Moje kalosze ;) Tretorn.

kalosze firmy Tretorn LADY BLACK LILAC ROSE za 399zł. Kalosze damskie szwedzkiej marki Tretorn: Są wykonane z kauczuku a nie z gumy. Nie mają okropnego zapachu i nie pękły nawet na mrozie - a w rezultacie w wiele mroźnych dni miałam je na sobie Mają w miarę wąską cholewkę która tylko trochę odstaje gdy włożę obcisłe jeansy. No cóż, nie będę oszukiwać że przylegają idealnie, ale węższych nie znalazłam. Mają zapięcie na zamek błyskawiczny. Praktyczne i jest to dodatkowa ozdoba. Mają mikrofibrę wewnątrz całego buta, która odprowadza wilgoć do wkładu chłonnego pozostawiając skórę suchą, a do tego jest w nich ciepło i przyjemnie. Są matowe jak chciałam. Mają wyjmowaną wkładkę jak w zwykłych butach Wysokość obcasa to 2 cm i są JAK NA KALOSZE - wygodne

Kalosze… Mam do nich mieszane uczucia. Nie są specjalnie wygodne: dosyć ciężkie, niezbyt dobrze dopasowują się do nogi, stopa w nich nie oddycha… Prawdę powiedziawszy nie są ani wygodnymi butami, ani też ładnymi. Dlatego też długo kaloszy nie miałam, bo w dobie obuwia GORE-TEX® na szczęście nie były mi potrzebne O…

Czytaj dalej…

FacebookTwitterGoogle+Podziel się

O kaloszach słów kilka + przegląd tegorocznych modeli

Kalosze HUNTER - Sandhurst Nylon-Lac

Długo broniłam się przed kupieniem kaloszy. Główny powód był jeden: w gumowych kaloszach stopa poci się i w ogóle nie oddycha. Druga kwestia: kalosze noszą rybacy, rolnicy, osoby w stadninach koni, dzieci do przedszkola – ok, ale żeby robić z kaloszy hit mody miejskiej? To nie dla mnie. Poza tym guma z…

Czytaj dalej…

  • AKTUALNIE NAJPOPULARNIEJSZE WPISY JulioBlog.pl: