięki czemu pielęgnuje i nawilża suchą skórę. Dodatkowo, ma w składzie olej marchwiowy, który działa trochę jak samoopalacz. Czasowo zabarwia cerę nadająć jej zdrowy, promienny koloryt. Jednocześnie nie ma nieprzyjemnego zapachu charakterystycznego dla samoopalaczy
Odżywczo – regenerujący Mój krem nr 8 Fitomed do skóry suchej – Najważniejsze składniki: olej marchwiowy, olej z kiełków pszenicy (wit. E), masło kakaowe, świeży napar z nagietka, woda aloesowa.
Odżywczo – regenerujący Mój krem nr 8 Fitomed do skóry suchej – Składniki/ingredients (INCI): Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Water, Hamamelis Virginiana Flower Water, Theobroma Cacao Seed Butter, Daucus Carota (Carrot Tissue) Oil, 5% Helianthus Annuus, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil, Calendula Officinalis Flower Extract, Hydroxyethyl Acrylate, Sodium Hya-luronate, Glycerin, Sodium Acryloyldi-Methyl Taurate Copolymer, D-Panthenol, Trilaureth-4-Phosphate Caprylic/Capric Triglyceride, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerine.
Krem karotenowy Fitomed ma dosyć bogatą, treściwą konsystencję – podobną do innych kremów Fitomed z serii Mój krem przeznaczonych do skóry suchej. Nie zawiera parabenów, sztucznych barwników, ani substancji zapachowych, więc nie podrażnia mojej wrażliwej skóry. Dobrze nawilża i lekko natłuszcza skórę chroniąc ją przed odwodnieniem. Z powodzeniem zastępuje mi inne kremy z tej linii w stosowaniu na noc.
Po aplikacji kremu No 8 Fitomed skóra wygląda bardziej promiennie, ale nie ma problemu z pozostawianiem smug czy plam jak w przypadku samoopalacza. Efekt jest natychmiastowy, ale znacznie delikatniejszy niż w przypadku wyżej wymienionego, co mnie akurat nie przeszkadza. Dodatkowy plus za przyjemny, zapach. Kolejna przewaga kremu karotenowego nad samoopalaczem.
Karotenowy krem Fitomed można stosować zarówno na dzień jak i na noc. Sprawdza się w obu przypadkach, chociaż mimo wszystko wolę stosować go rano. Nie to, żeby nie zapewniał pełni nawilżenia podczas nocnej pielęgnacji. Raczej za sprawą natychmiastowego efektu promiennej cery, który jest super zwłaszcza po zarwanej nocy 😀
Odżywczo – regenerujący Mój krem nr 8 Fitomed do skóry suchej – Przeznaczenie: do cery suchej, suchej i dojrzałej. Na dzień i na noc.
Sposób użycia: niewielką ilość kremu nanieść na oczyszczoną skórę twarzy.
Nieodpowiedni dla osób uczulonych na olej marchwiowy oraz dla osób o bardzo jasnej karnacji.
Właściwości: Krem o charakterze naturalnym. Dopuszcza się wahanie odcieni kremu od żółtego do pomarańczowego. Dopuszcza się istnienie nieznacznej różnicy w zapachu i barwie poszczególnych partii kremu, gdyż nie zawiera on sztucznych barwników oraz substancji zapachowych, a wahania koloru i zapachu spowodowane są zastosowaniem składników naturalnych pochodzących z kolejnych serii dostaw. Ponadto konsystencja kremu nr 8 może ulec zmianie w okresie letnim z powodu dużej zawartości masła kakaowego, które topi się w temperaturze ok. 36 C. W okresie zimowym
Krem Nr 8 Fitomed świetnie sprawdził się u mnie w okresie wiosennym, kiedy skóra była jeszcze nie przyzwyczajona do słońca. Producent zapewnia, że sprzyja równomiernej opaleniźnie i faktycznie mam takie wrażenie. Można go stosować pod filtr, a latem – po opalaniu. Tej opcji jeszcze nie próbowałam, ale z pewnością zostanie ze mną na dłużej. Polecam!
Twoje zdanie ma znaczenie! Zapraszam do dyskusji w komentarzach
19 komentarzy do "Mój krem Fitomed – odcień słoneczny – co o nim sądzę?"
Brzmi ciekawie. Do tej pory używałam balsamów stopniowo brazujących. Właśnie przez smugi bałam się samoopalaczy. Chętnie wypróbuję ten krem
Kemy Fitomed lubię i chętnie używam. Zwłaszcza nr 11 do cery z rozszerzonymi naczynkami sprawdza się super
Jesteś pewna że chodzi bo Krem Fitomed nr 11?
Tak Miałam na myśli nie naczynka tylko rozszerzone pory. Bardzo się u mnie sprawdził pod tym względem
Ja mam bardzo jasną karnację więc unikam takich specyfików
Karotenowy krem Fitomed faktycznie nie jest polecany do bardzo jasnej karnacji.
On na prawdę ma taki kolor czy tak tylko wyszedł na zdjęciu? Bo wygląda dosyć kosmicznie jak na krem do twarzy
Karotenowy krem Fitomed faktycznie ma taki kolor. Nie bez przyczyny producent opisuje go hasłem Odcień słoneczny
Aha dzięki za odpowiedź Julio. A czy to nie wygląda dziwnie żółto na skórze? Miałam kilka drogeryjnych kremów BB i robiły taką ochydną marchewkową maskę że szkoda mówić
Krem Fitomed Nr 8 nie nadaje skórze aż tak intensywnego koloru jak krem BB. Efekt jest bardzo delikatny, więc nie ma możliwości zrobienia plam czy smug na skórze. No chyba że baaardzo przesadzisz z ilością.
Ja jak zwykle poszalałam w rossmanie w promocji 2+2 na kosmetyki do twarzy także nic już nie zamawiam! Przynajmniej na razie 😉
Ha, rozumiem
Miałam go w zeszłym roku. Fajnie działał. Chyba znowu sobie zamówię.
Ja go odkryłam dopiero w tym roku
Sporo nowości ostatnio w Fitomedzie. Kusi mnie ich nowe serum
Właśnie testuję od pewnego czasu serum miejskie Fitomed, wersja do skóry naczynkowej. Póki co jestem zadowolona.
Ja się czaje ba wersję do skóry mieszanej
Świetna recenzja Julio. Na pewno się skuszę na ten kremik!
Dziękuję i polecam