Kosmetyki Lumene Finland bazują na naturalnych składnikach i ekstraktach, a ich zasadniczym zadaniem jest ochrona skóry przed niesprzyjającymi warunkami otoczenia oraz niszczącymi wpływami zanieczyszczeń i stresu, wyraźna poprawa jej kondycji, a także przygotowanie do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Najbardziej znanymi naturalnymi ekstraktem w kosmetykach Lumene Finland jest arktyczna malina moroszka oraz bogata w minerały woda arktyczna. Lumene Finland to pielęgnacja bez parabenów oraz agresywnych substancji chemicznych. Wybierając kosmetyki Lumene Finland zyskujesz pewność, że nawet najbardziej wrażliwa i delikatna skóra jest bezpieczna. Duża w tym zasługa restrykcyjnych testów dermatologicznych, które nie są jednak przeprowadzane na zwierzętach, ale spełniają światowe standardy bezpieczeństwa. Lumene Finland oprócz kosmetyków pielęgnacyjnych to również kosmetyki kolorowe, których bez obaw mogą używać osoby noszące soczewki kontaktowe czy posiadaczki wrażliwej cery. Bogata gama kolorystyczna sprawia, że każda kobieta bez trudu odnajdzie produkt dopasowany do swoich potrzeb.
Wspominałam już na Julioblogu, że lubię fińską markę Lumene przede wszystkim za wysoką jakość kosmetyków. Ostatnio używam coraz więcej produktów tej firmy zwłaszcza do pielęgnacji twarzy (Dwa nowe kremy Lumene Arctic Aqua na dzień i pod oczy). Jestem zadowolona z rezultatów więc moja Lumenowa kosmetyczka znacząco się poszerza Dzisiaj chcę Wam pokazać dwa…
Po fatalnym doświadczeniu z kremami pielęgnacyjnymi Yves Rocher (Serum Végétal Yves Rocher – pierwsze i ostatnie wrażenie) postanowiłam kupić kosmetyki marki, która jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Mam na myśli Lumene Finland. Zdecydowałam się na dwa kremy – na dzień i pod oczy z serii Arctic Aqua – z wodą…
Odkąd przejęłam się SLS, czyli Sodium Laureth Sulfate (Sodium Lauryl Sulfate) w moim żelu do mycia twarzy z lekką nieufnością spojrzałam również na mój zestaw żeli do mycia ciała Yves Rocher, które również zawierają ten składnik. Dlaczego nagle się nim przejęłam piszę w poście: SLS w moim żelu do mycia twarzy… z którego dowiecie się…
Okazało się, że w moim Żelu do mycia twarzy dla każdego rodzaju cery Pure Calmille Yves Rocher, który lubię jest – bardzo silny składnik – SLS. Sodium Laureth Sulfate może źle wpływać na moją skórę przesuszając ją, a ja wolę dmuchać na zimne, więc musiałam zmienić produkt oczyszczający cerę. Skąd takie…
